Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
no właśnie dziś nie miałam za dużo czasu, ale po wypłacie to tam pójdę bo podobają mi się też kocyki i rampersy są genialne i w ogóle zajebiaszcza przecena- za jedne śpiochy w Tesco trzeba dać koło 50zł a tu po 7, po 10zł mega... a ze mam rzeczy tylko neutralne i chłopięce bo koleżanki samych synów rodziły to przyda mi się troszkę takich laleczkowych rzeczy
Blondik lubi tę wiadomość
-
Ja do Pepco uderzę w piątek
Tez wydaje mi sie ze ubranka sa fajne i niedrogie
Tak jak pisałam po ostatniej wizycie w Pepco, ze kupiłam małej bluzeczki, ktore na ta chwile idealnie sprawdzają sie jako sukieneczki
Aaaa i jutro ide do ginki podejrzeć czy wszystko juz wróciło do normy
I znow stresssssss hihihi
Edit: Biedronko, zdrowka dla Zuz i siły dla ciebie :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2015, 14:24
-
nick nieaktualny
-
zalezy jak się trafi
siostra mi odradza bodziaki z Hm, bo się bardzo rozciagaja przy "dekoltach".
Kazdy ma jakies swoje za i przeciw
Ale niektóre sklepy mnie powalają cenami.... Skarpetki niemowlece po 20zł za parę...cholerka, ja sobie takich drogich nie kupuję...z czeo one sa zrobione, ze takie drogieWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2015, 14:30
-
Helo
Widze ze dyskusje nt.sn i cc....ja cc nie mialM wiec nie wiem...sn 2 bardzo trudne a trzeci bajka mimo okropnego bolu przy parciu. Tyle ze wieksza czesc porodu ogromnie sie balam. Ladnie oddychalam , roluznialam cialo, ale strach byl ogromny(popekania sie balam).
Psotko, pamietam ze pisalas iz Dominik mial glowke - 38 cm ? U nas w Norge to jeszcze glowa standardowamoi chlopcy mieli 35 i 36. Hania miala 34 co jest norma w PLa tu ciagle mnie na usg ganiali, bo glowka mala
powiem Ci ze mi sie najtrudniej te najmniejsza Hanki glowe rodzilo. Jasia orozniciagiem wyjeli, wiec nie ma co porownywac, a drugiego syna - 36 cm, poszlo ok. Bolalo, pieklo i palilo, ale nie bylo tak tragicznie jak z Hanka , chociaz tutaj moze strach tez zadzialal
Zarz wysle Ci maila.
Jasko w tym tyg, dwa ostatnie dni w przedszkolu..od sierpnia szkola. Dzis cos marudny ze stanem podgoraczkowym. W ogole wkurzylam sie dzis bardzo. Ostatnio gdy chlopcy byli u tesciow, to przywlekli jakiegos wirusa od kuzyna, kotry mieszka oraktycznie z tesciami (ciagle oni go pilnuja). Wszyscy bylismy chorzy przez 2 tyg. Ja nadal nie czuje sie jakos w 100% zdrowa. Od kilku dni wydzwanaili di nas, zebysmy na Jana chlopakow do nich wyslali. Robili ognisko na plazy. Potem chlopcy mieli zostac u nich do jutra w sumie. Maz sie pytal wczoraj wieczorem, zanim chloocow zawiozl, czy wszyscy zdrowi. Powiedzieli ze tak...a dzis sie okazalo, ze ten maly co u nich ciagle jest, mial wczoraj biegunke i goraczke ! Oj wscieklam sie. Chlopaki juz w domu i szybko dziadkow nie odwiedza. Mam straszna nadzieje, ze nic nie zlapali bo kolejnego chorobska, gdy poprzednie dopiero co sie skonczylo, nie przezyje....ani fizycznie ani psychicznie -
w Tesco też są fajne jak najbardziej, ale tylko na przecenach bo jak mam dać za pajacyka w Tesco od 40zł-60zł i sobie pomyślę że mała ubierze to 2-3 razy bo potem wyrośnie to wolę kupić w Pepco za 7zł i po kilku praniach wyrzucić
edit: zdrówka dla wszystkich chorujących, a że dziś dzień przytulania to
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2015, 14:48
Blondik, Anuśka, Misi@ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyoczywiście że po przecenach........ale na allegro dużo jest ciuszków FF i mi się to opłaca...do tego olx, gdzie markowe i w dobrym stanie ciuszki można po 2zł za sztukę kupić...
moja mała teraz przy zębach ślini się bardzo bardzo bardzo, przed chwilą 20raz została przebrana, bo ubranie mokre, do tego jak zacznie jeść to już widzę górę ubrań dziennie, dlatego często kupuję używane ciuszki, bo bym nie wyrobiła...poza tym ostatnio dostała od mojej sis właśnie kilka koszulek z pepco i wszystkie po praniu były "szmatkami"........ -
nick nieaktualnyArienna wrote:
edit: zdrówka dla wszystkich chorujących, a że dziś dzień przytulania to
Arienna, Blondik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
beszka wrote:Helo
Widze ze dyskusje nt.sn i cc....ja cc nie mialM wiec nie wiem...sn 2 bardzo trudne a trzeci bajka mimo okropnego bolu przy parciu. Tyle ze wieksza czesc porodu ogromnie sie balam. Ladnie oddychalam , roluznialam cialo, ale strach byl ogromny(popekania sie balam).
