Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dzieki za odp. Znalazlam o takie info jeszcze http://dzieciowo.pl/2014/08/jak-dbac-o-higiene-dziewczynek-od-noworodka-do-przedszkolaka.html
W czw.ide na wazenie to zapytam sie pielegniarki dziececej.
No to ja juz czekolade odstawiam.
Konwi, moja mala tez gazy necza i nie mize od razu odbic. Dzis doslownie chlusnela mlekiempotrafi strasznie olakac 2 gidz oo jedzeniu. Biore ja do giry i po jakims czasie idbija kub baki puszcza.
Ja rowniez o menu dla mam karmiacych poprosze -
Cześć kochane... ale miałam zgona po południu, oboje z mężem defekt zaliczyliśmy i poszliśmy spać ;/ a tu nagle trzeba było na szkołę rodzenia jechać...
Odrabialiśmy dziś ostatnie zajęcia, z porodu. I jakoś tak położna to fajnie prowadziła, że się nie boję póki co... mega pozytywnie i nawet mój mąż się uśmiał a reaguje alergicznie na konieczność bycia aktywnym w grupie...
Pytanko mam do tych po porodzie: czy te podkłady 90x60 na wyro są konieczne? Wydaje się to przegięciem, żeby szpital nie miał środków higienicznych? Położna mówiła żeby to olać bo w poznańskich szpitalach mają i dają, ale sama nie wiem. Jak było u was?
I jeszcze jedna refleksja.. nie mam torby do porodu. Myśłicie że to będzie głupio wyglądać, jak wezmę plecak?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 20:29
-
Nieukowa u mnie daja, nie mam zdania co do wygody, sa i juz. Nie zwraca sie na nie uwagi, tu sa firmy semi.ja juz w 4 dniu nie uzywalam, bo rozumiem ze chodzi o podkkady na lozko, bo te bella mama to nosze caly czas jade juz 2 paczke, a oprocz tego te, co sa w szpitali
-
U mnie też nie dawali podkładów mąż mi dowiódł. Dawali niby podkłady ale to był dodatkowy kawałek prześcieradła i tyle. Niby mówiły ze jak zabrudzenia to wołać o nową pościel ale wiadomo żadna frajda fundowac im dodatkowa robotę wolałam mieć swoje i czuć się bardziej komfortowo.
Biedroneczka83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Psotka kuruj sie... Jeszcze masz szanse sie wykurowac do porodu
czosnek, miod, maliny, moze jakis paracetamol?
Co sadzicie o tej awanturze o udzial dzieci w polowaniach? Dla mnie zakazywanie odgorne takich rzeczy jest chore. Dlaczego roztaczac jakia klosz nad dzieciakami? Niech wiedza z czego robi sie miesa zeby kiedys swiadomie wybraly droge w zyciu... Jeszcze niech zabronia wedkowania a dziecmi albo udzialu w uboju na wsi...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2015, 06:52
-
Troche mi lepiej. Plucze gardlo szalwia i chyba pomaga. Mialam wyjsc dzisiaj na balkonie kwiatki poprzesadzac ale chyba odpuszcze a szkoda bo ma byc piekna pogoda. No wlasnie, piekna pogoda a ja w domu a moj maz jedzie na wspin w skalki. Puscilam go bo co ma siedziec ze mna bez sensu, za pare tygodni i tak bedzie musial
a sluchajcie, co z Tamka?
NIEUKOWA - zaraz poczytam o tym bo ja tez nic nie wiem. -
Nieukowa wrote:Psotka kuruj sie... Jeszcze masz szanse sie wykurowac do porodu
czosnek, miod, maliny, moze jakis paracetamol?
Co sadzicie o tej awanturze o udzial dzieci w polowaniach? Dla mnie zakazywanie odgorne takich rzeczy jest chore. Dlaczego roztaczac jakia klosz nad dzieciakami? Niech wiedza z czego robi sie miesa zeby kiedys swiadomie wybraly droge w zyciu... Jeszcze niech zabronia wedkowania a dziecmi albo udzialu w uboju na wsi...
"Organizacje przytaczają opinie psychologów: udział dzieci w polowaniach uczy je, że zadawanie śmierci i bólu żywej istocie jest akceptowalne, a nawet chwalebne. To stępia ich wrażliwość na cierpienie i zdolność do współczucia - a więc demoralizuje. A konstytucja nakazuje państwu ochronić dzieci przed demoralizacją."
To ja powiem w takim razie, ze kupowanie miesa w sklepie uczy znieczulicy i ignorancji. Wiekszosc ludzi a juz tym bardziej dzieci nie mysli o tym, jak do tego sklepu trafila piers z kurczaka czy ich ulubiony pasztet. A powinny wiedziec.
Wiadomo, ze trzeba dzieci na tych polowaniach uczyc szacunku do zwierzat a nie brutalnosci. moze kolapowinny jakies pogadanki, programy dla dzieci robic zeby wlasnie je uczyc jak sie odpowiednio ze zwierzetami obchodzic i jak w ogole podchodzic do polowania. -
Hej!
Witam się w 29 tygodniu
Psotka - kuruj się, czosnek w duuuużej dawce + imbir świeży do ssania - jest rewelacyjny
Zgredka - jak tam bilirubina?
Co do tych polowan to nie zgodzę się, że ucza brutalności, niestety stworzyliśmy taki świat (bez drapieżników) kiedy odstrzał zwierzzyny jest konieczny i tym się właśnie wg mnie zajmują koła łowieckie. Polowania nie powinny być dla dzieci same w sobie - ale "podawane" razem z całą otoczką, ideologią i celem takich zachowań, przecież to koła łowieckie w sumie wespół z leśnikami dbają o dziką zwierzynę
no i z całym szacunkiem - co jest bardziej brutalnie i niehumanitarne? polowanie czy hodowla w klatce a potem transport do rzeźni i sama tam prcedura?
wiem, że wszystko to sa rzeczy trudne, człowiek zawsze polował i nie zmienimy naszej historii - jesteśmy przystosowani do pokarmów mieszanych ( gdybyśmy byli roślinożercami mielibyśmy 3 żołądki /nie wiem czy moej dzieci nie mają/ lub chociaż duuży wyrostek robaczkowy jak koń a nie formę zanikową w postacji kilku cm kikuta...
a to w jakim wieku dziecko jest na tyle dojrzałe aby brać udział w takim polowaniu zależeć powinno juz raczej od rodzica - mam nadzieję trzeźwo myślącego, bo nie wyobrażam sobie że ktoś przedszkolaka wyśle na polowanie
swoją droga to idac tym torem to powinni zakazać puszczania w TV filmów przyrodniczych przed 22:00 bo tam też są brutalne polowaniaPati Belgia, Krokodylica lubią tę wiadomość