Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lara gratulacje. Bedziesz miala troche sil opowiadaj co i jak
LaRa lubi tę wiadomość
-
Hej,
Dziękuje wszystkim za gratulacje
Cc porównywalna z pierwsza choć sadze se teraz lepiej sobie radzę, bardzo mnie chwała lekarze i położne za sprawność i opiekę nad dzieckiem. Póki co mały cała nic był na noworodkach a ja mogłam spac, ale jak to w szpitalu....nie da sie, tu poród, tu maluszki płaczące, Pozatym stresowałam sie swoim chrapaniem i to raczej były krótkie drzemki niż sen.
Oskarek jest mały, drobny. Cudowny
Ania daje rade bezemnie ale musza jej zapewniać atrakcje, place zabaw itd
Jeśli wszystko bedzie ok to jutro do domu
Krokodylica, Anuśka, Izoleccc, marissith lubią tę wiadomość
-
Laro, No i super!!! Gratki taz jeszcze!!! Ja tez drugie cięcie wspominam lepiej ..,
Młoda - biedna mała, ale wiadomo, ze upadki sie zdarzają i bedą zdarzać...
Manku, No właśnie, własny biznes jest fajny, ale ja jestem taka trzesidupa, ze na pewno bym ciagle zestresowana chodziła,
A ja sie mega cieszę!!! Mam info., ze moje wyniki sa na tyle dobre, ze będę operowana!!! Jupi - juz niecałe 3 tyg!!!Krokodylica, marissith, LaRa lubią tę wiadomość
-
Hej Lara jeszcze raz gratuluje. Poka małego jeszcze bo pewnie juz inaczej wyglada gdy opuchlizna schodzi po urodzeniu. Fajnie ze w domu wszystko ok i super ze tak pięknie sobie radzisz.
Summi hmm tez sie stresuje martwię i mysle ciagle ale mam nadzieje ze za jakiś czas bedzie lepiej. Gratulacje dobrych wyników i oby nie bolało.
U nas intensywnie. Przyjechał mój tato wiec ciagle mam cos do zrobienia latam i latam i końca nie widać ... dobrze ze mleko odciągam to mam chwile dla siebie.LaRa lubi tę wiadomość
Maniek
-
Oo, widzę po gratulacjach, że nasza Larusia urodziła!! Gratki ogromne, super, że ty i Ania tak dobrze sobie radzicie
U nas ostatnio Tomek przyniósł ze żłobka jelitowke, u niego skończyło się na dwóch partiach wymiotów w nocy, że nawet nie podejrzewałam wirusa. Rano wstał wyspany i w świetnej formie, więc poszedł do żłobka, a ja nawciskalam pod nosem tesciowej, że go przekarmiła. A potem dostałam cynk, że tylko kilka dzieci przyszło bo wirus. Młodemu już nic nie było a mnie 3 dni męczyły silne bóle brzucha z bulgotaniem i mdłości. Na szczęście bez wymiotów. Dziś jest już ok.
Summi, świetnie, że wyniki dobre tak jak chciałaś.
Młoda, współczuję akcji z upadkiem i szpitalem..
Kotka, trochę szkoda, że tak wyszło z tym domem, ale widocznie nie miał być wasz..
Pozdrowienia dla wszystkichagjot1979, LaRa lubią tę wiadomość
-
hejo,
Summi: pamiętam, że coś a propos kleszczy pisałaś, że Twoje dzieci coś noszą, bransoletki czy coś? gdzie to kupiłaś?
ja mam chwilę przerwy bo mały zasnął, a mała zajmuje się sobą..
uwaga: małemu idzie pierwszy ząb, tak tak, a za 3 tyg już roczek, nawet się bałam czy aby na pewno ma w ogóle zalążki.
Alu: współczuje jelitówki, mnie w drugiej ciąży rota przyniesiony ze złobka wykończył..
-
LARA gratulacje
Domi zwymiotowal dzisiaj rano ale to chyba cos mu na zoladku zaleglo z wczorajszego grila. jakis taki rano sie obudzil marudny i rozpalony i pokazywal na brzuszek mowiac aua. No i po pol godzinie chlust na podloge i chyba mu ulzylo bo stal sie radosny jak zwykle.LaRa lubi tę wiadomość
-
Ehh mamcie musze sie pozalic. Zrobilismy chyba cos bardzo nie odpowiedzialnego... okres mi sie spoznia. Mial byc niby w piatek lub wczoraj a tu nic. Wręcz czuje podpbny stan jaki czulam po zrobionym tescie z, H. Wczoraj robilam test rano i mega negatyw no ale okresu dalej nie ma. Jutro powtorka testu to juz jutro bedzie 32 dc.
Warunki finansowe i mieszkaniowe sa okej sle chodzi o mnie o moja psychike i sily. Brak mi ich juz na trzecie. Kurde juz nie chodzi o wychowanie ale o ciaze. Dla mnie ciaza to koszmar. Obie byly okropne a druga gorsza...nie chce rzygania,mdlosci twardnien i skracania szyji i porod omg
Mam wielka nadzieje,ze to tylko opoznienia z racji stresujacego tygodnia...zobaczymy jutro rano jak sytuacja na tescieWiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2017, 20:46
-
Lara, gratulacje, synek cudny No, a Ty tuż po porodzie jak z reklamy wygladasz
Czytam czytam i nic nie pamiętam...MAdzia ma drugi rzut alergii (chyba topola), ropieja oczy, kaszel, katar...armagedon...słaba jęczy i marudzi...ciagle na ręce chce...a mnie zaczyna brzuch twardniec i się stresuję....