Psotko, pamietam ze pisalas iz Dominik mial glowke - 38 cm ? U nas w Norge to jeszcze glowa standardowamoi chlopcy mieli 35 i 36. Hania miala 34 co jest norma w PLa tu ciagle mnie na usg ganiali, bo glowka mala
powiem Ci ze mi sie najtrudniej te najmniejsza Hanki glowe rodzilo. Jasia orozniciagiem wyjeli, wiec nie ma co porownywac, a drugiego syna - 36 cm, poszlo ok. Bolalo, pieklo i palilo, ale nie bylo tak tragicznie jak z Hanka , chociaz tutaj moze strach tez zadzialal
Zarz wysle Ci maila.
Jasko w tym tyg, dwa ostatnie dni w przedszkolu..od sierpnia szkola. Dzis cos marudny ze stanem podgoraczkowym. W ogole wkurzylam sie dzis bardzo. Ostatnio gdy chlopcy byli u tesciow, to przywlekli jakiegos wirusa od kuzyna, kotry mieszka oraktycznie z tesciami (ciagle oni go pilnuja). Wszyscy bylismy chorzy przez 2 tyg. Ja nadal nie czuje sie jakos w 100% zdrowa. Od kilku dni wydzwanaili di nas, zebysmy na Jana chlopakow do nich wyslali. Robili ognisko na plazy. Potem chlopcy mieli zostac u nich do jutra w sumie. Maz sie pytal wczoraj wieczorem, zanim chloocow zawiozl, czy wszyscy zdrowi. Powiedzieli ze tak...a dzis sie okazalo, ze ten maly co u nich ciagle jest, mial wczoraj biegunke i goraczke ! Oj wscieklam sie. Chlopaki juz w domu i szybko dziadkow nie odwiedza. Mam straszna nadzieje, ze nic nie zlapali bo kolejnego chorobska, gdy poprzednie dopiero co sie skonczylo, nie przezyje....ani fizycznie ani psychicznie
Mi szefowa porodowki mowila ze czasem wlasnie mniejsze glowki rodzi sie ciezej bo sa twarde jak kokos a wieksze sie czasem bardziej daja zgniesc.
Moj mial 37,5cm i nie zszedl do kanalu nawet.
Ja sobie chwale bodziaki z h&m, przynajmniej takie z dlugim rekawem w paseczki, mam ich 3 sztuki.
-
Taką główkę to moja ma dopiero teraz ehh i ją neizle te jej maleńka zgniotlam, że miała jajo
Chrzest wstępnie zalatwiony, inny ksiądz i od razu problemu nie ma (może dlatego, że mnie poznał z kolędy)
Dzis był ostatni spacer w spioszkach jednych, ale smutek ;/
Jak porobie foty, to wystawie może przyszłe mamy coś zainteresuje -
Jezu byłam z psem na spacerze i myślałam że nie dam rady wrócić do domu bo mi dzidzia głową na jelita uciska i o matko i córko miałam łzy w oczach wchodząc do windy.
I urodziło mi się w głowie pytanie czy Wy długo przed porodem miałyście takie nagłe "oczyszczanie" organizmu???? i ta 2 była w sumie prawie taka jak 1????
Przepraszam że obrzydliwe pytania zadaje ale po prostu ogarnęła mnie panika.
Właśnie wstawiłam torby do prania i odświeżenia jak się wysusza to się spakuje.Maniek
-
Manius, mnie nie czysciolo az tak bardzo. Jakos na pare tyg.przed porodem zaczelam chodzic do toalety czesciej niz zwykle.
Kotka musisz mnie do przyjaciolek przyjac, abym Ci ten link mogla wyslac (potem mozesz mnie usunac :p )
Bierze Dominik smoczek? Moja nadal niet :]
Mielismy dzis podac jej butle zamiast cyca (bo po cycu butli juz nie chce), zobaczyc czy spokojniejsza po tym bedzie...ale jakos mam opory. Boje sie, ze zaraz mi laktacja zmaleje a i tak mam wrazenie ze ostatnio mam mniej mleka... -
zgredka wrote:Maniek: mnie czyscilo w dzień porodu i właściwie dzięki temu wiedziałam, ze to może to.
Ale kilka razy a nie raz
czyli w razie czego nie musze robić lewatywy??? Bo wciąż borykam się z tą myślą jeszcze nie zakupiłam w aptece ale silnie o tym myślę bo nie chcę się krępować podczas porodu.
Beszko trzymam kciuki żeby ten kryzys szybko minąłbeszka lubi tę wiadomość
Maniek