Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej,
Maniek dzięki ze pytasz.... Żyje, jeszcze, okna myje etapami, wczoraj w sypialni i duże balkonowe. Dzis dwa kolejne ale to dopiero przedemna. Wszedzie żółty pył, mam dosyć.
Dzis byłam u diaba, waga stoi w miejscu, na liczńiku +7,5 kg mam nadzieje ze wiecej juz nie bedzie. Zwiekszyła mi o jednostkę insulinę i dała skierowanie na cc. końcem sierpnia czeka mnie badanie obciążenia glukoza i ponowna u niej wizyta. Ale mowi ze bedzie dobzre. Generalnie siedziałam u niej 40 min i opowiedziała mi o swoich cesarzach, swojej córki, o wnukach itd. Dała rady jak postępować z Ania przy powrocie ze szpitala itd. Fajna zwariowana babka
Powodzenia na szczepieniu, wiadomo, ze łzy musza być, tez tego nie lubię, ale cóż? Uhmmmm pierogi z truskawkami.....podrzuć troszkę ja dzis musze, ale to MUSZE zjesc placka po węgiersku. No i pobudki nocnej współczuje Ania spalamdzis do 8. Teraz ma drzemkę ale co jakiś czas sie zrywa. Mailam ogarnąć mieszkanie ale witki mi opadają. Idę powiesić pranie. Potem umyje te okna zasyfiale i porandkuje z żelazkiem.
Konwi, powodzenia w organizacji urodzin i miłego odpoczynku!!!Biedroneczka83, konwalianka lubią tę wiadomość
-
I szczepienia nie było wg pani zapisana byłam na 15:40 a nie 16:40 ... tylko ze mam karteczkę na ktorej jak wół jest 16:40! Jutro pójdę tam znowu pokazać i umówić Zuzię na najbliższy termin mam to w dupie ze miejsc nie ma ich pomyłka niech nas wcisną.
Lara nie wiem co tam u Ciebie tak pyli ze tyle tego .. masakra. Gratuluje tej wagi u mnie z Zuzia było + 24 kg !!!! Jeszcze mi 3 zostały do wagi sprzed ciazy. Takze walczę.Maniek
-
No dzisiaj w tvnie (a i widziałam na fb u LAury) powiedzieli na pogodzie, że to sosna tak pyli, ale, że dzięki deszczowi powietrze się oczyści (i dobrze, bo wczoraj miałam na myjnię już jechać (teraz mowie mojemu, że to sosna, a on się śmieje, że to wiśnia - akurat by się zgadzało, bo u nas pod blokiem są wiśnie), dziś obudziłam się z gilem, zatoki mi zatkało i łeb bolał, ale przeszło..
Laro: naprawdę super, że tyko 7,5 kg, moim zdaniem, gdyby nie okazało się, że cukrzyca ciążowa, to pewnie bardziej byś sobie folgowała i by było więcej..
Maniek: ale głupie babsko, przecież mogła Cę wpuścić mimo tej pomyłki (w jej ocenie pomyłki), inaczej sytuacja by wyglądała, gdybys przyjechała godzinę wcześniej to byś musiała czekać, a tak? na pewno była obsuwa i zaczęli wpuszczać innych wcześniej brrr
Kroko: współczuję rzygania, a który to u CIebie tydzień i kiedy się zaczęło przy Z?? -
Aha: Kotko, a czemu mowisz ze ruszajacy samochod jest glosniejszy niz jadacy? Nie moge sie z tym zgodzic. Jak sie spokojnie tusza z jedynki na pewno jest cichszy (chyba ze jakis wariat kreci pod dwa tysiace obrotow a i szumow powietrza nie ma przy nalej predkosci)..
-
No ja nie jestem pewna czy to sosna bo w najbliższej okolicy sosny nie mam. Sa za to drzewa liśćmi przypominające kasztan i wiszą na nim żółte grona, sadze ze to to, ale co to za drzewo to ńie mam pojęcia (nieuk ze mnie).
Zgredzia, nie chce być zboczona ale rzuciło mi sie w oczy ilośc Twoich postów -
Wpadłam się tylko pochwalić, że dziś w końcu udało się zrobić szczepienie przekładane od września już z 5 razy. Juppiii!! To było już jakieś fatum, jak tylko padało hasło szczepienie- to od razu było przeziębienie na zawołanie. No to do sierpnia mam z głowy, bo potem powtórka pneumokoków.
Maniek, świństwo że nie zrobili tego szczepienia wam. Wg mnie gdy dotyczy małego dziecka to nawet gdyby to była twoja pomyłka to powinni was wcisnąć, a skoro ich pomyłka to już w ogóle chamstwo.
Summi, a tobie w końcu udało się zaszczepić córkę? I jak się czujesz, zabieg/operacja nie będzie odwołany?
Kotko, no to teraz oczekiwanie czy i u ciebie ta metoda z owu zadziała
Co do mieszkania to dla mnie byłby to duży problem ta lokalizacja. W lato gdy będzie ciepło i przy otwartych oknach hałas będzie ogromny. Poza tym potrzebujecie aż tyle pomieszczeń? Ile to sprzątania!
