Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
LaRa wrote:co pakowalyscie dla maluszka na wyjscie??
tzn. kaftanik, spioszki, pajacyk itd.......
u mnie w szpitalu potzrebuje ubranko tylko na wyjscie, wiec musze przygotowac 2 warianty rozmiarowe
Ja mam 3 warianty chociaz jestem pewna ze tego pierwszego nei bede potrzebowac (50) no ale skoro mam takei ciuszki to zabieram. Mam jeszcze 56 i 62.
Mam: bodziak, spodenki, koszulka z krotkim, koszulka z dlugim, spioszki, pidzamka, czapeczka, skarpetki. I grubsza rozpinana bluza 62. Czyli w sumie zapakowalam poprostu z kazdego typu ubrania po jednej rzeczy.
-
nick nieaktualny
-
Zgredka - co do pozycji to własnie ostatnio tak rodziłam ;(
a jeśli chodzi o szpital to owszem na siemieradzkiego płaci się za salę do porodów rodzinnych ale co z tego jak i tak jest tylko 1? właśnie jak bylismy to byął zajęta więc poród rodzinny na sali zbiorowej w boksie za ścianką ale ścianka ma tylko 2.5m a nie do sufitu i wspólny korytarzyk "poniżej" łózek więc idąc do WC widzisz wszystkie rodzące stroną wylotową
znieczulenie też płatne
choc to chyba do nfz zgłosze bo zapłaciłam a oni wpisali że ze wskazań medycznych
a nie wiesz jak sale poporodowe? -
Malenq wrote:Ja mam szumisia, gorsza wersja aplikacji na tableta, na moja małą juz nie działa...
Ja na takim fotelu urodziłam i jak przyszły skurcze parte to położna sama zarzuciła nogi i reszta to historia, wole nie pamiętać....
to znaczy co? Polozna ci nogi do takie standardowqej pozycji dala ? -
Freja wrote:Zgredka - co do pozycji to własnie ostatnio tak rodziłam ;(
a jeśli chodzi o szpital to owszem na siemieradzkiego płaci się za salę do porodów rodzinnych ale co z tego jak i tak jest tylko 1? właśnie jak bylismy to byął zajęta więc poród rodzinny na sali zbiorowej w boksie za ścianką ale ścianka ma tylko 2.5m a nie do sufitu i wspólny korytarzyk "poniżej" łózek więc idąc do WC widzisz wszystkie rodzące stroną wylotową
znieczulenie też płatne
choc to chyba do nfz zgłosze bo zapłaciłam a oni wpisali że ze wskazań medycznych
a nie wiesz jak sale poporodowe?
szczerze to te boksy do rodzenia brzmia strasznie, normalnie jak dla krow w oborze. U mnie sa oddzielne pokoje ale lozko jest ustawione tak ze jak sie wchodzi to prosto z widokiem miedzy nogi pacjentki no i mojego meza to denerwuje ze bedzie mi to przeszkadzalo i bede sie zle czuc ze beda sie drzwi otwierac jak np polozna bedzie wchodzic i bedzie wszystko widac. Ale ja narazie nie mam z tym problemu i nie wiem czy mi to nei bedzie poprostu obojetne.
Zameirzam zabrac stare rockowe przeboje polskie na porodowke i bede se spiewac
. Tzn. taki mam plan, z emoze to mi pomoze. Chociaz chcialabym nei miec czasu zeby tego srodka urzyc.
-
tak niestety jest w wielu szpitalach, tu i tak spoko, bo jest ściana, byłam w takim na dniu otwartym gdzie tylko parawan jak zasłonka prysznicowa oddzielał łóżka - uciekłam z tego szpitala i już nie chciałam nic więcej oglądac,
zmykam, muszę jeszcze pranie powiesić, załatwić różne sprawy i po mlodego
jutro badanka a w środę wizyta u ginki ciekawe ile bąbel-bjorn waży
pewnie się po kłuciu odezwę jutro -
widze ze temat kapieli malucha oraz pozycji podczas porodu

Psotka, w Norvegia nei zalecaja codziennej kapieli takich maluchow. mowia, ze codziennie trzeba dziecko umyc, ale kapac raz w tygodniu.
