Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej!!!!
Zoska dopiero padła, a na dworze była do 19. Ta to ma energię, ale dobrze w domu juz nie ma co robic a na dworze zawsze a to huśtawka a to dzieciaki a dzis byłyśmy u teściowej mojej wiec mam odhaczone zoska nie chciała jechac do domu ale jak jej sie baba zapytała czy z nia zostaje to odp z mamusia domku
Kroko i bardzo dobrze z ta niania skoro sie dogadaliście to super niech ten avatar bedzie dobrym amuletem
Biedronka gratuluje i tutaj!!!! Super frakcja męża!!!
Konwi, Lara,Ania. Zdrówka dla Was. W ogole dla wszystkich ale dla was szczegolnie
Oko i dla Manka bo z Mankiem jakas wież czuje przez te cholerne kolki jeszcze teoche kochana! O jak ja bym chciała zeby moje nastepne nie miało kolek!!!!
Kotka dobrze ze u Was ok!
Dzieki Kroko ręka juz ok nie wiem co to było ale przeszło na szczęście jo juz sie wystraszyłam.
Kroko zobaczysz Zuzia sie rozgada ale to samo przyjdzie i znienacka
Spokojnej nocy zycze! DobranocMANIEK lubi tę wiadomość
-
Kroko lubie za to ze szybko sie znalazła niania .
Konwi u mnie ( dla mnie) pierś kurczaka duszona z warzywami i makaronem a dla reszty ryba smażona z ziemniakami i surówka.
Ania tak problemy brzuszkowe kolki itd nas niestety dotyczą i tym razem odliczam magiczne 3 miesiące i robie co moge czyli daje probiotyk zamówiłam wodę koperkowa i przytulam nosze bujam...
zdrowka kochana dla mamy i brawo dla Ciebie ze wyczułaś sytuacje.
Ja mam dzis traumę po wizycie u chirurga ( nawiasem mówiąc mega przystojny gość i czuły dla dzieci) wszystko nam wytłumaczył ze moze lecz nie musi przerodzić sie to krótkie wędzidełko w wadę wymowy ludzie z tym żyją i tez ok... ale np za pol roku możemy przyjść i trzeba bedzie wtedy przyciąć ... no wiec zdecydowaliśmy ze dzis .... Zuzia bardzo płakała, nie mogłam jej wziąć na ręce bo trzymałam wacik wiec oczywiście tez sie rozpłakałam .... to najgorsze uczucie na ziemi patrzeć jsk dziecko cierpi i nie moc go przytulić to było najdłuższe 10 min mojego życia.... idę spać bo mnie to dzis wyładowało emocjonalnie.
Kotka co tam u Was?Maniek
-
Kroko no wlasnie Ty gadasz z Zuzia bawisz sie biegasz za nią itd a ja mowię o rodzicach którzy sobie siedzą na ławce i gapia sie w tel a dzieci biedne same tak chodzą od zabawki do zabawki ... przykry to był widok.
Smoku bardzo serdecznie Ci zycze zeby następne dziecko nie miało kolek !!!
Biedro zapomniałam napisac ze maz super sie zachował
Lara zdrowka .
Aaa ja w środę idę z jagoda do dermatologa bo ma takie suche czerwone plamki na skórze zwłaszcza na nogach . Nie wiem co to i od wczoraj bardzo sie rozprzestrzeniło bo miała kilka a teraz jest b duzo:(Maniek
-
hejo hej!
przeczytalam wpis Manka i emocje wrocily. Jak Franek zlamal ta nozke myslalam, ze mi serce peknie. on wtedy nie plakal nawet jakos bardzo bardzo, ale tak szlochal, piszczal... ehh. dlatego wspolczuje bardzo
Ja juz 3 dzien bez meza. mozg mi sie lasuje nie odpisze Wam, bo nawet nie mam sily poczytac
jutro poznym wieczorem wraca, a nastepnego dnia znow na caly dzien poza chate eh ehh.
a Antek ostatnie dni masakra. w ogole spac nie chce tyle co na spacerze, a w domu po 10 min po pol godzinie usypiania i bujania. tak wiec nawet nie mam jak odespac w ciagu dnia
dziadkowie pomagaja jak moga, zostaja do pozna, ale jednak wiekszosc rzeczy ja musze ogarnac.
poza tym czuje sie jak mega tluscioch zajadam stresy slodyczami, choc nawet na nie nie mam ochoty. brakuje mi konsekwencji, ahh szkoda slow no i ten brzuch... ble.
ok, ide spac. juz to dawno powinnam zrobic, a ja siedze jak glupek.
