Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPchelkaa wrote:A powiedz mi czy pierwsze przystawienie do piersi boli? Slyszalam od siostry ze pierwsze kilka dni kp jest gorsze od porodu.
Pchelkaa oj boli, boli... Ja też gorzej wspominam ból po karmieniu piersią niż sam poród. Tym bardziej, że nikt mnie wcześniej nie uprzedził że początki kp jest bolesne. Byłam w szoku jak zaczęłam karmić -
nick nieaktualnyA ja myslalm,ze bede karmic do porodu albo prawie do i moje sutkii beda juz zachartowane,ale moje dziecko mialo inny plan
tak czy siak oslonki bede miala w pogotowiu. Moje sutki sa male, a wlasciwie jeden bo drugi wklesniety, to u nas akurat rodzinne i obawialm sie wlasnie,ze maly nie poradzi sobie,ale nigdy nie mial problemu
-
Pchelkaa wrote:A powiedz mi czy pierwsze przystawienie do piersi boli? Slyszalam od siostry ze pierwsze kilka dni kp jest gorsze od porodu.
u mnie nie bylo tragedii. Zapewne kazda ma inaczej. Moze Ty tez jestes w gronie mamus, co beda sie cieszyc karmieniem. Nie martw sie na zapas, juz niedlugo sie okaze.Pchelkaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
alicja_ wrote:Nie martwcie się dziewczyny tym co jest napisane na wypisie.
Ja na wszystkich 3 wypisach z tej ciąży mam napisane "ciąża zagrożona poronieniem" albo "ciąża zagrożona porodem przedwczesnym". Oni tak zawsze piszą, nawet gdy przyjmują z ostrożności z delikanymi skurczami.
musza tak pisac na wypadek, gdyby komus przyszlo do glowy podac ich do sadu.alicja_ lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny,
Dawno się tu nie udzielałam,ale czasami czytałam co u Was słychać.
Ja już jestem na L4 i dopiero mając wolne zaczęłam kupować wszystkie rzeczy dla Małego. Oczywiście jeszcze dużo rzeczy brakuje,ale jestem spokojna,bo nie wydaje mi się,żebym miała urodzić jakoś dużo wcześniejZ dzieckiem wszystko w porządku-2 tyg temu ważyło prawie 1300g. Na usg wyszło,że jest ułożenie pośladkowe, dlatego mam zrobić kolejne usg jutro,żeby sprawdzić, czy dziecko się obróciło.
Przed nami ostatnia prosta, więc życzę wszystkim spokojnych ostatnich tygodniMama-julka, Madzisek, pati_zuzia, alicja_, kwiatakacji lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEve_84 wrote:Tez byliśmy wczoraj, ale na 16:30
bardzo szybko minęła ta godzina. U nas tez skrytykowała cesarkę, ale tak jak mówisz, niektóre dziewczyny bedą musiały mieć ciecie...
Właśnie wróciłam z zakupów i mam w końcu te "piękne" majtki siateczkowena liście zostało tylko kilka rzeczy.
Czy kupujecie jakieś wkłady do wanienki do łatwiejszej kąpieli? Gąbka, leżaczek, itp?
Ja gąbki nie kupuję bo jest siedliskiem bakterii. Mam za to plastikowy wkład do wanienki, na który kładłam zawsze pieluszke tetrową i dopiero dzidziusia. To się u mnie bardzo sprawdziło, teraz też tak będę kąpała.Eve_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam was serdecznie w dobrym humorku
u mnie dziś słoneczko pięknie święci, aż chce się coś porobic. Wczoraj przyszła wyprawka do lozeczka i właśnie pościel się z kompletu pierze. Tak sobie myślę że powolutku będę przygotowywać póki się jeszcze ruszać mogę
a w sobotę jedziemy po wózek, według wstępnych planów będzie to camarelo Sevilla... A jak u was dzionek dziś mija?
alicja_, genoweffa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyevvik wrote:u mnie nie bylo tragedii. Zapewne kazda ma inaczej. Moze Ty tez jestes w gronie mamus, co beda sie cieszyc karmieniem. Nie martw sie na zapas, juz niedlugo sie okaze.
Nie jestem masochistką, ale nawet w bólach karmienia byłam zadowolona, że daję synowi co najlepszeevvik lubi tę wiadomość
-
przy okazji kapieli...
jesli kogos interesuje i moge pomoc z moim doswiadczeniem...,
od pierwszego razu gdy kapalam mojego synka najpierw owijalam go w tetrowa pieluche, a dopiero tak w kokonie wkladalam do wanienki. Dziecko czulo sie bezpiecznie, (zwykle na poczatku te raczki lataja bezwladnie na wszystkie strony) zaraz po urodzeniu dzieciaczki wola jak jest ciasniej, pamietaja to z naszych brzuszkow. W moim przypadku przy kapieli bardzo pomagalo, maly byl spokojny, nigdy nie denerwowal sie.
Druga informacja.
Nie obcinamy przez jakis czas paznokci. Pomocne w pierwszych dniach sa rekawiczki, nie dlatego ze jest zimno, lecz by sie smerfy nie podrapaly tymi pazurkami. -
nick nieaktualnylilianna wrote:Witam was serdecznie w dobrym humorku
u mnie dziś słoneczko pięknie święci, aż chce się coś porobic. Wczoraj przyszła wyprawka do lozeczka i właśnie pościel się z kompletu pierze. Tak sobie myślę że powolutku będę przygotowywać póki się jeszcze ruszać mogę
a w sobotę jedziemy po wózek, według wstępnych planów będzie to camarelo Sevilla... A jak u was dzionek dziś mija?
Ups, jestem tu jedyna co lajtowo podchodzi do tematu wyprawki/pokoju -
A ja też dzisiaj mam aktywnie
wstawiłam juz pierwsze pranie dla Marysi, policzyłam ile czego mamy, co ewentualnie musimy dokupić... Na pewno kupimy rajtuzki jeszcze, śpiochy i body. Reszty ma aż za dużo
Musimy kupic jeszcze fotelik, na łóżeczko czekamy, no i wanienkę trzeba kupić. Reszta w sumie jest. Kosmetyki kupiliśmy cały zestaw za parę e, krem do buzi kupię na końcu, no i jeszcze coś do pupki.
-
nick nieaktualnymandarynkaa wrote:Ja gąbki nie kupuję bo jest siedliskiem bakterii. Mam za to plastikowy wkład do wanienki, na który kładłam zawsze pieluszke tetrową i dopiero dzidziusia. To się u mnie bardzo sprawdziło, teraz też tak będę kąpała.
Przy synie nic nie używałam, ale teraz zastanawiam się nad foczką. -
Mama-julka wrote:Ups, jestem tu jedyna co lajtowo podchodzi do tematu wyprawki/pokoju
Mama-julka, ja jeszcze nawet paneli do końca nie mam położonych w sypialni gdzie mała z nami będzie, także spoko. Nie jestes sama, choć przyznaję się bez bicia, że zaczęłam wszystko szykować bo ciut spanikowałam po Waszych wpisach, że już gotowe macie wszystko