Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMama-julka wrote:To możesz zacząć przyjmować zamówienia ha ha.
Ona szyje i wypelnia ale ten dzwiek wklada juz ta firma:-D
Evik super ilustracje!
Justyna obstawiam dziewczyne:-) daj znac jak po wizycie.
Eva mysle ze bedzie juz ponad 2 kg:-) tak bylo u mnie ze 1600g na jednej wizycie a za nie cale 2 tyg 2050:-Djustyna14 lubi tę wiadomość
-
akira wrote:evvik - fajna opowieśc wigilijna. Moja niespelna 4-latka obejrzała w całości i poprosiła o 2 powtórki
Czy drukujesz te ksiązeczki?
Zauważyłam literowke: Wyciagną z kieszeni czerwoną książke -> brak "ł"
Narazie sa tylko w wersji elektronicznej, poniewaz chcialam, by byly czytane przez lektora (to wersja dla zapracowanych mam) pierwsze ksiazki sa napisane w trzech jezykach (pl, niemieckim i angielskim) w jednej ksiazce sa kombinacje dwoch jezykow.
Wersja papierowa nie istnieje, poniewaz zadne z wydawnictw nie zdecydowalo sie na druk, Ksiazki sa full ilustrowane (jak widac na przykladach, plus plyta cd i lektorzy) Kazde wydawnictwo odmowilo ze wzgledu na koszty druku i niskie czytelnictwo w polsce.
dzieki za informacje o literowce. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPchelkaa wrote:Ona szyje i wypelnia ale ten dzwiek wklada juz ta firma:-D
Evik super ilustracje!
Justyna obstawiam dziewczyne:-) daj znac jak po wizycie.
Eva mysle ze bedzie juz ponad 2 kg:-) tak bylo u mnie ze 1600g na jednej wizycie a za nie cale 2 tyg 2050:-D
Ale duże macie te dzieciaczki!
Moja Sarka taka malutka, modle się żeby teraz miała chociaż 1,5kg bo ostatnio miała 1360 z tydzień temu
No chyba, że nagle wystrzeli.. byłoby fajnie -
nick nieaktualnyevvik wrote:Wersja papierowa nie istnieje, poniewaz zadne z wydawnictw nie zdecydowalo sie na druk, Ksiazki sa full ilustrowane (jak widac na przykladach, plus plyta cd i lektorzy) Kazde wydawnictwo odmowilo ze wzgledu na koszty druku i niskie czytelnictwo w polsce.
Poza tym jak się wejdzie do księgarni to pełne półki książek dla dzieci to nie wiadomo co wybrać.
Jakbyś była jakąś gwiazdą to każde wydawnictwo by się biło o Twoją książkę. Teraz każdy pisze dla dzieci - od aktorów po dziennikarzy -
Hej Dziewczyny
Nie było mnie tu przez chwilę, ale zdrowotnie nie było u mnie dobrze jakiś czas temu pojawiły się u mnie bóle. W związku z tym straszny stres, a już po tych 2 miesiącach niepewności i stresu byłam trochę na wyczerpaniu psychicznym. Byłam zbyt zdenerwowana by cokolwiek napisać. Wczoraj byłam u mojej lekarki, pomimo leżenia, szyjka dalej się skróciła.Konieczne okazało się założenie pessaru. Za tydzień we wtorek okaże się co dalej...
Nasz synek rośnie zdrowo tylko za bardzo pcha się na świat. -
gosia mmr wrote:Hej Dziewczyny
Nie było mnie tu przez chwilę, ale zdrowotnie nie było u mnie dobrze jakiś czas temu pojawiły się u mnie bóle. W związku z tym straszny stres, a już po tych 2 miesiącach niepewności i stresu byłam trochę na wyczerpaniu psychicznym. Byłam zbyt zdenerwowana by cokolwiek napisać. Wczoraj byłam u mojej lekarki, pomimo leżenia, szyjka dalej się skróciła.Konieczne okazało się założenie pessaru. Za tydzień we wtorek okaże się co dalej...