trzymajcie sie wszystkie mocno! zdrowka dla dzieciakow! -
Hellou,
coś mało mnie tu ostatnio, ale ten kurs + tylko popołudnia z Adą, ale w koncu czuję, że zyję
na dodatek doszła kwestia zakupu działki rekreacyjnej - 300m2, domek do zburzenia - postawienie nowego by nas czekalo.. ogolnie to tak działka 30 tys i 30 tys musielibysmy w to wlozyc... sama nie wiem, pchac sie w to? Fajnie, bo mloda by miala gdzie szaleć itp, bo domu nie mamy zamiaru kupowac no ale... jakos mam mieszane uczucie
Dzisiaj jeszcze pisalam dokumenty o staz - potężne podanie/prosbe, dokumenty, biurokracja fuck, mam nadzieje, ze sie dostane tam gdzie chce... Ale na 90% dostane odmowe...
Ada duzo mowi, pelne zdania, zaczela mowic wierszyki np Poszła Ola do przedszkola, Murzynek Bambo (nie całe) i takie tam inne pierdółki.
Aha, no i w moim miescie doszlo dzisiaj do wielkiej tragedii - znaleziono matkę z ranami kłutymi brzucha i dziecko (najprawdopodobniej uduszone poduszką)... szok!
Maniek dziwne zachowanie, jak mozna dziecku wyrwac zabawke z reki (obcemu w dodatku)? Zjebałabym babe. Nie mowie, bo Ada nie zawsze pamieta, ze ma poprosić, choc w domu ciagle 'prosze, dziekuje itp' ale no to jest DOPIERO 2-letnie dziecko... Z reszta nie ma ludzi nieomylnych. Z reszta my chodzimy na plac zabaw gdzie sa tez urzadzenia dla starszych wiec musze za nia chodzic, zeby nie wyrządziła sobie (albo ktoś jej) krzywdy...
Ja bym chciala miec z 3-4 dzieci, ale to marzenie, nie mamy kiepskich finansow, ale jednak strach...
Ania zdrowia dla Mamy
Biedro ciesz sie ciaza, teraz juz nie ma co strach jest zawsze, Maz moze zgrywa twardziela?
Co robicie w te swieta wielkanocne? Ja w sumie nie przepadam za nimi, dla mnie to takie "nieświęta".
Zdrowka wszystkim i spokoju -
Kotka jak poszukiwania domu?
Zgredka tak, miałam taki sam avatar, kiedy udało mi się zajść w ciążę, więc liczę że znowu przyciągnie pozytywne fluidy hehe
Dzisiaj ciężarnej kobiecie na placu zabaw kazałam na mnie kichać i zarażać, najpierw się dziwnie patrzyła a potem się śmiała.
Smoku no cóż, nie ukrywam że czekam na to rozgadanie Zuzi.
Cdn. -
Dzień dobry, wczoraj mi się bateryjki wyczerpały i padłam.
Zaraz idę do dentysty - cóż za piękny początek dnia.
Adulcova ja święta lubię bardzo, na pewno pójdziemy razem z Zuzią swiecic koszyczki, śniadania dwa, jedno u moich rodziców jedno u teściów, tylko problem z dojazdem do teściów będzie
Lany poniedziałek pewnie w domu, zawsze jeździliśmy do rodzinki ale z tą chorobą lokomocyjną się nie ruszymy w tym roku. -
Cześć, ja też na szybko..
bo wszyscy jesteśmy chorzy..zatoki _ kaszel u mnie i Patryka.. Tymek się jakoś trzyma..choć zaraz pylenie brzozy..już się boję..
Biedronko, rozumiem, ze wg róznych kalkulatorów? Najbardziej prawdopodobny termin poznasz na usg w 12 tygodniu. Fajny avatar
Kroko, oby avatarek zaczarował troche nowego spodziewanego groszka, niezła akcja z ta ciężarną
wróżko, świetnie dajesz sobie radę.. może to taki etap z tym brakiem snu.. siły
Maniek, oj współczuję tego przeżycia.. co do suchych plamek, to chyba alergia..
Adu, ja też nie przepadam za tymi świętami..
