Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Blondik - kiedy właśnie nawet auto z mężem pojechało i tak jak pisałam trzeba to tego co najmniej dwóch silnych chłopa,
sunia ważyła w marcu 53kg więc to taka spora kobitka
Ari dokładnie - masz rację z tym ciężarem bezwładnym, a wet na wizycie w domu i tak rtg ani usg nie zrobi, no i ze 150zl za sam dojazd skasuje
piła teraz sporo, nawet nie strzykawką tylko do miski z której nabierałam się podniosła - znaczy głowę i przód tłowia obróciła i wychłeptała 2 talerze wody, jeść nie będe jej póki co dawać bez tego da radę
wiem że czas ma tu znaczenie ale nic nie przyśpieszę, jeszcze musze opiekę do dzieci zorganizować i młodego odebrac z przedszkola
głowa mnie boli, gardło dalej, chrypę mam coraz większą i jeszcze stan podgorączkowy
eh...
jak się pie.... to wszystko na raz
Marissitih - gratuluję !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2015, 11:26
-
ot taki widok na bell
Jesteś w 41 tygodniu ciąży
(40 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 9
Trymestr: 3
Wiek płodu: 38 tydzień
Data porodu:
2 lipca 2015
(to już teraz!)
Mari z całego serducha nawet dwóch gratulujeBlondik, Misi@, marissith, Nieukowa, Pati Belgia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrokodylica wrote:Zgredko, od siebie, na pionowo, jedna ręka pod pachami, druga trzyma między nóżkami, żeby dziecko jak chce coś zobaczyć musiało podnieść główkę.
Coś koło tego:
tylko na zdjęciu dziecko jak by bardziej siedzi a ona pokazywała ręką tak trzymać między nóżkami, żeby nie siedziała.
Wczoraj wieczorem ją tak nosiłam, dziecko mi padło o 21, nie wiem czy po szczepieniu czy po czopku przeciwbólowym, nawet nie zjadła, ostatnie mleko zjadła o 18 a o 21 jak była pora jeść to już spała i to twardo, nie dało się jej wybudzić, więc zostawiłam w spokoju. Spała do 6 rano!!! Biedna pewnie ją to wymęczyło wszystko. Rano wstała wypoczęta, ja ją na ręce w ten sposób o ona pyk - główka podniesiona.I to kilka razy. Jestem z niej dumna.
Także mam nadzieję że załapie podnoszenie przy podciąganiu za ręce i obejdzie się bez kucia itd.
Mari gratuluję.....
Biedra on uparte dziewczę z Twojej córeczki:-PWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2015, 11:56
marissith lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Byłam w żłobku,sama nie wiem. Jak tylko ją z chusty do wózka wyjelam, a w chuście chrapala, to się obudziła, więc znowu do chusty i zasnęła.
Ale krótki był spacer, bo nie ma jej co grzac w gorąco.
A smrodzi przeokrutnie...dziś po 4 dniach przerwy wreszcie kupa maleńka ale za to zdrowiutka, a nie taką jak przez poprzedni tydzień..
Freja: dobrze, że pies pije wodę chociaż, bidulka, będę trzymać kciuki za nią i za Ciebie, żeby dziś jednak nie było akcji -
nick nieaktualnyFreja współczuję Tobie i psiowi
Dzięki dziewczyny, poryczałam się z tego wszystkiego podczas USGmam skierowanie na badania i L4 gin sama zaproponowała. Zaczynam wakacje
Mam już kartę ciąży nawet. Zaraz jedziemy do mojego gina to mąż też zobaczy groszka i posłucha serduszkaArienna, Misi@, Blondik, Anuśka, LaRa, Pati Belgia, Freja, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
marissith wrote:Freja współczuję Tobie i psiowi
Dzięki dziewczyny, poryczałam się z tego wszystkiego podczas USGmam skierowanie na badania i L4 gin sama zaproponowała. Zaczynam wakacje
Mam już kartę ciąży nawet. Zaraz jedziemy do mojego gina to mąż też zobaczy groszka i posłucha serduszkaTak samo jak ja
Gratulejszyn
Freja współczuję... Biedny piesek... Trzymam kciuki...marissith lubi tę wiadomość
-
Mari ogromne gratulacje:)
Freja tulam też mam psa ale małego i ja reaguje tak jak Blondik to Ci doradzać nie będe sama wiesz co dla niej najlepsze.