my kapiemy codziennie (moje maluchy sie do tego przyzywaczily, uspakajaly sie w wodzie oraz latwiej bylo ich potem spac polozyc). kapiemy w wodzie...a jak dodajemy czegos do mycia, to sa to najczesciej produkty ekologiczne. jesli eko sie skonczylo, to bezzapachowe. pierwsza kapiel (nie myslic z umyciem dziecka) mielismy kilka dni po powrocie do domku. wczesniej przemywalam na przewijaku, czasem tylek pod kran po kupie
my nike stosujemy wielu srodkow chemicznych w domku. srodki do mycia lazienki robie sama lub kupuje ekologiczne. to samo z kuchnia i praniem ubran.
co do porodu, to zgadzam sie - rodzenie na lezaco to jakas masakra. musilam tak rodzic pierwszego syna ze wzgl. na proznociag i jego serduszko. mam bardzo zle wspomnienia.
drugiego rodzilam na siedzaco i stojaco. duzlo lepiej sie parlo, mimo ze maluch wazyl prawie 4kg
teraz chce rodzic na siedzaco/stojaco oraz chce sporobowac na czworaka
tylko nie wiem co na to moje kolano po kontuzji i operacji 
mi duza ulge przynosilo kolysanie biodrami oraz wdychanie tlenu - oddech bardzo wazny, a latwo o nim zapomniec w trakcie silnego skurcvzu. gdy polozna podawala mi maske (w ktorej powinien byc gaz rozweselajacy, ale ja nie chcialm, wiec dawali wiecej tlenu a mniej gazu), to od razu duzo lepiej sie oddyachalo
teraz w moim planie porodu napisalam, ze rowniez chce maske z gazem, tyle ze wiecej tlenu niz gazu 
skakanie na pilce podczas pierwszego porodu przynosilo ulge, podczas drugiego bylo gorzej (jedynei stanie i kolysanie biodrami pomagalo plus oddychanie).
wlasnie moj maz odwozi moja mame na lotnisko...alez mi smutno
za tydzine moze przyleci znowu, ale i tak jakos tak smutno....do tego moje hormony znow daja znac o sobie i czepiam sie meza okrutnie. az mi go szkoda
-
Na sr powiedziano ze jak nie będzie szło to położna zalecił zmianę pozycji. One sie tam znają. A ja dziś cierpienia pierwszy raz, bo do tej pory mała bardzo delikatnie mnie kopala ale dziś ostro wali w bok prawy i aż zawylam, chyba ją to przestraszyło bo dopuściła..na chwilę
-
LaRa wrote:Jezuuuuu, został mi miesiac do porodu

Ja musze malego jeszcze ze 2 tyg przetrzymac w srodku a potem moge rodzic chociaz wolalabym jednak miec jeszcze te 4tyg spokoju
. Moj maz sie wkurza jak tak mowie bo on to sie juz doczekac nie moze a ja jeszcze mam plan czytelniczy i potrzebuje sil i spokoju 
Ale ze wzgledu na opadniecie mojego brzucha i dolegliwosci zoladkowe mam pewne obawy ze moj maly sie troche na swiat pospieszy...
Ale moze sie myle
. Kurcze, byla nie przed 12 kwiatnia bo chce isc na chrzest do kolezanki! No i swieta tez bym chciala jeszcze w dwupaku przezyc.
BESZKO - fajnie macie ze jakies plany porodowe mozecie robic. A ja sobei jakos porodu na stojaco nei moge wyobrazic. Mam wrazenie ze zeby dobrze wyprzec dziecko musze sie o cos zaprzec nogami i rekami ale jakos tak na stojaco to dziwnei mi sie wydaje. Moze poprosbuje dzisiaj rozne pozycje. -
nick nieaktualnyOMG teraz to mam pietra przed porodem....wszytskie mamy to mistrzynie swiata!
Ja za 4 godziny ujrze malenstwo..pojde pierwszy raz do tego lekarza, oby byl mily i profesjonalny...bo juz nie mam sil szukac nowego
Dzis stoczylam bitwe z zusem..przelali moje swiadczenie komus???zamiast mnie...podobno biuro rachunkowe naszej firmy podalo zly nr konta i ta osoba, ktora dostala moje pieniadze, ma mi przelac je spowrotem bezposrednio na rachunek...troche to dziwne. Jak w ciagu tyg. Nie dostane to wysle do zusu pismo. A jutro do mojej firmy oficjalnie opisze sytuacje z prosba o wyjasnienie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2015, 14:23
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH



















