Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
mąż pojechał właśnie do lekarza po zwolnienie, bo na SORze nie dają, mam nadzieję że się dowie czy przez ten tydzień to trzeba zmieniać opatrunek czy nie...eh...
dobrze że młodej dziedek zwalczył sepsę i już go ze śpiączki wybudzilikonwalianka, PsotkaKotka lubią tę wiadomość
-
młoda na pierwsze zimowisko pojechała w pierwszej klasie - trochę chlipała, ale nie było źle - zresztą ona straszny cycek była, młody jest inny - włśnie zajada samodzielnie zrobione śniadanie ;] i kuchnia przeżyła
-
konwi - ale stan chorych najwyraźniej się musi zgadzać - jeden wyzdrowiał to drugi sobie ręke popsuł, i to jeszcze przed świętami
po świętach mamy jedne zajęcia ze SR -udało mi się wpisac tylko na te o łagodzeniu bólu porodowego - i to bezpłatnietyle że będziemy się tam uczyć (panowie) jak zrobić np masaż krzyża - a ten mój z jedna ręką to nie wiem jak to ogarnie ;(
-
nick nieaktualny
-
WITAM W 3 TRYMESTRZE
Jesteś w 28 tygodniu ciąży
(27 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 7
Trymestr: 3
Wiek płodu: 25 tydzień
Data porodu:
2 lipca 2015
(pozostało 91 dni)
LaRa, konwalianka, Pati Belgia, Misi@, Yasmin, Freja lubią tę wiadomość
-
Beszko aa gratulacje córeńki całkiem fajna kluseczka musi być
czekamy na ciebie wieści fotke
Pati dobrze ze z Marcelem juz lepiej
aa laski wczoraj na SR połozna mówiła właśnie o tym wodnistym wydobywającym sie na kilka dni przed porodem śluzie to moze być jak woda wiec sie nie przejmujcie ale jak jest go dużo to trzeba jednak sprawdzić czy to nie wodu choć w wodach moga pływać kłaczki białe czyli maż
Freja matko ja bym nawet mojej praei 6 letnie Zulki nie puściłapojedzie naraie na 10 dni z dziakdmi w czerwcu zebym troche odpoczeła przed porodem
Pati Belgia, beszka lubią tę wiadomość
-
Szczerze to chyba bym malucha puściła, ale tylko pod warunkiem że były tam ktoś, kto by się nim zajął uważniej- jak się na to zapatruje wychowawczyni?
Pamiętam że na pierwsze kolonie, zupełnie sama, jechałam mając lat 6, przy czym byłam najmniejsza i najmłodsza bo to były normalne regularne kolonie. Ale wspominam je dobrze
No z tą zgagą to sobie matka natura nie przemyślała... nigdy w życiu nie miałam, a teraz jak mnie dorwała to na całego. I głupie teksty z poradników ciążowych, że to wina złej diety a ciąża tylko się dokłada do tego... skoro nigdy nie miałam zgagi to chyba jednak wina 100% ciąży ;/
Czyli lecę po Rennie jak tylko skończy napieprzać śniegiem i gradem... -
wróciłam
uff do urzędu droga w tę i do domu zajęła mi ze 2h, a załatwienie sprawy niecałe 5 min, więc plus dla urzędu, minus dla komunikacji miejskiej
wracając wstąpiłam do ciucholandu
I couldn't helped myself (czy jakoś tak, mój ang coraz gorszy)
a to mój bębenek dziś rano
no i oczywiście wszędobylski piesLaRa, MANIEK, Yasmin, PsotkaKotka, Nenaaa, Pati Belgia, Misi@, Blondik, Krokodylica lubią tę wiadomość