Nasz synek rośnie zdrowo tylko za bardzo pcha się na świat.
synek ciekawy to sie pcha;) Trzymaj sie cieplo, juz niewiele zostalo, dasz rade:)gosia mmr lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnygosia mmr wrote:Hej Dziewczyny
Nie było mnie tu przez chwilę, ale zdrowotnie nie było u mnie dobrze jakiś czas temu pojawiły się u mnie bóle. W związku z tym straszny stres, a już po tych 2 miesiącach niepewności i stresu byłam trochę na wyczerpaniu psychicznym. Byłam zbyt zdenerwowana by cokolwiek napisać. Wczoraj byłam u mojej lekarki, pomimo leżenia, szyjka dalej się skróciła.Konieczne okazało się założenie pessaru. Za tydzień we wtorek okaże się co dalej...
Nasz synek rośnie zdrowo tylko za bardzo pcha się na świat.
Wierzę, że będzie ok i tak szybko nie urodziszKrążek pomoże i dzidzię zatrzyma
gosia mmr lubi tę wiadomość
-
gosia trzymaj synka ile się da, trzymam kciuki, żebyś choć do tego 36 tyg dotrwała, współczuję leżenia, ale na pewno synek Ci cały Twój trud wynagrodzi. Zaglądaj do nas częściej, razem raźniej:)
ja czasem narzekam na mojego męża ale pod względem pomocy przy porodzie i po i opieki nad Olkiem to złego słowa nie powiem. Był ze mną cały czas, lekko nie było, poród ciężki, był po, Olkiem od początku zajmował się prawie na równi ze mną, kąpaliśmy razem zawsze, przewijał, masował, robił wszystko. Przez pierwszy miesiąc co 2 godz mi go do łóżka podawał do karmienia i odkładał. Teraz jak mam się oszczędzać, to w nocy ja robie mleko a mąż wyjmuje karmi i odkłada małego. i nie ma marudzenia, że musi do pracy, sytuacja jest taka jaka jest i jesteśmy w tym razem. Oboje chcieliśmy dziecka i to nasz wspólny trud i wspólna radość. Nie wyobrażam sobie, żeby mąż nie umiał przewinąć bo kupa mu śmierdzi.
około 18 byłam w sklepie i się przewróciłampoczułam silne ukłucie z prawej strony brzuszka, do tej pory wszystko ok, tylko dziecko jakby bardziej aktywne. Ale stracha miałam. Szukam właśnie szpitala najbliższego, żeby w razie co przjęli nas, bo tu gdzie planuje rodzić nie ma oddziału dla noworodków. Poradźcie jak szukać?
gosia mmr lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJustyna14, jak to się stało, że salto wywinęłaś. Do kasy pędziłaś czy jakaś promocja była?
A tak na serio to wpisz w wyszukiwarkę: szpital, nazwę miasta i III stopień referencyjności.
I uważaj na siebie!!! Mam nadzieję, że nie będzie z tego tytułu żadnych konsekwencji. Jak na moje, to powinno być wszystko ok bo skutki upadku zaraz byś odczuła. Trzymajcie się -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyalicja_ wrote:Ale duże macie te dzieciaczki!
Moja Sarka taka malutka, modle się żeby teraz miała chociaż 1,5kg bo ostatnio miała 1360 z tydzień temu
No chyba, że nagle wystrzeli.. byłoby fajniemoże łatwiej urodzimy( wiem ze to zależy od innych czynnikow tak się tylko pocieszam
)
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, ja dziś jestem w trochę lepszym stanie. Byłam u mojego masażysty i powiedział, że jeszcze w tak złym stanie nie miał nikogo, że mam jakiś obrzęk tego odcinka lędźwiowego. Bolało jak masował, ale nie powiem, ulgę poczułam. Muszę chodzić przez 6 dni z rzędu, żeby miało to jakiś sens.
A to my dzisiaj
aannkkaa, Pchelkaa, rewelka, mandarynkaa, Marta0912, pati_zuzia, MeGi2986, kwiatakacji, iNso87, Madzisek, Ola_45, alicja_, Mama-julka, balbo, Nadulka lubią tę wiadomość