Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
zgredka, nie będziesz ja też miałam takie obawy, a od kilku tygodni mam taki przyrost, że już gumki do włosów na trzy razy nie dam razy związać
kurcze, więzy rodzinne to niesamowita rzecz, mój ukochany wujek miał mieć w tym tygodniu operację, początkowo w poniedziałek, ale coś tam się poprzesuwało i w efekcie nie wiedziałam kiedy będzie, dzisiaj o 8 rano jak byłam w łazience naszły mnie tak intensywne myśli o nim i o cioci, że aż pomyślałam, że muszę zadzwonić
no i właśnie mama mi napisała, że dziś o 8 zabrali go na blok operacyjny...Yasmin lubi tę wiadomość
-
Alo,
Patrzta jak produkują od rana ciężarówki
Tamka, zbieram ciuszki kolorami, szarości, błękity, biel już są...spoko, teraz czas na róże, fiolety i tym podobne
Co do włosów, nie wypadały i nie wypadają bardziej niż przed ciążą, nie zgęstniały też szczególnie, jakiegoś mega wysypu syfków też nie zaliczyłam...No wszystko w normie raczej. Aaa nie, jest różnica, nie przetłuszcza mi się skóra głowy i cera tak jak kiedyś.
Wczoraj bolały mnie wieczorem wnętrzności, flaki znaczy się. Ale to chyba moja wina, staram się jeść jak człowiek, czyli powoli, jednak znowu się zapomniałam i wciągałam żarełko w trzy sekundy. Ja to nie wiem, mój M. potrafi jeść po ludzku, celebrując posiłki a ja jak ten człowiek lasu...
Tamka, justta, Krokodylica, Lili83 lubią tę wiadomość
-
o to to, Nenek, mnie też włosy przestały się przetłuszczać, niesamowite! mogę myć co trzy dni
flaki też bolą, ale to te jelita cholerne, nasi małżowie mają w takim razie co najmniej jedną cechę wspólną - mój też elegancko, powolutku, z klasą, a ja - jakby mi ktoś chciał talerz zabraćNenaaa lubi tę wiadomość
-
Hehe, nerwowi ludzie chyba tak mają ja my Tamek
Nie umiem jeszcze myć zębów po ludzku, w łazience nad umywalką... No nie wystoję za cholerę...nosi mnie, muszę łazić, wszędzie z tą szczoteczką w gębie pójdę... no dzicz, mówię Wam.Tamka, justta lubią tę wiadomość
-
hehe, miałam to samo jak myłam zwykłą szczoteczką, nawet smsy próbowałam pisać w trakcie mycia ale z elektryczną mi nie wychodzi łażenie, bo kapię i pluję na wszystkie strony, więc nieszczęśliwa czekam, aż mi piknie to cholerstwo i będę mogła wyłączyć lecieć dalej...
Nenaaa, LaRa lubią tę wiadomość
-
jak którejś się nudzi i chce się pośmiać, to polecam, ja padłam aczkolwiek wywalenie mln złotych na ten, hm, projekt, woła o pomstę do nieba i osobiście ze sprężyną się nie utożsamiam
http://deser.pl/deser/1,111858,16812947.html -
Przypominało mi się...w Spejn każde małżeństwo dostaje tak zwaną Libro de Familia, książeczkę rodzinną. Są tam wypisani małżonkowie i ewentualne potomstwo.
Przygotowana jest na sześcioro dzieci...Tak sobie ją kiedyś oglądamy i M. pyta czy nie za mało tych kartek, czy starczy mi tych 6 pozycji do wypełnienia , taaa...jeszcze ze dwie mogliby dołożyćTamka, justta, Krokodylica, Anuśka lubią tę wiadomość
-
Tamka wrote:jak którejś się nudzi i chce się pośmiać, to polecam, ja padłam aczkolwiek wywalenie mln złotych na ten, hm, projekt, woła o pomstę do nieba i osobiście ze sprężyną się nie utożsamiam
http://deser.pl/deser/1,111858,16812947.html -
ja też uważam, że to plagiat Hani z II a a tak serio to marketing narodowy, marketingiem narodowym ale przecież mamy flagę, godło, jeśli już mamy mieć znak narodowy, to niech on jakoś nawiąże do naszych wartości
Nenaaa, beszka lubią tę wiadomość
-
Bry.
Nieukowa mój małż w ogóle nie chodzi ze mną na usg, nawet przez powłoki brzuszne, a co dopiero przez kaśkę.
Mój się nie wkręcił, znaczy jak wracam od lekarza to wiadomo, pyta co tam jak tam, czasem mnie głaszcze po brzuchu i to wszystko. A na USG powiedział że ze mną nie pójdzie bo się wstydzi.
Yasmin Twój Cię ciągnie do sklepów a mój ma podejście "przecież jeszcze tyyyyleeee czasu". Znając życie to i tak końcowo wszystko będę kupować i wyboerać sama. -
Cześć,
witam się po kolejnej kiepskiej nocce i objeździe po lekarzach..
od 3 h zalegam na łóżku, okropnie napierdzielają mnie żebra, a tam nie ma jeszcze malucha - nie wiem o co chodzi..
mój P. chodzi ze mna na prywatne wizyty z usg oraz te ważne, kluczowe, ostatnio bylismy jeszcze z Tymkiem; lekarz badał mnie "ręcznie i robił usg dopochwowo (sprawdzał dł. szyjki) i sam powiedział, że panowie posiedzą chwilkę przy biurku, a jak będzie przez brzuch to ich poprosi i faktycznie, gdy położyłam sie na leżance, to powiedział, aby podeszli zobaczyć nowego obywatela tego świata. Tak jest za każdym razem..
Poród już kiedyś omawialiśmy.. przed narodzinami Tymka nie chciał, ja go nie zmuszałam, ale tak sie potoczyło, ze został na sali do samego końca (wcześniej miał wyjść na samej akcji); widział wszystko, od nacinania, po zielone wody, choć stał tylko przy głowie.. ale tak odkąd zaczęła sie sama akcja porodowa (III faza, trwała ok 30min to nie zauważałam nikogo a jego głaskanie nieco mnie wku...ało; nie miałam siły jednak nic mówić.. wcześniej jego obecność sobie ceniłam..
co do zakupów, my przerabiamy "nic nie kupuj, przecież wszystko mamy" więc wymieniam mu czego NIE MAM, a on - to kupisz w lutym..ech
LILI jak wizyta?