Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jagodko, wszytskiego najlepszego! Duzo usmiechu i zdrowka
Witam sie po dlugim czasie.
Zabiegani, zalatani....wlasnie z urlopu wrocili. Padnieci. Kolejny urlop by sie przydal, tylko komu dzieci podrzucic? Ha? Szczegolnie najmlodsze. Nie chce jesc, nie chce spac, wyje. Chce cyca i mame. Cyca chcemy idstawic, ale jak? Nena? Odstawiliscie sie? Bierze Diego smoczek? U nas maskara noca, gdy ja cos boli. Smoka nie bierze, a cyc ja uspokoja.... juz mma pomysl, aby sutki sola lub cytryna wysmarowac...wredna matka.... a jak juz w temacie H, to bije dzieci, dzielic sie nie chce. Wszytsko "moje", nawet jak nie jej...masakra. A od 16.08 przedszkole......
Zgredko, a jakie mziany w pracy? Bo jak zrozumialam, przeprowadzka z powodow zawodowych? Twoj prace tam znalalzl? Macie tam rodzine, przyjaciol?
Krorko, wspolczuje rzygania...
Konwi, mnie tez malowanie czeka, ale chyba za rok...sil brak....
Przez weekend musze ogarnac dom i pranie po wyjezdzie plus kapiel. Wmorzu, bo ma byc wyjatkowo ladna pogoda, wiec trzeba skorzysrac, aod pon.praca i dieta. Ostro sie za siebie biore. Jak ta dieta nie pomoze, to poszukam dobrego lekarza w PL. Szlag mnie juz z ta moj awaga bierze!
Summi, pokazesz foto przed i po zabiegu?
Milego wieczoru
-
Smoku o miałam o Ciebie pytać właśnie.
Mdłości szybko przejdą (oby, nie tak jak mi )
Zgredko aaa czyli do innego miasta przeprowadzka? Ja myślałam że to zmiana mieszkania.
Gdzie się przeprowadzacie?
No to masz do ogarnięcia. Żłobki itd.
A Twój pracę znalazł w nowym miejscu?
Powodzenia. -
Beszko wspaniale że się odezwałaś, o Tobie też ostatnio myślałam. (O wszystkich dziewczynach które zamilkły)
Hehe jak to jest że człowiek z urlopu wraca zmęczony.
Moja bratowa miała problem z oduczeniem cyca starszej córki to smarowała musztardą i mówiła że się zepsuły.
Nena nie wiem czy Ci odpisze bo nam zaginęła. -
Joł,
Beszko, cyc nadal w użyciu, będzie doił do 20stki chyba. W ogóle On jest tak uzależniony od mamusi, że to już przestaje być śmieszne, czuję się osaczona i życia nie mam. O losie, jak ciężko jest wychowywać dzieci, najtrudniejsza robota świata...
Sto lat dla wszystkich zaległych, obecnych i przyszłych jubilatów!
Zdrówka dla potrzebujących, ciężarnych, rodzących
Buziole! -
Bedzko: a czosnkiem? Ale co ja moze bolec nocami? Ma jakas przypadkosc? Bo moja przpesypia cala noc.
Kroko: prawie pod niemiecka granice..
Nie chcce pisac dlaczego zmieniam prace, bo musialabym wiele nieielawycj slow uzyc na temat obecnego rzadu.. mam tam kolezanke ze stufiow to jest o wiele dalej od rodzinyWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2017, 14:19
-
Maniek ja też przepraszam i wysyłam w poniedziałek.. Przez to wszystko nie miałam głowy..
Beszko, ja z urlopu wróciłam nawet w miarę, ale tydzień bez dzieci.. Jestem zmęczona jak nie wiem, a teraz z dziećmi to raczej nie odpoczne.. No cóż
Beszko moja siostra też smarowala musztarda, ale prawda jest taka że tylko konsekwencja.. Im dziecko starsze, tym trudniej.. Ps czy ona nie manipuluje Tobą i tymi chorobami? Tzn udaje że boliu ja brzuch by dostać cyca? Wiem że Patryk usiłuje nas oszukiwać..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2017, 20:54
-
Hej, hej....
Melduje (chętnym zainteresowanym), ze zyje, jeszcze.... Dzięki że pamiętacie, podczytuje ale nie zawsze mam czas i możliwość, a zabierałam sie juz kilka razy do napisania kilku słów...
Hmmmmm na wstępie, słów kilka o ogólnym radzeniu sobie po wyjezdzie mamy.... Miałam ochotę palnąć sobie w łeb, kilka pierwszych dni były ciezkie, zastanawiałam sie co takiego złego było w posiadaniu jednego dziecka? Ale po chwili sie otrzasalam, opieprzalam sama siebie i zaczęłam ustalac rytm dnia (czasami ten rytm bywa zaburzony ale to normalne, wiadomo). Rano chodzimy na plac zabaw na 2-3 h, wracamy, drzemka Ani (choc coraz rzadziej śpi), pobudka Oskara, karmienie, próba zjedzenia obiadu (Haha obiad.....a co to jest???) zabawa i maz wraca z pracy, a wtedy spacer lub plac zabaw. Ania ma swoje koleżanki na placu, ktore codziennie na nia czekają aby sie nia opiekować, bawić itd wiec w tym czasie moge choc chwile posiedzieć na ławce i Odpoczac, z psem
Czasami występują ciezkie dni, zwłaszcza wtedy gdy frustracja sięga zenitu a cierpliwość jest zerowa wtedy potrzebuje wiadra melisy lub wyjścia z domu!
