Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Misia ja zamierzam butki zakładać dopiero jak zacznie wstawać i łazić po ogrodzie, czyli najwcześniej przyszła wiosna.
I też mam faworyta wśród pierwszych butów: drogie w cholerę ale 2 pary takich kupię na bank. Te tuptusie to wyglądają mi jak worki na nogi i nie wiem jak to może być wygodne...
http://www.attipas.pl/sklep
A co do późnej ciąży w lecie: nie czuję większego dyskomfortu niż na codzień... wkurzałoby mnie raczej chodzenie w zimowych płaszczach z brzuchem więc dla mnie termi n między majem-wrześniem jest chyba najlepszy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2015, 22:15
Misi@ lubi tę wiadomość
-
Hej kochane

Co do terminu porodu kiedy lepiej to powiem tak... Marcela rodzilam w styczniu a mala bede rodzic w sierpniu I jednak mniej uciazliwe ostatnie tygodnie ciazy sa jednak w zimniejszych miesiach... teraz niestety przez te upaly opuchlizna, ciezej sie oddycha... ale coz zrobic... ciezko utrafic z terminem... ja Marxelem staralam sie 3 lata a Roxy 11 cykli wiec wiecie musze jakos dac rade
Dzis jade po mame I Sebastiana. Mama mi ogrud ogarnie bo ja wiecej sapie niz robie... juz mi ciezko w pozycji na kolanach
Milego dnia
Nieukowa lubi tę wiadomość
-
Cześć

Śniło mi się dzisiaj że mały brykał w brzuszku i że dokładnie czułam jego ruchy
Obudziłam się tak uchachana że nawet kot mi nie popsuł humoru, a zarzygał salon bo upolował myszkę wczoraj i ją zjadł. No i myszkę w kawałkach zbierałam z podłogi dzisiaj
Ale nic to
Najważniejsze były te ruchy ehhh już się nie mogę doczekać jak faktycznie je poczuję 
Ja się cieszę że rodzę zimą, jedyny problem to to że wszystkie moje dzieci są zimowe (Piotrek początek grudnia, Zuzia koniec stycznia i teraz Antoś będzie koniec grudnia lub początek stycznia) i nie mogę im urodzinowych grilli robić w ogrodzie tylko kisimy się w domu zawsze
Nieukowa trzymam kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2015, 07:50
PsotkaKotka, Misi@ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wyluzuj, ja też nie miałam objawów i jak nienormalna sikałam na testymarissith wrote:Hej
ja mam teoretycznie termin na 17 lutego. Trochę się w domu pokisimy i zaraz będzie wiosna i będzie można szaleć na spacerach 
Kurde martwie się bo nie mam żadnych objawów
nie chcę żeby znowu groszek sobie poszedł
fcuk 
Nawet jak już na USG zobaczyłam serduszko, to po kilku dniach bez żadnych objawów znowu zaczęłam robić testy
Więc absolutnie Cię rozumiem... I powiem Ci to co mi mówiły wtedy dziewczyny... Ciesz się że nie rzygasz jak Kroko
I nie czytaj głupot w necie że mdłości itp to objaw dobrze rozwijającej się ciąży bo to goofno prawda
Ja rzygałam chyba tylko ze dwa razy do tej pory i raz to było od słońca a drugi od jakiejś niekoniecznie dobrej bitej śmietany na gofrze. A w poprzedniej ciąży nie rzygałam i mam zdrową córę
Więc luz blues i orzeszki
marissith, Misi@, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Heloł