Misia jak gotujesz bób z cytryną to wit C idzie w cholere i doopa zbita bo wit C nie jest odporna na temp. Musisz zjeść coś witaminowego w C, ja dodatkowo brałam kwas foliowy (taki na receptę) a żelazo łykaj pół godz przed posiłkiem i będzie się lepiej wchłaniać.
Zredka hmm ja myślałam że właśnie tak ma być przynajmniej jeszcze jakiś czas karmienie na zawołanie a nie wg jakiegoś ustalonego przez mamy grafiku...ale ja mało wiem to się nie wymądrzam.
Bierdonko Lila jeszcze dziś ma chwile...oby już sie zdecydowała:)Misi@, marissith lubią tę wiadomość
Maniek
-
dziewczynki czy obniżenie brzucha jakoś da się zauważyć??? niby oddycha mi się lżej bo przeciez upał jest a ja sie czuje w miarę dobrze...powiem Wam w tajemnicy że chyba też mogłabym już powoli się zabierać za rodzenie- od 6 lipca bede w terminie i tak bym chciała bo już nie moge się doczekać
Blondik, Nieukowa lubią tę wiadomość
Maniek
-
nick nieaktualny
-
Mari gratulacje
mam chyba dobre wiescimialam dzis usg 4d. Lekarz sprawdzal przeplywy, serduszko, zoladek, mozg, lozysko i wszystko jet ok. Mala wazy 2500g z czego gin sie bardzo ucieszyl. Powiedzial, ze do piatku wlacznie bede brala te tabletki na skurcze i magnez a w sobote koniec bo to juz bedzie skonczony 24 tydzien i jesli skurcze sie nie nasila to wyjde do domu :-)jesli jednak skurcze beda to juz nie beda zatrzymywac tylko dadza malej przyjsc na swiat. jej mam nadzieje, ze bedzie ok
Misi@, LaRa, marissith, Nieukowa, beszka, Krokodylica, Malenq, Blondik lubią tę wiadomość
-
Pati - bardzo się cieszę z dobrych wieści !
Oby tak dalej
LaRa wrote:Mari, gratuluje serduszka i ..... Wakacji
Freja, jak psinka? Cały czas o niej myśle ;(
na razie bez zmian, czekam na męża i brata i pojedziemy,
sunia chętnie pije, i leży
Maniek - co do brzucha to miałam wrażenie że się obniżył w 35-36 tygodniu, ale może to dlatego że młody leży niby głową w dół ale jakoś bokiem - pięty ma w okolicy wątroby a pupę wypina między piętami a pępkiem - tak po skosie
przynajmniej na żołądek nie ciśnie i nie mam zgagi
kurcze w przedszkolu od 2 dni nie mają leżakowania - masakra jest z małym, bo nie może do domu dojść i się słania, tachałam do przedszkola rower bo chciał bardzo po iść do parku, tam po 10-15 minutach stwierdził że bardzo chce mu się kupę więc zawijka do domu a on w ryk, wziełam jego za łapę w drugą rękę rower i dawaj do domu (a z parku do domu mamy pod górkę ;/) w połowie drogi powiedział ze z tą kupą to takiego psikusa mi zrobił
ale jechał nie bęzie bo on jest zmęczony i nie ma siły - beczał aż do domu, choć mu się to rzadko zdarza
a w domu?
kupy już mu się nie chce, zmęczony też chyba nie jest bo klocki w ruch poszły, a ja ledwo zipię po tym spacerku z rowerkiem
gooorąąąco u nas bardzoWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2015, 16:29