Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Pola_27 wrote:Kobitki, u mnie donoszona będzie 16.11 smieję się, bo Pawełek ma urodzinki 26.11 i może się trafią tego samego dnia
Moja siostra ma faceta, który z poprzedniego związku ma bliźnięta urodzone 29.04, a Ona urodziła ich wspólne dziecko też 29.04 tylko 10 lat później
bajer nie?
post spóźniony, bo zaczęłam go pisać i zadzwoniła babcia do mnie. GODZINĘ KLEPAŁYŚMY
i w rocznice zamachu na WTC
7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
Dół złapał i mnie... Znowu zaczęłam się zastanawiać jak to będzie z dzieciaczkiem
jak ogarniemy i czy finansowo damy radę: \
Ja mogę rodzić 24-11 i wcale bym się nie pogniewała jakby wtedy wyszedł .Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2015, 17:13
Pola_27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
rewelka wrote:Dół złapał i mnie... Znowu zaczęłam się zastanawiać jak to będzie z dzieciaczkiem
jak ogarniemy i czy finansowo damy radę: \
Ja mogę rodzić 24-11 i wcale bym się nie pogniewała jakby wtedy wyszedł .ja codziennie mam takie myśli ale przecież nie jesteśmy upośledzeni i nie my pierwsi będziemy mieć dziecko
musi być super !!
Pola_27 lubi tę wiadomość
-
Acikk wrote:Ojj Rewelka nie przejmuj się
ja codziennie mam takie myśli ale przecież nie jesteśmy upośledzeni i nie my pierwsi będziemy mieć dziecko
musi być super !!
Ja wiem, tylko czasem mam takie durne myśli to przez hormony, najważniejsze że się kochamy jak głupki z resztą damy radę -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa do tej pory się nie przejmowałam porodem, ale teraz zaczynam panikować. Kolejną noc nie przespałam Wstaję potem i chodzę jak zombi. I wiem, że miliony kobiet przez to przechodziły ale jakoś mi to nie pomaga. Jak czytałam na forum, że ból jest taki jakby Cię 100 samochodów przejechało to aż mi gęsia skórka wyskoczyła. Dziwne bo tej pory się nie bałam. Powinnam myśleć że jeszcze aż 3 miesiące a ja chodzę i myślę Boże już tylko 3 miesiące i się stanie.... I też mnie bierze strach jak to będzie jak mała się pojawi, czy sobie poradzę, czy będę dobrą mamą, jak będzie wyglądało nasze życie czy jeszcze gdzieś wyjdę z domu. A mała jest już długo planowana i wyczekiwana i wymarzona córka i do tej pory się tego wszystkiego nie bałam. Nie wiem może to hormony dają mi popalić i tyle....
-
nick nieaktualnyMarik lepiej się czuję z tym, że już rodziłam bo wiem co mnie czeka. Teraz boję się że będzie dłuższy albo że będą komplikacje. Przed urodzeniem syna odpychałam tę myśl i można powiedzieć, że szłam na żywioł. Wiedziałam jedno - że będzie boleć i że może to trwać nawet 18 godzin.
Bolało bardzo, tak pół ciała i nie ma co oszukiwać. Całe szczęście, że tylko 5,5 godziny. A gdy zobaczyłam syna to zapomniałam o całym bólu.
Może dla własnego zdrowia nie czytaj tych historii tylko jak ja o przebiegu porodu z czysto medycznej strony. Chodzisz do szkoły rodzenia?
Acha i dla mnie trudniejsze były te pierwsze miesiące niż sam poród -
Mama Julka Ja mam właśnie takie podejście do porodu, nie ma wyjścia musi jakoś wyjść będzie boleć i tyle Marik nie nakrecaj się nie czytaj nie oglądaj, ew. Dobre porody które pokrzepią
bo nie wszystkie są aż tak straszne
Ja wszystko składam na hormony, za bardzo wariują.Mama-julka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTinusia wg mnie jak się rodzi po raz pierwszy to nie jest się w stanie do tego przygotować. Bo nie wiadomo jaki to ból
Dziecku podczas porodu napewno nie zaszkodzisz bo położne krzyczą (bo głośno nie mówią) i jak będziesz się zachowywać nie tak to zaraz dadzą znać. Mnie musiała non stop upominać żeby nogi szeroko
-
MeGi2986 wrote:Acikk pisałaś ostatnio o wynikach że masz niskie. A mozesz napisac ile mialas hgb?? Bo lekarka kazala Ci zelazo brac??
HGB miałam teraz 11,3 i dała mi bo mi spadała już od trzech wizyt no i bralam te buraki ale dalej mi spadło od poprzedniej wizyty więc stwierdziła że dla bezpieczeństwa mi da to zelazo -
nick nieaktualnyMama-julka ja zaczynam szkołę rodzenia od 7 października i bardzo dobrze, bo może się trochę ogarnę jak będę wiedziała co i jak Moja mama mówi, że jak szła z pierwszym dzieckiem rodzić to zaczęła się stresować dopiero tydzień przed terminem W sumie to może dobrze iść na lajcie.... Człowiek się zdziwi ale zapomni i już
-
nick nieaktualnyMarik wrote:Mama-julka ja zaczynam szkołę rodzenia od 7 października i bardzo dobrze, bo może się trochę ogarnę jak będę wiedziała co i jak Moja mama mówi, że jak szła z pierwszym dzieckiem rodzić to zaczęła się stresować dopiero tydzień przed terminem W sumie to może dobrze iść na lajcie.... Człowiek się zdziwi ale zapomni i już
I o to chodziTak trzymaj
A dzięki szkole powinnaś się poczuć lepiej na duchu.