Co my robimy? w tym roku jedziemy do moich rodziców..ja już 11 jadę z dziećmi, mój dojedzie.. idziemy ze święconką, później śniadanie uroczyste, gdzie cała rodzina sie schodzi.. jakoś ich nie czuję..a jak nie ma pogody to już wcale..
wczoraj moja mama dowiedziała się, ze ma guza na tarczycy.. jest 35 lat po operacji.. znowu stres..
młody usnął, muszę zabrać się za robotę i cwiczenia.. Odkąd wprowadziłam dietę i ćwiczenia codziennie schudłam 2.5kg.. w trzy tygodnie, to nie jest zły wynik.. jeszcze drugie tyle i będę zadowolona, dodatkowo przybyło mi w mięśniach po 1,5cm, więc nie jest źle, to nie tylko ciało ale i mięśnie ważą, tak sobie tłumaczę :)no i wyeliminowałam słodycze, to było dla mnie najtrudniejsze..ale nie jem ich od dwóch tygodni !! Moja siostra na diecie dr. Dąbrowskiej po 1,5 miesiącach stosowania schudła 4 kg, tylko, że u nas mięso to podstawa w diecie..a tam jednak sie z niego rezygnuje..miłego dnia..
ps. młody mnie tak uderzył dziś telefonem zabawką, że wyglądam jakby mi mąż oko podbił.. uderzył centralnie w tą kość co się zaczyna obok oka..napuchło i jest sine..boli mnie centralnie ta kość..normalnie rwie..ale chyba nie jest możliwe aby była pęknięta? zrobił to gdy rozmawiałam z siostrą, zmieniając mu pampersa.. no i zrobił to dla zabawy, jak byście zareagowały? przyznam, że ryczeć mi się chciało..z bólu.. on na ogół nie bije, to był może jego drugi raz..
Krokodylica, WróżkaZielona lubią tę wiadomość
-
Hej,
My po lekarzu, lek odstawiony, moze byc to reakcja na lek ale rownież na samo przeziębienie. W zamian robić inhalacje. Musze pożyczyć inhalator od bratowej R. Teraz siedzimy na ogródku bo korzystamy jeszcze z ostatnich wspólnych godzin z babcia, która dziś wyjeżdża ;( i zobaczymy sie dopiero w majówkę. Bo święta w tym roku odpuszczamy, bo małż nie dostałby tyle wolnego aby wyjechać na 2 tyg. Zwłaszcza ze w czerwcu bierze dłuższy urlop. No to tyle co u nas. Dziś zaczynam kolejny nowy tc. Malucha nadal czuje w położeniu poprzecznym ale generalnie grzeczne dziecko mi rośnie
Kroko, fajnie ze trafiłaś na fajna dziewczynę, a jaka reakcja Zuzi? Kciuki za Franka.
Wróżko, siły, sily i jeszcze raz sily. Póki co nie wyobrażam sobie zostać na dłuższy czas z dwójka małych dzieci. Podziwiam!!!
Biedronko, brawa dla męża za postawę Zdrowka rodzinka juz wie?
Manku, No rzeczywiście mamuśka przegięła
Cdn bo musimy sie zwijać do domciuWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 12:32
-
Kroko, avatar ma moc Będzie Franek choć jakos mi do Ciebie pasuje druga córeczka i ja an Ciebie pluję i smarkam
Biedroneczko, trzymam kciuki za wizytę, u mnie na tym etapie było widac pecherzyk z pulsujacym punkcikiem
Lara, zdrówka. Co to za lek, że takie skutki uboczne miał?
Maniek, ja dużo gadam do Madzi, a ona nic nie chce. Po prostu Twoja Córcia jest taka madra i tak dobrze wypada na tle rówieśników Ja tam za MAdzią na placu zabaw tez w kółko nie latam, jak siedzi w piaskownicy to niech się bawi z dziećmi po to tam chodzi zresztą MAdzia to taki typ, że zawsze sobie kogoś upatrzy i się zakoleguje łazi za starszymi dziećmi i zawsze sie trafi jakiś "opiekuńczy typ" który chce jej pomatkować pochodzić za rączkę, razem pobiegac itp
Niech Was nie zmyli to piękne słońce, mam taką migrenę, że na bank szykuje się zmiana pogody....Krokodylica, Biedroneczka83, konwalianka lubią tę wiadomość
-
Lara Zuzia wstydziła się jej, ale ona boi się na początku wszystkich dorosłych obcych. Jesteśmy umówione że będzie przychodzić w kwietniu na godzinkę dwie, żeby się Zuzia oswajała.
Blondik nie ukrywam że chciałabym jeszcze synka ale i druga córcia mogła by być.
A czemu Ci pasuje bardziej dziewczynka do mnie? Hihi -
Blondik- ej, to ja jestem wróżka ale trafilas z ta pogoda. u nas dzis leje i cisnienie do bani!!
Biedro- kciuki za wizyte i serduszko!
Maniek- jak sie trzymasz z tymi kolkami?
Kroko- uuu, nowy awatarek zwiastuje nowego Franka w Gangu poruszasz tym co trzeba?
