Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej.
Lara wczoraj tabletka juz nie pomogla tak jak powinna ale troche wyciszyla. Od dzis juz nie dostaje nic. Juz nie beda zatrzymywac. Bedziemy czekac na rozwoj akcji.
Anusia powiedzieli, ze jest juz w miare bezpieczna ale jesli urodzi sie przed 36 tygodniem to bedzie w inkubatorze. Mam nadzieje, ze ze jednak posiwdzi jeszcze choc kircze kiepsko to widze
Jestem znowu pod ktg I skurcze siw pisza na 110... czuje jak mala jest coraz nizej.... watpoe zeby sie wyciszylo choc bardzo chcialabym sie mylic....
Jej trzymajcie dziewczyny kciuki.... to jeszcze nie nasz czas... przez to wszystko w nocy prawie nie spalam, zaczynam.sie dolowac.... -
Dronka, zycze ci zeby sie zaczelo jeszcze przed badaniem
Lilka, wylaz!
Pati a tobie na odwrot, zeby jednak udalo sie powstrzymac skurcze jeszxze z tydzien czy 2...
U mnie sa rodzice na weekend, potem mama zostaje na tydzien... Zloci ludzie, ale pewne rzeczy nie wsiakaja, niewazne jakby ich nie prosic... 300km pociagami sie tluka, a biora z domu np. kupne wedliny i plastikowe kapcie na ogrod BO NIE MAMY... Albo ostatnio mi przywiezli zgrzewke mydla w kostkach BO MUSI BYC W PORZADNYM DOMU choc ja uzywam tylko w plynie
Poza tym mama rozpieszcza mlodego, wczesniej karmilam co 2-3,5h, a nagle zaczal sie domagac co pol h, bo albo mu babcia da jak tylko zaplacze, niewazne z jakiego powodu, albo smoczek idzie w ruch...
A miala kurcze pomagac, jestem mega zmeczona po 1 dniu tej pomocyWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 09:36
Pati Belgia lubi tę wiadomość
-
Nieukowa wierzę....
Ja dziś biegnę do fryzjera, obcinam się na króciutko! Obym nie zapomniała zrobić sobie zdjęcia przed ścięciem, jakie mam teraz długie włosy. Teściowa mnie wkurza, pytałam ją jakiś czas temu czy w razie czego znajdzie w tą sobotę czas żeby zostać z Zuzią. Ona że tak. Dwa dni temu zadzwoniłam do niej, że jednak nie trzeba, bo mąż zdeklarował się sam że z nią zostanie bez problemu. A jak będzie chciał to zapakuje dziecko do auta i przyjedzie do teściów a jak nie będzie chciał to zostanie z nią w domu. To teściowa chyba nie rozumie po polsku, ciągle ględzi że ją ktoś tu podwiezie, albo żeby Ł. przyjechał do nich, i jak on zrobi bo ona nie wie czy ma jechać czy czekać w domu. Co za baba. Wszystko zrobi żeby moje dziecko chociaż na chwileczkę do siebie zagarnąć. Żałuję że w ogóle cokolwiek się odezwałam na temat tego fryzjera.Nieukowa lubi tę wiadomość
-
Bry,Pati trzymam mocno kciuki żeby Roxi jednak troche się powstrzymała jeszcze chociaż jeden tydz.
Biedronko Tobie życzę rychłego porodu!!!
Kroko ja mam krótkie włosy już od jakiegos roku i stwierdzam że chyba już nigdy nie zapuszcze długich
Nieukowa wiem co mówisz moja mama też jest od wczoraj ....
