Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
u nas choroboweo juz ze dwa tyodnie
tak dwa tygodnie temu mialam l4 na małego, potem poszedl na 3 dni do zlobka i znowu
potem mała od niego złapała i tyle
a od poniedziałku jeżdżę do pracy do tych Tychów, więc muszą się wykurować, nie ma opcj
niech Wasze dzieciaki wracają do zdrowia -
Byłam dzisiaj w labku na glukozie i pisałam stamtąd posta ale mam taki zarąbisty internet że mi go nie dodało....
Zuzia nie była w przedszkolu, gil do pasa.
Do tego zaczyna coraz więcej kaszleć.
Także pewnie ten tydzień mamy z głowy jeśli chodzi o przedszkole...
Dzięki Bogu że moja mama przeszła na emeryturę, to mogłam dzisiaj pójść na glukozę a jutro wizyta u gina więc też ma Zuzka zostać z babcią.
-
Ja dziś pierwszy dzień w nowej pracy,
od razu zapoznanie z każdym i przejście na "ty", choć dla mnie nie jest to takie proste.
dostałam samodzielny piękny duży gabinecik, komputerek, nawet kalendarz no i mam zdjąć z siebie miarę na togę
Kroko: zdrowia dla Zuzi..
za miesiąc zaczniemy na poważnie szukać mieszkania w Tychach, póki co będę dojeżdżać, dziś w obie strony spałam, ale poduszka na szyję musi być..Krokodylica, Biedroneczka83, AlicjaaA, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Hej siedzę czekam na swoją kolej u fryzjera:)
Zgredko jeszcze raz gratuluje. Narescie się doczekałas:)
Kroko biedna Zuzia zdrówka dla Was.
A my mieliśmy iść na wesele za dwa tyg ... ale odwołane ... rozstali się o!
Jagoda wczoraj ze żłobka przyniosła nowe słowo uwaga cyt: ja pierdole. ... koniec cytatu. Dziś pani w żłobie nie miała czasu żeby ze mną porozmawiać rano ani tez nie dzwoni choć napisałam maila ... czuje jak mi ciśnienie rośnie.Maniek
-
ZGREDKa wow toga
MANIEK no to pieknie , ciekawe kto przy niej tak powiedzial.
SMOKU zdrowia.
KROKO jak Zuzia?
BESZKo jak tam zyice?
ALICJA???
Domi jest nieznosny. Nie reaguje zupelnbie na slowo "nie" i "nie wolno", no nic sie nie slucha. Do tego ciagle gryzie, bije i szczypie, tez inne dzieci w zlobku . Co to bedzie jak sie dziecko urodzi, az strach myslec.
A ja si eczuje coraz gorzej to znaczy nie jakos szczegolnie, poprostu tak jak sie mozna czuc z wielkim brzuchem. chcialabym urodzic wczesniej.
-
Hejka.
Zgredzia, gratki dobrego początku nowej pracy i powodzenia w poszukiwaniu mieszkania.
Ja już ledwo się toczę- 21 kg na plusie, choć każdy komu powiem jest w szoku, bo sama przyznaję, że aż tyle po mnie nie widać, chyba przez wzrost się te kg rozłożyły. Mimo to nadal ja codziennie wożę Tomka do przedszkola, nadal mu się podoba
Termin mam 19-21 października, ale ostatnia wizyta 12.10 i wtedy prawdopodobnie na następny dzień dostaję skierowanie do szpitala na wywołanie porodu. Ja jednak mam przeczucie, że nawet do tego 12 nie wytrzymam. Tydzień temu odpadł mi już kawałek czopa z brązową krwią, a od 2 dni na maxa mnie przeczyszcza.. zobaczymy czy to oznaki czy fałszywy alarm -
AlicjA kciuki u mnie moja ginka tez mowi ze raczej urodze wczesniej koło poczatku listopada dziś 33 tc zaczynam jutro wizyta kolejna w 35 lub 36 tyg i zobaczymy narazie chyba ok 6 kg na plus
AlicjaaA, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Jutro ciąża donoszona Mieszkanie wysprzatane (przez moją mamę hehe) na błysk, torby czekają spakowane- teoretycznie mogę rodzić, tylko strach z każdym dniem coraz większy
Trzymajcie się ciążóweczki
Jak tam przedszkolaczki? Coraz lepiej?Biedroneczka83, Krokodylica, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Hejka,
Alu, No to kciuki;)
Kroko, początki przedszkola, to norma, jeśli chodzi o choroby...raczej...
Zgredko, gratki i powodzenia w nowej pracy.
Manku, przepraszam, ale oplułam ekran ze śmiechu z nowego słowa Jagody;)
Mbiedri, kiedy to zleciało?
Ja mam mało czasu - zaczęłam studia, tzn. za tydzień pierwsze zajęcia, ale juz było spotkanie, etc. W pracy teraz full roboty. Zabraliśmy Zuzke z przedszkola specjalnego, wiec sie stresuje czy to była dobra decyzja. A i nie mówiłam Wam powiększyłam te usta, ale prawie nic nie widać, tzn. zniknęła opadająca warga i sa troszkę pełniejsze, ale na pierwszy rzut oka różnica żadna, co większość poczytuje za plus...