Konwi- podziwiam! tez chce sie ogarnac z tymi cwiczeniami i wiem, ze nie ma wymowek, bo jak Ty dajesz rade cwiczyc z chorymi dzieciakami to ja tez moge! jestes moja motywacja cwiczysz codziennie? jakie cwiczenia oprocz crossa? jaka dieta? zdrowka mamie!
Lara- zycze Ci grzecznego dziecka a jak Ania? lepiej juz?
Ania- ozesz, to sie chorobska Was czepiaja zdrowka dla mamy!
Adu- kciuki za staz!
Alicja- halo halo! juz na zwolnieniu? jak Tomek rozbojnik?
Nenek- gdzie Cie wywialo? wracaj tu ale to juz!
Psotka- a jak Ty sie czujesz? kiedy wizyta?
Smoku- jak tam Twoja stopa? lepiej juz? a jak Zosia sobie radzi na rowerku? nasz dzisiaj powinien juz przyjsc. bedzie biba w niedziele
Smarta- jak nastroj? lepiej cos?
aaa i pytala ktoras o moje relacje z mezem. ekhem. my chyba powinnismy zyc na odleglosc, bo wtedy wszystko jest super! piszemy do siebie czesto, dzwonimy, tesknimy. i umiemy siebie docenic. ehh.
Antek wlasnie zasnal- o dziwo. w nocy mega katar, wiec prawie nie spalismy. do tego Fran cos poplakiwal, wiec tez latalam do niego. no i wczorajsze proby odstawienia smoka do spania spelzly na panewce. tragedia i masakra w skrocie ktoras jeszcze ma problem ze smokiem?
no nic. biore sie za kefir, choc w domu masa slodyczy- dziadek kupuje bez opamietania. ale Konwi nie je, to ja tez
trzymajcie sie kobitki!
Krokodylica, konwalianka lubią tę wiadomość
-
Tak będzie lać bo mnie napierdziela kolano (taka pamiątka po wysypce na motocyklu że przepowiadam deszcz )
Wróżka z tym ruszaniem to różnie, pisałam że w tym cyklu w czasie gdy mogła być owulka nie było jak bo Zuzi chyba ząb idzie i wieczorki i nocki płaczące bardzo. -
Babcia pojechała, malz wróci ok północy.
Zaraz sie ubieramy i idziemy jeszcze na spacer, by wybiegać psa i aby wytrzymał do powrotu małża. Babcia zdążyła mi jeszcze farbę nałożyć na odrost, zawsze kurczę na ostatnia chwile wykonujemy zabiegi koloryzacji hehe
Ania, Konwi, kciuki za zdrowie mam. Konwi, mam nadzieje, ze guzek nie bedzie groźny. Ania dobrze, ze zainterweniowalas.
Blondik, ten lek to Bactrim.
Od dzis mam wprowadzić inhalacje, maja pomoc. Inhalator juz mam wiec przed snem podejmiemy pierwsza próbę.
Heh u lekarza wizyty sa coraz lepsze, tzn Ania nadal płacze, ale nie jest to juz histeryczny atak płaczu. Przy ubieraniu juz jest ok. A przy wyjściu powiedziała dzis do lekarki "do dzenia" co znaczy do widzenia. I zrobiła "pa pa". Za to dostała naklejkę dzielnego pacjenta. Natomiast bilans dwulatka mam odpuscic na ok miesiąc-dwa pozniej, ze wzgl wlasnie na płacz.
Wróżko, napisałam ze mam grzeczne dziecko (w brzuszku) bo sama to tak ujęła gin. Taki leniuszek. No ale dzięki, mam nadzieje, ze bedzie grzeczne.
Adu, kciuki za staż, i organizacje ogrodu, uwielbiammmmmm sobota i niedziela maja być piękne, wiec postaram sie poprawiać moja zagrodę ogrodowa najbardziej cieszy gdy cos, co wsadziłam do ziemi daje plony mi kwitną wlasnie hiacynty, krokusy i żonkile. Powychodziło pełno tulipanów. No i piękna, żółta forsycja zaczyna sie uaktywniać
Zakładacie jeszcze czapki maluchom? Wczoraj na placu zabaw Ania miała jako jedyna (No ale przeziębiona, to wytłumaczalne), dzis założyłam tylko opaskę jak u Was?
Co do mowy, to u nas Ania powtarza ale ostatnie sylaby słów, np truskawka to "ka" itd. Ale np jajo to jajo, pić to pić, mleko to mieko. Ale nie łączy słów, np chce pic, chce mleko, mama chodź. Jedynie co to "stało sie".
Posta pisze juz godzinę. Bede pisać na raty bo skończę o północy.