Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej kochane
Noc jak zwykle do doopy... Ale to juz chyba norma...
Zakupy wczoraj udane. Huśtawkę kupiłam i jeszcze trochę ciuszków dokupilam. Wstawie popołudniu zdjęcia...
Freja współczuje Ci tych problemów z kręgosłupem. Ja teraz na wizycie tez poruszę ten temat z ginem. Niech mi poleci jakiegoś masażyste, który zna sie na masazach w ciąży bo poprostu dłużej nie wyrobie spiąć po 3 godziny na dobę...
Nieukowa brzuszek masz niezłe zadrapany... Mam nadzieje, ze szybko Ci sie zagoi. A chciałam Ci powiedzieć, z przerażeniem, ze mam taki rozmiar brzucha jak Ty... Dzis wstawie zdjecie... Jestem z deka przełożona rozmiarem bo nie wiem co to bedzie, bo jeszcze 3 miesiące zostało mi do porodu...
Wczoraj jak wróciłam z zakupów to zadzwonili do mnie ze szkoły Marcela i musiałam go odebrać bo złe sie czuł. Przedwczoraj miał szczepienia wiec sie trochę przestraszyłam ale na szczęście dzis juz jest ok i mowię, ze normalnie idzie do szkoły
Jadę dzis wybrać meble do pokoiku Roxy. Zajedziemy tez po farby. Myśle żeby umalować jej pokój na żółto zielono... Wezmę z jednej budowy meza jednego pracownika, to w jeden dzien mi pokój ogarnie
Miłego dnia kochane gangstereczkiFreja, Anuśka lubią tę wiadomość
-
czesc kochane..
Kotka, nie zawsze maluch musi odbić.. w nocy ja nie odbijam, często prześpi, podnoszę tylko gdy widzę, że się wierci..w dzień też czasem nie odbijam..dzieci na piersi nie muszą odbijać; do odbicia podnoszę do pionu i klepię po pleckach, ew. opieram na ramieniu, tak, że rączki zwisają za moje plecy..ale jak nie odbije po 5 min, to kładę.. zazwyczaj sie denerwuje, ale wtedy go głaszczę lub lulam
Pati, ale się rozkręciłas:) czekam na fotki..ps. przyślij tego malarza też do mnie.. -
Bry, Jussta Leos taki śliczny napatrzeć się nie mogłam.
Anuska ty sikaro;)
Biedra gratuluję dobrych wyników.
U mnie wciąż boli... Ale to nie brzuch tylko biodra czuje jakby mnie kości bolałynie wiem jak się ułożyć juz.
Jadę oddać mocz na posiew.. Znowu.Anuśka lubi tę wiadomość
Maniek
-
Witam sie z rana
Co do odbijania, ja pamietam ja bralam malego do gory do siebie przytulalam i on tak mi na rekach zasypial i ja go potem przekladalam do lozeczka ale to nie na wszystkie dzieci moze dzialac
Ja juz od 5 spac nie moge cholerabrzuch mnie strasznie w nicy bolal
dziaiasj mam wizyte z laska od epilepsji, zobaczymy co ciekawego mi tam wymysli, bo jeszcze nie wie ze jestem w ciazy
Caluje kochane, zycze milego dzionka -
hej misie
a ja miałam wczoraj wojnę z małżem, chyba za dużo mu się nazbierało i miał kryzys ... mam nadzieję że teraz przez jakiś czas będzie ok bo wyładował wszystkie żale... cóż tak bywa... a ja dziś chodzę jak zombiea mam tyle do załatwienia że póki co nie mam czasu się położyć
-
Witam się z kawusią
Czerwcówki zapodały wątek pt. "Poród na wesoło" - czytam to i prawie bym się zesikała i kawę wylała ze śmiechu
Gorąco polecam:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,585,51401962,,porod_na_wesolo_.html?v=2[/ulr]Lili83 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczynki, u nas pobudka o 5:30 na jedzonko i od tamtej pory już mogłam zapomnieć o spaniu.
Dopiero teraz Zuza padła, ale raczej nie na długo bo zaraz znowu pora jeść.
Dzwoniłam wczoraj do położnej bo dzieć mi od trzech dni po jedzeniu rzyga mlekiem i to dość konkretnie, zarzyguje wszystko naokoło. Położna spytała czy Zuza od tych trzech dni je więcej, ja mówię że tak bo wcześniej nie zjadała porcji do końca a teraz je wszystko i nieraz muszę jej nawet dorabiać, więc powiedziała że Zuza po prostu za dużo zjada na raz, może i ona chce jeść jeszcze ale jej żołądek tego nie ogarnia i potem ten nadmiar wraca do góry. Więc dawać jej mniejszą porcję i koniec a jeśli domaga się dokładki to dopiero po pół godziny. Tak robię od wczoraj wieczór i na razie rzygów brak. -
Acha uśmiałam się jak głupia bo skoro nie chciała spać od 5:30 to o 6 zaniosłam ją do drugiego pokoju i położyłam do łóżka z moim mężem. On spał a Zuza leżała i machała rękami i gadała do niego (o dziwo bez płaczu) - i tak dawała przez pół godziny "eeee - eeee - guuuu - eeeee - guuuu" patrzyła na niego i nawijała a on spał. Myślałam że się zleję ze śmiechu.
helenkq, Misi@, Anuśka lubią tę wiadomość
-
justta slieczne zdjecia a najpiekniejsze oczeta takie wielkie i ciemne
kotka nie komplikuj soebie zyciajak napisala konwi ja tez nie odbijam w nocy, przystawiam do cyca przez sen... w nocy zwykle go nie odstawiam do lozeczka i tak spimy sobie we trojke
czasem czwórkę
a ja nawet nie wiem ile razy i o ktorej wstaje bo sama chyba sie nie wybudzam... mam tylko wrazenie ze chyba jednak karmiłam...
ech... dziewczyny cieszcie sie ze nie ma objawów... nie czekajcie bo sobie wykrakacie... ja nie mialam zadnych ale jak sobie przypomne co pisala kroko...