Ania-cudowna starsza siostra, wszystko kręci sie wokół Oskara, uczestniczy gdy mały jest karmiony, przewijany czy kąpany. Wola mnie gdy mały płacze.dorosla, zmieniła sie, choc czasami mam tez ochotę ja udusić bo gdy mały śpi to ona tu rzuci klockiem, tu wykona okrzyk radości ze zrobienia siusiu do nocnika co skutecznie budzi Oskara. Mowi coraz wiecej (tez po angielsku) powtarza wszystko, ale nie jest to jeszcze płynna mowa. Na placu zabaw przebija ruchowo nawet 4 letnie dzieci. w 80% jest juz odpieluchhowana, sama dojrzała do tego, choc jeszcze wypadki sie zdarzają. A dwójka ląduje w majtkach. Choc zdażyło sie i w nocniku.
Oskar- żywa kopia Ani, dziecko bezproblemowe, głownie je i śpi. Płacze tylko wtedy gdy głodny, apetyt mu dopisuje, jednak strasznie ulewa, wiec mleko musze zagęszczać aby nie zwracał. Uwielbia spacery, świeże powietrze. Uwielbia wodę, kąpiele. W środę idziemy na szczepienie wiec okaże sie ile wazy ale stawiam ze ok 5 kg, a skończył dopiero 7 tyg. Noce przesypia całe z jedna pobudka. Zje i śpi dalej. Kocham i sama na siebie jestem zła bo jak mogłam być tak ograniczona i bać sie ze nie bede w stanie go kochać? Bo chciałam druga córkę? Nie wyobrażam sobie teraz ze miałoby być inaczej....
Ja natomiast jestem uzależniona od laktatora, co nie ułatwia mi to w organizacji dnia
Pisałyście kiedys o pasożytach itd.... Nawet do głowy nie przyszło mi to aby zbadać Anie, bo ńie lubię wyszukiwać u dzieci chorób. Ale przed bilansem dwulatka pediatra zażyczyła sobie zrobienie badań morfo, moczu i kału. No i wszystkie wyniki wyszły super, morfo ok, mocz ok, kał ok. Ale w rozm z koleżanka okazało sie ze badania kału nalezy powtarzać min 3x. Wiec zbadaliśmy raz jeszcze, wszystko było czysto, i w kolejnym 3 badaniu wyszło! Glista! Powtórzyliśmy badanie 4 raz, potwierdziło pasożyta! I to akurat w dniu bilansu, wiec leczenie wdrożyliśmy od razu. Za jakiś czas musimy powtórzyć badania. Pisałyście o konkretnych objawach jakie mogą towarzyszyć, u nas nie było nic. Teraz sama zastanawiam sie nad odrobaczeniem siebie, bo przecież nigdy tego nie robiłam a zarazić sie jest bardzo łatwo, choćby zabawa w piaskownicy czy zjedzeniem brudnych owocow a te przecież smakują najlepiej. Odrobaczalyscie sie kiedys? Jakies naturalne metody czy od razu farmaceutyki????
No i nie pamietam co jeszcze miałam pisać, ale postaram sie juz na bierząco odzywać.
Zdrówka potrzebującym, sił ciężarnym. I cierpliwości .... Duzoooooooo
Buziaki
Krokodylica, Biedroneczka83, piri piri lubią tę wiadomość
-
Lara fajnie że się odezwałaś. Aleś nam tu pięknego posta nasmarowała.
A powiedz mi z tym badanien - bo u nas jedno badanie polega na tym że się 3 razy próbki zanosi. Czy u Was też? Czyli 3 x 3 próbki zanosiłaś?
Ja się nigdy nie odrobaczałam bo nie było potrzeby, ale z domowych sposobów to wiem żedużo kiszonek a mało słodkiego trzeba jeść.
A Ty jak po cc? Wszystko ładnie zagojone? -
Smarowałam go godzinę ech
Tak, jedno badanie to 3 próbki ale w rożnych dniach. Tzn jedno badanie jedna próbka, a na skierowaniu było 3xkal na pasożyty. Ja oddawałam co drugi dzien, a czwarte robiłam prywatnie.
U mnie po cc super, zreszta juz w szpitalu było rewelacyjnie wiec ok. Musze sie wybrać do kontroli do gin.
Ostatnio świruje mi ciśnienie, kręci sie w głowie, mierze a tam 96/68, 99/70. Cos sie popieprzyło....