Maniek, to piątkę sobie możemy przybić, ja z Tomkiem ponad 25 kg przytyłam, teraz mam plan żeby tego nie powtórzyć Puki co ok 5 kg na plusie.
Lara, super waga, bardzo ładnie, nie będziesz miała problemu ze zrzuceniem kg. Też myślę, że ta cukrzyca jednak miała wpływ na to, bo dieta na pewno zrobiła swoje.
-
Lata, to ty kobieto nic nie przytylas! Tzn tyle ile potrzebuje maluch, brawo Ty! Ja też mam okropne okna, ale nie mam czasu ich umyć..
Mówicie że będzie deszcz?
Oby.. Bo nie trzebaby ogródka podlewać
Maniek dzięki, ale wiesz jak jest.. Nadal nie jestem zadowolona.. Co do szczepienia - głupia baba, też bym zaniosla karteczkę
Brawo Ala że udało się szczepienie
Kotka, bo ja wiem czy to są minusy.. Znaczy takie minusy to nie minusy, wg mnie.. A już najmniej z tymi sklepami będziesz miała pretekst by się ruszyć, przecież to nie koniec świata. Teraz mieszkacie w bloku i halas Wam nie przeszkadza?
Sypialnie zrobisz z drugiej strony domu lub założysz rolety zewnętrzne i nie będziesz nic słyszeć..
Po treningu, padam.. Idę spać, cały dom już śpi
Kolorowych -
Siema!!!!
Kroko współczuje strasznie biedna jestes, dobrze ze niania jest do pomocy! Trzymaj sie!!!!
Anuska ne pamietam czy gratulowalam wiec gratulacje dwóch serduszek!!!!!!
Summi Tobie tez współczuje!!!! Kuruj sie!!!!
Lara super wynik kilogramowy!!!!
Konwi Ty to jestes cyborg a jaki umięśniony wiec weź nie doluj
Kotka ja tam bym brała to mieszkanie!!!! Według mnie to zaden minus a jesli juz to plusy przeważają!!!
u nas dzis wreszcie chłodniej tylko szkoda ze pada a ja Umyłam okna wczoraj...normalka
Domek nadal sie buduje...mamy dach JesCze okien brakuje i kupiłam stolik i krzesełka do domku czerwone bo zjeżdżalnie bedzie czerwona
Młoda tak mi pyskuje ze szok!!! Jak z kimś rozmawiam to mi mowi "mamusiu nie gadaj tyle" a jak jedziemy samochodem "ty baranie gdzie jedziesz"...to moja szkoda niestety ale nie przeklinam
Badania zrobiłam toxo cmv nie ma tylko morfo kiepska musze sie skonsultować
To tyle od nas
Miłego dnia wszystkim!!!!Krokodylica, LaRa, Anuśka lubią tę wiadomość
-
KONWi od strony spokojnejszej jest juz kuchnia i jeden maly pokoj wiec nie podzialam. Trzy pokoje sa od ulicy.
Teraz nam halas nie przeszkadza bo jestesmy dalej od ulicy mimo ze jest to duza ulica, do tego to 3 cie pietro.
A sklepy? Powiedzmy ze to nie argument rozstrzygajacy.
A czy tylu pokoi potrzebuje? Potrzebuje 5 .
Zgredko naprawde ruszajace auto jest glosniejsze niz przejezdzajace.
Dzisiaj idziemy ogladac. Akurat godziny szczytu to ocenimy.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Heh, laski dzięki za miłe słowa, natomiast to i tak był Max jaki mogłam przybrać, ponieważ miałam wysoka wagę startowa. Ale cieszę sie ze nie przekroczyłam wagi końcowej z Ania
Teraz zrzucić jeszcze 20-30 kg i bede zadowolona.
Smoku, dobrze ze budowla ma juz zadaszenie bo szkoda by było zalać środek No i fajnie ze czesc wyńikow ok, a morfo można "podszlifować"
Od wczoraj przeszłam juz całkowicie na mleko krowie z Ania. Dodaje kaszkę smakową i nie ma problemu
Kroko, trzymaj sie!
Sum, współczuje zapalenia spojówek. Zdrówka dla was!
Ala, super ze udało sie szczepienie
Miałam isc do pediatry ale wysypka zaczela schodzić wiec ok.
U mnie pogoda do dupy, ciemno, leje. Najchętniej poszłabym spac....
Dzis mam ciąże dońoszona.
Dziewczyny po cc, kiedy miałyście rozwiązywane ciąże? 38,39tc?
Jutro mam ostatnia wizytę u gin, wszystkie pomiary i potem tylko musze isc sie umówić na krojeńie.