PS czy któraś z Was ma macbooka? Przymierzam sie do kupna laptopa i macbook wpadł mi w oko, ale zastanawiam sie jak jest z kompatybilnością. Jak mam kupić i użerać sie ze zgraniem czegokolwiek czy formatami, ktore nie pasują, to odpuszczę...juz to mnie wkurza w telefonie, ze nie mozna niczego wgrać i ściągnąć intuicyjnie, tylko za wszystko płac, etc.... -
Kochane żyje.Długo się nie odzywałam.Hania potrzebuje dużo uwagi A rozrabia na wszelkie sposoby.
Salon mamy tak popisany ,że hoho ściany potraktowane długopisem a nawet tłuczkiem do ziemniaków ;P a ja depresji dostaje ,bo salon to dziecięcy a dziecięcy stoi pusty i piękny ehhh
Hancia ma 2 dolne jedynki a pierwsza górna już wychodzi już ostra ;] Raczkuje od miesiąca a od kilku dni chodzi za ręce i to jak struś pędziwiatr heheh nie dawno mieliśmy wszyscy szpital domowy jeszcze sie kurujemy. Ale poza tym Hancia ma się dobrze
Z A trochę kłopotów ,bo ostatnio często skarży się na ból brzuszka i co dziwne nóg.Chodzi skacze normalnie ale czasem wybudza sie w nocy z mega płaczem i aua nóżki jestem w trakcie robienia mu badań na razie na bóle wzrostowe no i usg brzuszka mamy.
Drogie ciężaróweczki jeszcze nie dawno chwaliłyście się tą nowiną a tu już wszystkie na końcówce widzę pięknie zwarte i gotowe ;] trzymam kciuki i hmm zazdroszcze takie maluszki są cudowne te chwile po porodzie ahh ale ja już nie chcę dzieci
ZGREDKA powodzenia w pracyWiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2017, 15:27
-
Hey
Daaawno mne nie bylo, ale zabiegani na maksa jestesmy. W pracy cyrki, w zw.z czym pracuje duuuuzo wiecej niz polowa etatu. W domu mlyn. Rano maz z hanka wyjezdzaja na roweze o 7 do przedszkola, ja wychodze chwile po nich, a chlopaki zostaja sami. Ubrani, wyszykowani siedzaw korytazru i czekaja az budzik zadzwoni o 7.25 i marsz do szkoly. Zajecia zaczynaja o 8.15 kazdego dnia. Po szkole kazdy z ich chodzi an pilke i basen, mlodszy jeszcze na zajecia hmmm nie wim jak to po pl nazwac...wspinaja sie, graja w tenisa, w pilke reczna itp. A starszy ma jeszcze pilke reczna. Wic dopiero pt.popoludne mamy wolny, ale tylko z pozoru, bo maz trenuje pilke z chlopakami lub jacys kumple synow wpadaja do nas i siedza do wieczora. W weekendy mamy turnieje i mecze. Oj dzieje sie.
Ha nka w przedszkoku wyje jesli ja ja oddaje, jak maz ja odstawia, to wesola biegnie do dzieci KROKO czytalam gdziej i panie nam mowily, ze dzieci duzo bardziej placza jak mamy je odstawiaja. Radzily, aby w maire mozliwosci byl to tata.
Jedyny wyjatek, ze nie wyje jak idzie ze mna, to czwartek. Wtedy jest w przedszkolu kolo 9a dzeci sa juz na dworze. Mala kocha przebywac na zewnatrz, wiec oedzi sie bawic. W przedszkoku byla od 7.15 do 14 kilka razy zdarzylo sie, ze do 15-15.30teraz tescie wyjechal wiec od pon.do srody bedzie kiblowac do 15.30 a w czw.lecimy do polski na ferie jesienne.
Jutro mame odwoze na lotnisko. Byla u nas przez tydzien. Moj maz byl w oslo, to przyleciala pomoc. Nie mam pojecia jak bym sie sama z z tym wszystkim ogarnela. A ze H w tym czasie miala bolace gardlo, t siedziala w domu z babcia. Nei wiem jak to w pon.bedzie, gdy tata ja dostawi.
Zdrowka wszystkim chorujacym zyczymy!
Maniek, jak po fryzjerze!
Ciezanrne, kciuki za szybkimporod!
Psotka, mala jest mniejsza i mimo wszytsko chcesz szybciej urodzic?
Alicja, jak tam., w dwupaku jeszcze?
Summi, zazdro odwagi za zabiegi. Mi tutaj chca za free cycki zrobic, a ja sie boje gdyby nie zator u mojej mamy i cioci, to pewni bym poszla.
Aaaa od 3 tyg.jstem na diecie chodakowsiej. Szybko robi sie te dania, jak czegos ne mam, to wpisuje skladnik, jaki mam i jest. Chociaz przez ostatnie 3dni jadlam nieregularnie i pomijalam niektre posilki, bo czasu ni bylo. W pl chce sobie pudelka zamowic. Schudlam 4 kg ,ale jeszcze daleka droga przede mna do wagi przedciazowej nie wiem czy mi sil wystarczy, w sensie nei ze ciezko mi na diecie wytrzymac, ale ogarniac dwa obiady... -
Zuzia nadal ma katar i pokasłuje ale jutro sądzę że pójdzie do przedszkola. Szkoda mi tracić kolejny dzień tym bardziej że jutro w przedszkolu mają teatrzyk.
Szczerze to mam taki stres że wymiekam. Jak sobie pomyśle jaki płacz będzie jutro przy oddawaniu do przedszkola... wczoraj na noc już piłam meliskę....
Beszko wszyscy mówią że lepiej jest kiedy tato prowadzi ale mój mąż raz Zuzię prowadził i było to samo.