Co do teściów to chyba jest tak że oni słyszą (słuchają) wybiórczo czyli to co chcą zakodowała sobie kobieta że ma się wnuczką zająć i przejęła rolą i teraz co byś nie powiedział to już do niej nie dotrze. ...moja taka sama więc jestem ultra ostrożna z prosbami bo ostatnio zadzwoniła i powiedziała żebyśmy zadzwonili jak bede jechać do szpitala pffffffffff pytam ją po co ??? ona na to że przyjedzie.....znów pytam ale po co?? ona mówi pomóc.....więc ja znów a czy mama za mnie urodzi czy w czym ma mi pomóc, bo ja chcę z T przynajniej tydzień być tylko z 3 z dzidziusiem bez odwiedzin...chila ciszy w słychawce była po czym powiedziała " no dobrzze to bede czekać aż mnie zaprosicie"....
mam nadzieję ze właśnie tak będzie. Ja się chwalę - rano wzięłąm ostatnią dawkę luteinyWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 09:56
Nieukowa, Pati Belgia, Blondik, Krokodylica lubią tę wiadomość
Maniek
-
Rodzice poszli do sklepu... Bo juz zauwazyli ze mi brakuje... Kupili mi mlynek do pieprzu. Ktorego wiedza ze nie uzywam... Nakupili jakichs kosmetykow dla dziecka z nivei... Bo czemu ja pupe myje woda z jakims olejem (emolientem) jak sa tak fajnienpachnace plyny do kapieli...
Ech. Kurcze juz swoich tesciow lepiej tolerowalam bo sie nie wtryniali (tylko do moich cyckow i kp)... No nie dogodzisz. -
nick nieaktualnyDzien dobry!
Pati ttzymam kciuki, by Roxi trosZke jeszcze poczekala!
Biedroneczko mam nadzieje, ze u Ciebie rozkreci sie na dobre!
Kroko wspolczuje, ja wiem, ze u mnie bedzie podobnie z tesciowa. Wczoraj nawet mowila, ze uspi psa bo jest chory i nie wyobraza sobie jak ona bedzie sie zajmowac dzieckiem i psem...paranoja...a tak plakala za swoim dobermankiem, ze jej brat meza kupil dwa lata temu buldozka francuskiego. Byla zadowolona a teraz jak ma byc wnuk to juz planuje jak sie psa pozbyc!!!!
Fakt jest chorowity, ale ja bym nie miala sumienia! Zreszta wiedzieli po tygodniu o tym i tata stwierdzil, ze go nie oddadza, bo jakby sie im dziecko niepelnosprawne urodzilo to tez by sie nim zajeli.
Neukowa Ty to chyba i tak masz cierpliwosc ;p
Ja w lozku nadal mam zamiar sie oouczyc, ale chyba po porodzie podejde do obrony. Zastanawiam mkze nic sie nie stanie jak jeden dzien pojade na uczelnie;/
A wiecie, ze od czwartku mam mniej 2 kgpewnie wczesniej zatrzymala mi sie woda no i dzisiejsza biegunka tez nie pomogla.
Milego dnia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 10:49
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ehhhh gdy byłam w szpitalu (od on do pt-przyp.red) moja mama wyszorowała całe mieszkanie jedna ręka (druga w gipsie)
Ileż ja sie musiałam nauczyć na nowo gdzie i co leży.
Co najlepsze, ze przed samym pójściem do szpitala sprzatąlysmy razem
Cieżko jest z rodzicami, ale ciężej jak ich nie ma - takie moje zdaniemoja Ania uwielbia babcie, śmieje sie w głos gdy mama jej wygaduje, az widać radość w jej oczkach
Ok spadam poprasować póki jeszcze tak nie grzeje!Misi@, Nieukowa, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pati, trzymam kciuki zeby Roxi jeszcze posiedziała!
Ja pitole, ale skwar!
Ja z Ania i psami w domu.
Okna na południe wiec cały dzien słońce ;( wyrobić nie idzie ;(
Malz z mama juz ogroduja, a ja wybiorę sie ok 17, moze bedzie lżej...
Aaa i chciałam Ani zmoczyć nóżki w basenie, Woda nalana 3 dni temu? Czy lepiej w misce? Czy moze wcale?Pati Belgia lubi tę wiadomość
-
LaRa wrote:Pati, trzymam kciuki zeby Roxi jeszcze posiedziała!
Ja pitole, ale skwar!
Ja z Ania i psami w domu.
Okna na południe wiec cały dzien słońce ;( wyrobić nie idzie ;(
Malz z mama juz ogroduja, a ja wybiorę sie ok 17, moze bedzie lżej...
Aaa i chciałam Ani zmoczyć nóżki w basenie, Woda nalana 3 dni temu? Czy lepiej w misce? Czy moze wcale?