Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
zgredka wrote:Nie mieszka, ja właśnie staram się, żeby mieli czas dla siebie, jak wczoraj kiedy poszlam na zajęcia do 13, potem jeszcze poszli na spacer, no i ją usypial, a i dziś tammsza, potem spacer, a teraz wypchnelam ich do sklepu, wiec cały czas są sami, poza chwilą kiedy wrócili z kościoła i ja chciałam poprasowac, to usypial młodszą, a starsza chyba była niepocieszona, bo dzwonila do mamy, a potem chciała na niego wlezc, no ale ja tez jestem na to uwrazliwiona, dobrze, ze nie chce młodszej ukatrupic.
Nieukowa: a w ogóle wolno tak ćwiczyć? Bo mi ma sr położna zabroniła ćwiczyć samemu w domu parcie, żeby porodu przedwczesnego nie wywołać..
Mam spokój na..sprzątanie, póki mała śpi (choć juz ją słyszę) muszę cos porobica w jakim ona jest wieku?
-
Hej ja tylko na chwilę pytanie do starszyzny mamusiek jak to jest z tymi skokami rozwojowymi?jest w ogóle coś takiego?
Moja zoska skończyła 5 tyg i cos się zmieniło po pierwsze strasznie marudzi nie wiedzieć czemu ani nie głodna ani nie mokro ani nie kolka czasami nawet lulanie nie pomaga. Gorzej śpi nie może zasnąć i je częściej a mniej jakoś tak nie idzie jej to ssanie a było super.
Malenq chyba Ty wspominałaś o tym? Już sama nie wiem czy to TO.
Teraz doczytałam ze Kroko tez pytała łącze się w bólu kochana...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 13:34
-
Zgredka: można ćwiczyć po 32tc o ile nie ma ryzyka- tak samo jak z seksem albo z masażem krocza. A przynajmniej takie są zalecenia w cywilizowanym świecie, bo pytałam 3 położnych i 2 lekarzy i żadne nie słyszało o tym wynalazku. A szkoda, bo jestem skłonna uwierzyć że coś daje - skoro widzę po sobie że zwiększa się rozciągliwość krocza i już nawet nie "mrowi" a to tylko kilka dni ćwiczę...
Widzę że zaczyna się omawianie skoków rozwojowychCiekawy temat, też z chęcią poslucham. Moja koleżanka neurolog ma 3 dzieci i twierdzi że skoki faktyczmie istnieją i wtedy mózg włącza nowe funkcje - coś jak przechodzenie przez szereg "okresów dojrzewania" jak u nastolatków, tylko w dużo szybszym tempie i dużo intensywniej. Jak pamiętam swoje pokwitanie to jej wierzę że niemowlęta mogą się czuć rozchwiane emocjonalnie i że to dla nich też ciężki czas...
-
Nieukowa może faktycznie coś jest na rzeczy bo moja jest nie do poznania. Nawet płacze juz łzami i lulac i śpiewam i jeść daje co chwila sprawdzam czy ma sucho czy nie za zimno czy nie jest spocona czy nie ma gorączki to nie kolki bo są chwile czasem i dłuższe spokoju ale widać ewidentnie ze ma problem z zasypianiem bo Ziewa i ziewa i nie może zasnąć I płacze chyba że zmęczenia...i światło zgaszone i cisza w domu i krzyk.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jejku, dziewczyny, az sobie tego ńie wyobrażam - tych skoków..... Zwłaszcza ze jest taka grzeczna (tfu, tfu - zeby nie zapeszyć)
Ania jest po pierwszym spacerku z tatusiem, babcia i psiakamii nadal spi w wózku przy otwartym balkonie, zasłonięta wiec chyba jej dobrze
ja wietrze (.)(.) i ranę
Pogoda jakaś taka bez sensu, mam nadzieje na jakiś deszczyk, moze powietrze sie poprawi
Miłego popołudnia
Ps. Zgredzia, uwielbiam czytać Twoje postyzgredka lubi tę wiadomość
-
A ja w nocy miałam efekt przejedzenia te duszności i złe samopoczucie to własnie za duza ilosc pokarmu w żołądku mała naciska mocno na óre na przepone i płuca i sie skumulowało ale juz oddycham lepiej ale zasne chyba dzis jak nakarmione niemowle
-
Smoku: sorry ze dopiero teraz - pierwszy skok to 5 tydzień i napisali ze to okres rozdraznienia wynikający z lęku przed separacją z rodzicami, potem 7-9, 11-12, 14-19, 22-26, 33-37
Byliny w factory i każdy wrócił z butami, ja za siebie i Luśkę kupiłam dwiebalerinko niebieskie a la wężowa skórka i reebiki błękitne ok yeah
Nieukowa lubi tę wiadomość