Krokodylica, zgredka lubią tę wiadomość
-
Cześć kochane!
Pati - mam nadzieję, że pomogą Ci te masaże, ja pryz następnej wizycie też pogadam z ginką - choć mam nadzieję że do tego czasu dysk wskoczy na swoje miejsce i będzie po kłopocie - u mnie się tak czasem przesuwają i wtedy jest właśnie masakra, niby jest ciut lepiej bo mogę chodzić, tylko z łóżka wstać to masakra, ale póki co wytrzymuje spanie w jednej pozycji i tylko raz wstaję do wc więc bez tragedii
Psotka - moje dzicie też w nocy bez odbijania były karmione, nawet nie wiem ile razy z którego (.) bo ja sama chyba też w sumie spałam i na autopilocie karmiłam, przy piersi mniej powietrza łapią dzieciaki więc nie ma takiego kłopotu jak z butelką
Anuśka - proszę już nie sikać !!!
Koniara - trzymam kciuki za zbliżającą się wizytę
Biedra - faktycznie Twoja mała już niezła kluseczka
Nieukowa - masz jednym słowem kota-chirurga :] mam nadzieję że żadnych dodatkowych już blizn na forum nie będzie - szczególnie na brzuszkach
Maniek - może to więzadła miednicy się rozluźniają i stąd ten ból?
Wczoraj myślałam że młodej łeb ukręcę - mieliśmy do późna zabiegany dzień - a jak przyszła ze szkoły to pytałam chyba 3 razy czy ma coś na jutro przygotować, jakieś zadanie czy coś oczywiście nic
a jak wróciliśmy do domu o 21 to się okazało że jednak prezentacja na przyrode na jutro!!!!
a tu w ogóle to miała jeszcze nie dopracowana slajdy sobie a opisy sobie i do tego miała jeszcze coś drukowac a tu toner się w drukarce skończył wusialam co stronę otwierać drukarkę i wstrząsać resztki
ale udało się tyle że dopiero po północy!!
ja ją kiedyś zamorduję gołymi rękami, ehhh
dobra zaberam się za pakowanie bo po południu jedziemy na weekend
mam nadzieję że pogoda dopisze
pozdrawiam i miłego weekendu -
helenkq wrote:
ech... dziewczyny cieszcie sie ze nie ma objawów... nie czekajcie bo sobie wykrakacie... ja nie mialam zadnych ale jak sobie przypomne co pisala kroko...
O to to, popieram.
Ja bym chciała jeszcze za jakiś czas drugie dziecko ale jak pomyślę o tym rzyganiu to mi się odechciewa... -
dzien dobry ja juz od rana na wysokich obrotach turlania
zawiozłam Zuze do przedszkola potem z dziadkiem na zakupy,potem sama na zakupy pod blokiem teraz relaks z kawą inką karmelową o 13 po Zuze o 15 odebrac podziekowania dla Pan z przedszkola potem do mamy i do kolezanki jutro imieniny babci w niedziele wraca moje łóżeczko jupiii nareszcie
ok ide pranie wieszć
soryy ze tak jedynakowo
aa Kroko położna ma racje moja ZUza miała to samo jadłaby i jadła a potem chlus na podłogeKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Po wizycie u pediatry: wszystko ok
wszystkie odruchy prawidłowe
kupka była zrobiona "na żywo" wiec tez została sprawdzona
Anulka rośnie, wazy 3800
Teraz przed nami szczepieniazdecydowałam o szczepionce 5 w 1...
MANIEK, Biedroneczka83, Krokodylica, Pati Belgia, Misi@ lubią tę wiadomość
-
u nas znowu beznadziejna noc. Synek budzi sie 1h-1,5h na jedzenie a od jakiejs 4 rano praktycznie nie spi. Ja rano to nie wiem jak sie nazywam
. Nie wiem jak mu pomoc
Maz go wzial o 7:30 na spacer, potem wrocil kolo 10, nakarmilam i znowu sobie poszli. Teraz maz spi a maly wiadomo (.)…
Maz mowi ze sie swietnie dogaduja i jemu to caly czas przyjemnosc sprawia i jak chce to on zostanie z nim w domu a ja moge pracy szukac. Mi by to chyba odpowiadalo….
Dziewczyny ja tez w nocy nie odbijam, mi chodzilo o odbijanie w dzien.
Nieukowa – nie wiem co to za styl wiazania. Pasy sa skrzyzowane z tylu i z przodu a z przodu jeszcze pas przez brzuch.
-
Witam się z oddziału dziecięcego jestem z Zosia od wczoraj bo wyszły jakieś bakterie w moczu i czekamy co urośnie. ..ale już przynajmniej jej nic nie boli i spokojnie śpi a krzyk był w domu straszny!
Wiadomo szpital wywołuje u mnie depreche ale musze wytrzymać mam nadzieje ze w poniedziałek będzie jasne co jest i dadzą leki i do domu wypuszcza.
Swoją drogą pobranie moczu w takiego dziecka jest rzeczą niesłychanie trudna!ale mnie się udało za 3 razem i Zosia dostaje juz antybiotyk i nie to dziecko śpi spokojnie od 13
Pozdrawiam i życzę sił cierpliwości i uśmiechu niestety was nie nadrobie.