Jestem po***na ;/Krokodylica lubi tę wiadomość
-
No bez niani było by ciężko ale Zuzia ma teraz znowu fazę mamusiową i jak niania przychodzi to Zuzia trzyma się mojej nogi i jojczy i tylko mama i mama. Booooszzz
Lepiej było jak szłam do pracy a teraz jak się źle czuję i zostaję leżeć to ona nie chce iść z nianią np na plac zabaw tylko by chciała ze mną w domu zostać.
No a jak zobaczyła mnie nad miską ostatnio to zaczęła płakać. O i tak. -
witam, my alergiczne z MAdzia obie...zapchane zatoki, MAdzi ropieją oczy, ale na lekach na alergię jest lepiej. Ja oczywiscie nic nie mogę brać.
Codziennie podczytuje czy Lara już rodzi,a tu nic Tez bym chciała tyle przytyć, jak narazie mam minus 5kg więc jest szansa, ehhe
Kroko, współczuję Myslałam, że jednak Cię ominie. Mnie tez męczyło (rekord po 15 razy na dzien), ale o dziwo od tygodnia nic. Z Madzia miałam mdłości do 8 miesiąca. Więc moze z chłopakiem inaczej, hehe Życzę Ci tego baaardzo mocno!
Co do żłobka, MAdzia będzie chodzić tylko do czerwca, potem są wakacje, a potem stwierdziłam, że mam termin na najgorszy sezon chorobowy i by wszystkie paskudztwa przynosiła do domu więc też szkoda wydawać 700zl miesięcznie i dziecka nie posyłać...Poza tym ostatnio przyłapałam jak Pani, która tam uczy angielskiego przyprowadza chore dziecko (do grupy Madzi) i zrobiłam awanturę (chłopczyk kasłał jak gruzlik, ropny katar i ewidentnie miał gorączkę).
Jak tak czytam jak Wy wszystko ogarniacie to mi aż wstyd, ja prasowanie odkładam od tygodnia, a dochodzą kolejne prania...masakra jakaś...
U mnie też pyli to żółte świństwo, z oknami poczekam aż minie bo to bez sensu ;/
Buziaki -
Blondik, współczuje alergii możesz pic calcium, nawet to wskazane w ciąży, aby je pic. Moze pomoże, a nie zaszkodzi....
Ja wczoraj Umylam okna (został mi tylko pokój Ani do umycia) a od nocy leje, normalka jak u Smoczycy.
-5kg na stracie to tez fajnie byleby pozniej nie chudnąc.
Co najlepsze mój maz mowi ze dobrze ze to końcówka ciąży bo przez nia przytył 15 kg, jak to usłyszałam to myślałam ze padnę, bo ja 7,5 a on 15. Maskara z tymi chłopami. Chciał sie chyba poczuć jak ja tylko ze on szybko chudnie (trzymając dietę, bo na silke nie ma czasu) i szybko przybiera....
-
Blondik współczuje matka chora to masakra ale dziecko to armagedon...ja tez pije calcium i Allegre biorę bo mam wysypkę od słońca!!! Przez ten domek...zajęłam sie malowaniem i mam...i inne specyfiki z kwasem foliowym
Lara juz kazałam staremu kupic buraki bede pic sok chociaz nie cierpię buraków! Zamknę oczy i nos i jakos wypije ale najgorsze ze moja dieta jest lipna musze jakos sie przestawić na zdrowsze odżywianie buuuuu
Kroko nie jestes sama moja zoska cały czas jest mamusiowa
A moj pies ma dietę...dacie wiarę? Karmę dla wątrobowcow zamówiłam ciekawe czy bedzie jadł...ale najgorsze jak on sępi jak ktoś je ale musze byc twarda
Gulasz gotowy to zabieramy sie za układanie puzzli
-
Blondik wrote:Co do żłobka, MAdzia będzie chodzić tylko do czerwca, potem są wakacje, a potem stwierdziłam, że mam termin na najgorszy sezon chorobowy i by wszystkie paskudztwa przynosiła do domu więc też szkoda wydawać 700zl miesięcznie i dziecka nie posyłać...Poza tym ostatnio przyłapałam jak Pani, która tam uczy angielskiego przyprowadza chore dziecko (do grupy Madzi) i zrobiłam awanturę (chłopczyk kasłał jak gruzlik, ropny katar i ewidentnie miał gorączkę).
Jak tak czytam jak Wy wszystko ogarniacie to mi aż wstyd, ja prasowanie odkładam od tygodnia, a dochodzą kolejne prania...masakra jakaś...
Czyli, ze rezygnujesz ze zlobka od czerwca? A kiedy znowu poslesz Madzie? Jestesmy w podobnej sytuacji. Ja to tak zmieniam zdanie o 180°. Dzisiaj na przyklad tez pomyslalam ze od lipca wezme D ze zloba. Tylko co pozniej? I tak wlasnie szukam rozwiazania. Najchetniej poslalabym znowu D od pazdziernika gdzies. Obawiam sie ze jednak nie dam rade z maluszkiem i D. Juz sobie wyobrazam ze bede mega niewyspana a tu nie bedzie litosci i trzeba bedzie sie bawic albo isc na dwor na zimno i deszcz.