Lece spac bo oczy mi sie kleją. Dobranoc i spokojnej nocyWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2017, 23:43
-
Lara super cie czytać
Ja tez musze Zuze odrobaczyc a przy okazji Lili. Co do naturalnych srodkow kiszonki, sok z ogorkow,raz w tyg kromka z czosnkiem
Zgredzia powodzenia w przeprowadzce
Ja dzis usg Hania kopie jak szalonaKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Hejaa jak tam kochane zyjecie?
Ktora teraz nastepna w kolejce bo nie ogarniam juz?
U nas leci, ciezkie zycie matki , ale fajnie jest, zawsze w ciezszych chwilach mysle o tych biednych kobietach, ktore nie maja dzieci, nie ma na co narzekac , dzieci to cud , pogoda wakacyjna wybieracie sie gdzies? buziaki dla was i dzieciaczkowWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2017, 09:12
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
LaRa ja z A miałam taki problem 2 próbki czyste 3 glista. Miał 3 dni leczenia i potem po jakimś czasie powtórzyliśmy badania robiliśmy je tydzień 6 kup i wszystko czyste .Profilaktycznie polecam olej z pestek dyni w zielarskim .Jedna łyżeczka po posiłku dziennie.
Nie powtarzałam badań,bo lekarka nie przepisała nam już leku ale będę powtarzać badania,bo akurat my mamy objawy .Minely i A spal spokojnie a ostatnio znów coś nam nie gra
Fajnie,że ogarniasz dzieciaczki już mi nadal czasem jest ciężko i o tak najgorsze gdy H śpi a mały szaleje rzuca i specjalnie wdrapuje się na łóżeczko i budzi mi małą ;/
Biedra uważaj ,bo Hanki to wybredne baby hahahah ;P
JUSTA my za 3 tyg do Władysławowa ;p my z dziecmi i siostra z partnerem ;]Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2017, 09:54
Biedroneczka83 lubi tę wiadomość
-
Haha Młoda Damo, uwierz ze nie ogarniam! Zwłaszcza dzis! Na spacer wyszliśmy o 11:30, powrót po 14, Ania zasnela, Oskar tez śpi, ściągam mleko, Ania sie budzi, jęczy, płacze, musze przestać itd codzienna jazda, jedno śpi drugie nie, obiadu nie jadłam od nie wiem kiedy (raz zrobiłam w niedziele to zjedliśmy na raty po 16). Ech, No, życie, łatwo nie jest. Tzn byłoby gdybym miała mamę (lub kogoś kogo Ania toleruje). Niestety ze wszystkim jestem sama.
Maz wraca po 16-stek i wtedy przejmuje Anie, wiec albo idziemy na ogrodek wspólnie, albo sie dzielimy. Dzis np musze posprzątać mieszkanie wiec maz zabierze dwójkę i pójdzie na spacer a ja w expressowym tempie odgruzuje dom.
No ale dobrze, nie marudzę juz, jednak jestem pełna podziwu dla kobiet ktore maja wiecej dzieci niż sztuk jeden z mała rozńica wieku. Czasami mam ochotę palnąć sobie w łeb, zwłaszcza wtedy gdy obydwoje krzyczą
Mały dzis pobił rekord, spał od 21:30-4:50 Wow i od 5-8:30. Nie mam na co narzekac w tej kwestii. Cudny maluszek
Aaaa co do odrobaczaniu, Ania dostała zawiesinę, ktora starcza na dwie dawki, jedna dostała od razu, druga po dwóch tygodniach i po tygodniu od drugiej dawki kolejne badania kału. Mam nadzieje ze juz bedzie ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2017, 15:43
-
Maniek jak imprezka?
Jussta ja nie wiem kto teraz w kolejce. Jak napisałam żeby któraś uzupełniła listę bo ja nie mam siły to temat zniknął.
Ja chyba Zuzce też zrobię badania na wszelki wypadek.
W przyszłym tygodniu jesteśmy zapisane na zaległe szczepienie... ojjj będzie wrzask... -
Hej Lara super sobie radzisz ! Dwójka małych dzieci to jest duże wyzwanie. U nas Zuzia tez tak spała ale się zmieniło niestety i teraz śpi ze mną bo nie daje rady wstawać tak jak z Jagoda i karmić nosić i usypiać . Może za jakiś czas znów ja nauczę spać w łóżeczku.
Impreza fajna dumna słuchała jak śpiewaliśmy sto lat był tylko mój brat i dziadek z babcia od strony męża nikt ! Nie mam siły do tych ludzi. Jagoda dostała kasę fiskalna od chrzestnego i zachwycona my dokupiliśmy jej Masze ale ja dziś dostanie bo już wczoraj to szał był z bliźniaczkami na organkach ... mówię Wam szał to delikatnie mówiąc.
Mój tato zakochany w Jagidzie ona wola dziadziuś i już jest gotowy hehe choć spuchła mu stopa i w sobotę rano jechaliśmy do ortopedy .. w drodze jagoda ciagle mówiła ze dziadziuś ma chora nóżkę i jedzie do dr
Maniek