Mari, nie musisz miec objawów - ja nie miałam
proszę..... Nie czytaj nic w internecie 
Wczoraj poszłam na Rodos dopiero przed 18 kosić trawę
ohh jak mi dobrze było
malutka zajął sie jej tatuś a ja mogłam sie oddać koszeniu
wie, wiem głupie, ze ciesze sie z koszenia trawy, ale brakowało mi prac ogrodowych 
Dzis tez wyruszę dopiero po 17 bo ma być u mnie 32 st C
A ze mam gore prasowania to moze do 17 sie z nią wyrobie
Miłego dnia
Pati Belgia, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Mari Anuśka dobrze prawi.
Moja rada jest taka, że jeżeli sądzisz ci to pomoże, to umów się do gina szybko, rób testy i bety co kawałek... Ale to faktycznie NIC NIE pomoże
Tylko czas pokaże że groszek lub fasola ma się dobrze
Brutalna prawda... ja byłam poschizowana, zrobiłam raz betę i chodziłam po ścianach że coś niska... Do gina umówiłam się późno bo w 7tc, bo wolałam brak wiadomości niż niepokój, że pęcherzyk się wolniej rozwija itd.
W sumie mamy podobne historie- ja starałam się 16 cykli i też poroniłam w międzyczasie... I jak widać: udało mi się w końcu od tego trochę przytyć
Objawy miałam, owszem, ale zaczęły się dopiero w 6-7tc. Pierwsze był nabrzmiałe cycki i ból jak na okres, potem cycki przestały boleć i panika
A potem jak mnie wzięło w 10tc z mdłościami i ciągłym zmułem to masakra. Chociaż rzygałam ino 2x
marissith lubi tę wiadomość
-
Mam do pożyczenia dziecko płci męskiej, około 7 kg, stan ogólny bardzo dobry, jedyna wada to to, że nie śpi w nocy. Nudzi się ktoś w nocy?
Kurde, jestem wrakiem człowieka...
Nikt nie chce?...Zapłacę.
To co? Wystawić na allegro?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2015, 08:41
marissith, Anuśka, Nieukowa, MANIEK, Biedroneczka83, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki za słowa otuchy, jednak takie czarne myśli zawsze będą gdzieś w głowie. Lekarz zabronił robić bety żebym się nie denerwowała. To nie zostaje mi nic innego jak czekać na USG w piątek. Podobno serduszko już powinno bić. Wiecie może po co mam brać acard? Nie zapytałam go z tego wszystkiego.
-
Acard... jest przeciwzakrzepowy, powinien zapobiegać poronieniom z powodu zakrzepów w naczyniach łączących ciężarną i zarodek. Często podaje się profilaktycznie po poronienianach. Miałaś badania leiden, mthfr i protrombiny? Jeśli masz któreś dodatnie to może dlatego...
Nena ja podziękuję - wydaje mi się że mi się trafi podobny model co tobie, więc po co mi dwa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2015, 09:07
marissith, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Nieukowa no faktycznie są jakieś priorytety
Grilla szkoda opuścić
A Radziowi w brzuszku dobrze to chwilkę jeszcze se popływa 
Mariss do piątku już nie daleko damy radę doczekać
Zgredka ja wiem że chłopak ale nie wiem skąd wiem
Na połówkowym się potwierdzi dopiero 
Nenaaa współczuję nie przespanych nocek... Ale pocieszę Cię, zawsze coś będzie nam spędzać sen z powiek
Ale zagrzmiałam hi hi mądrość ludowa 
Acard nie ma czasem za zadanie pomagać w zagnieżdżeniu, poprzez większe ukrwienie macicy? Ja też jestem po poronieniu a nie dostałam acarda...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2015, 09:12
Nenaaa, marissith lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNieukowa nie robiłam tych badań. Gin kazał brać po pół tabletki rano do wizyty.
Ogólnie fajny ten mój lekarz, ucieszył się, że ojcem zostanie jak przyszłam z wynikami bety. Śmiał się, że użył wszystkich możliwych sposobów i całej inteligencji żebym w ciążę zaszła
Anuśka, Nenaaa, Nieukowa, MANIEK, Misi@, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Mariss ale że WSZYSTKICH???????marissith wrote:Nieukowa nie robiłam tych badań. Gin kazał brać po pół tabletki rano do wizyty.
Ogólnie fajny ten mój lekarz, ucieszył się, że ojcem zostanie jak przyszłam z wynikami bety. Śmiał się, że użył wszystkich możliwych sposobów i całej inteligencji żebym w ciążę zaszła
marissith, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny






[/url]