Młoda, trzymam kciuki żeby się dobrze poukładało.
Kroko, tulam, ah te rzyganka...LaRa lubi tę wiadomość
-
Młoda czekamy na wiesci oby było po twojej mysli
Blondik co tam u ciebie jak sie czujesz, biedna Madzia tak teraz topola
Ja sie pochwale byłam z mężem w Opolu w sobote miał egz państwowy na projektanta i zdał jupiiiiKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Test ujemny ufff. Ulga mega. Widocznie jakies wahania hormonów mam,ze sie spoznia i mam takie objawy dziwne od kilku dni z rana biegunka ,cieplota potliwosc taka. Lekkie mdlosci.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Młoda to pewnie lada dzień okres nadejdzie.
Biedro gratki dla męża.
Blondik biedna Madzia.
Zuzia dziś w nocy kataru lejącego przezroczystego dostała. Też się zastanawiam czy to nie alergiczne.
Ja dziś byłam na badaniach krwi, po wyjściu z laboratorium rzygałam na chodniku. Ludzie się gapili. Zdycham. -
Czesc,
Kroko biedna jesteś..niestety jeszcze trochę przed Tobą.. buu
Młoda, też niedawno miałam stres, okazało się że @ przyszła dwa dni póżniej.. czym się tak stresujesz?
Blondik, współczuję alergii.. U nas jest lepiej, tzn Tymek bardzo dobrze znosi ten okres alergiczny..ale poprzednie 5 lat, jak sobie przypomnę.. od 2 do 4 roku, od lutego do lipca nie przespaliśmy ani jednej nocy! Albo się dusił, albo drapał.. teraz to już nawet nie drzewa, a trawy! TO one mpgą tak uczulać.. w tym okresie Tymek tez miał zapalenia spojówek, lejący się katar, wysypki, zwłaszcza pod kolanami, w zgięciach łokci.. współczuję..chyba konieczna będzie wizyta u alergologa, bo fenistil niestety nie pomoże.. u nas poszedł już xyzal, montelukast na ataki duszności, sterydy doraźnie..a czasem, gdy juz był mega pobudzony i nie mógł spać, to nawet mocniejsze leki.. mówie Wam, to były straszne chwile.. czasem pół nocy robiłam mu okłady na nogi, ręce, spał na mnie.. brr..jak wspomnę, to się ryczeć chce..
my po urodzinach, były w sobotę.. 13 dzieci i my dwoje.. buu..cieżko było ale się udało! Tort i piniatę zrobiłam, było rzucanie do celu wodbymi balonami (duuuzo śmiechu), mecz piłki, zawody bokserskie, zabawa w domku na drzewie i jakoś poszły 2g, a pozniej po odebraniu 4 dzieci reszzta i tak została i bawiła sie w ogrodzie.. hm..podziwiam rodziców, rodzin wielodzietnych.. czapki z głów
Ps. Idę na komunię, ile się daje w kopertę? Jestem ciocia, siostrą mamy.
dzięki -
Konwi myślę,że to ten tydzień taki stresujący był...najpierw we wtorek ten upadek tyle emocji,że szok drugi dzień po wcale nie lepszy.I inne głupie zamartwiania matki i tak to masz .W piątek brak okresu i znowu stres ,bo niby w piątek miał być ew sobota. Ale dziś robiłam najczulszy test z rana i nic totalnie więc jestem już lepszej myśli ;P mąż stwierdził będzie co będzie heh dziad jeden ,bo przechodzić tego nie musi.Do wychowania też wiele nie wkłada...bo praca praca praca. No ale dalej czekam
-
Hejka dziolszki, co nie macie lata? u mnie upal i skwar i burze ofcors ale zaraz znowu upal wiec lato w pelni, a u nas spoko, robimy remonty i jakos idzie, dzieciaki szaleja, Leos jezdzi jak szalony na rowerku hulajnodze na czym sie da , a Nina fajna smieszka, tylko to nocne karmienie mnie wykancza jeszcze co 3 godz je, ale nienarzekam ja swoje ubranka trzy wory spakowalam i na strych niech leza
Nina za pare dni 5 miechow, ale leci, a nielubi na brzuchu, ale wozek lubi to jezdzimy
Kroko jak Zuzia, moze jej sie cos sni ze sie budzi z placzem w nocy, nie wiem, u Leona juz sen ok, a bylo zle ciagle, odkad spi w swoim duzym lozku jest dobrze, ale dalej ze smokiem zasypia, ma tylko do spania ale jest
Lara jak tam, juz w domku?
Mloda moze to stresy
Zgredzia pierwszy zabek, super kiedy to bylo.... i niedlugo roczek ale to leci
Konwi jak chlopaki? zdrowe
Biedra, Kotka jak sie czujecie ogolnie?
Dalej nie pamietam ale caluje wszystkie buzka