Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEvka wrote:Ale to są osłonki przez które się karmi czy się je zakłada pod biustonosz by ich nie podrażniać?
Zakładasz je dopiero jak już masz wyjętą pierś do karmienia. Po prostu przed samym karmieniem. Ja dzidziuś skończy jeść to je zdejmujesz.Evka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPola_27 wrote:Mama-julka, ja jeszcze nawet paneli do końca nie mam położonych w sypialni gdzie mała z nami będzie, także spoko. Nie jestes sama, choć przyznaję się bez bicia, że zaczęłam wszystko szykować bo ciut spanikowałam po Waszych wpisach, że już gotowe macie wszystko
To się nazywa owczy pęd he he -
Kate4 wrote:Gosia trzymaj się dzielnie napewno pessera pomoże;) a dalej musisz leżeć?
Ją też byłam na wizycie w poniedz w 29t3d maluchy miały dziewczynka 1525 a chłopczyk 1700 także mała różnica jest ale w normie;) szyjka 3 cm. Za 3 tyg mam jechać do szpitala na sterydy i może już do końca mnie potrzymaja;) także muszę się spieszyć i kończyć wyprawie;)
Gratuluje udanych wizyt pozostałym;)balbo, Kate4 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Haha pchelkaa dzięki za troskę
wstalam wstalam tradycyjnie parę min przed 11
ale co ją poradze że tak dobrze nam się spi:D jak kiedyś nie wstane to wtedy się martwcie
Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczęU mnie 7:30-8:00 to jest max
A przed ciążą tak nie było.. -
Hehe dokładnie mama Julka
ja mam już większość drobnych rzeczy czyli akcesoria i ciuszki brakuje "tylko" wózka lozeczka i wanienki
ale wózek teście kupują a wyrko moi rodzice
Ja jak tak staje frontem do lustra to niespecjalnie ciazowo wygladam. Albo już się po prostu przyzwyczailamalicja_ lubi tę wiadomość
-
Mama-julka wrote:Ups, jestem tu jedyna co lajtowo podchodzi do tematu wyprawki/pokojuPola_27 wrote:Mama-julka, ja jeszcze nawet paneli do końca nie mam położonych w sypialni gdzie mała z nami będzie, także spoko.
Ja też się nie spieszę, bo wszystko co kupuję "składuję" teraz w szafie lub na szafie;) Pokój jeszcze w ogóle nie gotowy-może w sobotę będzie pomalowany,ale paneli to nawet jeszcze nie kupiliśmy. Także Pola jesteście parę kroków przed nami -
alicja_ wrote:Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę
U mnie 7:30-8:00 to jest max
A przed ciążą tak nie było..alicja_, Pola_27 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny!
Bardzo dziękuję za wszystkie słowa wsparcia, kochane jesteście. Ja się trochę boję tego krążka, bo jeśli jest taki super to czemu dopiero teraz mi go założyli, ale najważniejsze żeby dzidziuś był bezpieczny.
Dużo zdrówka dla wszystkich!Gratulacje udanych wizyt! -
hej
produkcja pełną parą widzę, nie dam rady Was dziś nadrobić. Żadna w między czasie nie urodziła? bo to już chyba czas na takie pytania
ja wczoraj znalazłam szpital, gdzie w razie co po 32 tyg mogę jechać i zajmą się mną i dzidziusiem - II st ref. Więc do 32 tyg muszę , po prostu muszę dotrwać. A potem będę się modlić o 36 tyd
widzę, że część już po III usg, a wagi dzieciaczków mega różne od 1200 do 2000 g
nieźle
ciekawe ile mój maluszek waży?
któraś pisała, że całą chate wczoraj wysprzątała wraz z myciem okien - mycie okien w ciąży jest zabronione i nie jest to wymysł, po prostu machając rękami na głową lub wysoko powoduje się "ciągnięcie / nadciąganie" macicy co prowadzi do skurczy co dalej może skutkować przedwczesnym porodem. Więc plis uważajcie z tym!
alicja_, Suerte, Ola_45 lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyEve_84 wrote:
Czy kupujecie jakieś wkłady do wanienki do łatwiejszej kąpieli? Gąbka, leżaczek, itp?
Ja kupiłam coś takiego:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3652a4dc21aa.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e019df5a824e.jpg
oraz coś takiego:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c8995b7d00a6.jpg
Zobaczymy czy się sprawdziEve_84 lubi tę wiadomość
-
evvik wrote:przy okazji kapieli...
jesli kogos interesuje i moge pomoc z moim doswiadczeniem...,
od pierwszego razu gdy kapalam mojego synka najpierw owijalam go w tetrowa pieluche, a dopiero tak w kokonie wkladalam do wanienki. Dziecko czulo sie bezpiecznie, (zwykle na poczatku te raczki lataja bezwladnie na wszystkie strony) zaraz po urodzeniu dzieciaczki wola jak jest ciasniej, pamietaja to z naszych brzuszkow. W moim przypadku przy kapieli bardzo pomagalo, maly byl spokojny, nigdy nie denerwowal sie.
Druga informacja.
Nie obcinamy przez jakis czas paznokci. Pomocne w pierwszych dniach sa rekawiczki, nie dlatego ze jest zimno, lecz by sie smerfy nie podrapaly tymi pazurkami.
Ale że jak? Do wanny w kokonie ale potem go rozwijałas już w wannie?
alicja_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:
któraś pisała, że całą chate wczoraj wysprzątała wraz z myciem okien - mycie okien w ciąży jest zabronione i nie jest to wymysł, po prostu machając rękami na głową lub wysoko powoduje się "ciągnięcie / nadciąganie" macicy co prowadzi do skurczy co dalej może skutkować przedwczesnym porodem. Więc plis uważajcie z tym!
Ja też właśnie o tym słyszałam. Mówią, że przez te właśnie ciągnięcie może odkleić się łożysko.
Nie wiem ile w tym prawdy, ale wolę żyć z brudnymi oknamiSuerte lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyalicja_ wrote:Ja właśnie takie kupiłam.
Czy któraś z Was może je już stosowała? Jakieś opinie?
Miałam i ok. Nie są sztywne, a to najważniejsze bo trzeba tak przyłożyć, a dziecko musi zaciągnąć, żeby dołem nie leciałoalicja_ lubi tę wiadomość
-
ja do kąpieli nie miałam nic, dziecko zawijałam w tetre (tak jak któraś już tu pisała) drugą tetre na spód wanienki a trzecią złożoną na 4 pod głowke i kładłam tak Olka, uszy mu się od początku w wodzie zanurzały i nie było żadnych problemów z kąpaniem. Bardzo lubił i lubi. Ważne żeby woda dla dziecka była odpowiednia. Piszę da dziecka, a nie 37 st C bo niektóre dzieciaczki wolą chłodniejsza a niektóre cieplejszą więc trzeba to indywidualnie sprawdzić. Ważne też żeby w szpitalu dzieciątka nie zrazili do kąpieli, bo znam i takie przypadki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2015, 12:57
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyalicja_ wrote:Ja też właśnie o tym słyszałam. Mówią, że przez te właśnie ciągnięcie może odkleić się łożysko.
Nie wiem ile w tym prawdy, ale wolę żyć z brudnymi oknami
Ja też mam już brudnawe, a półtora miecha temu myte przez mamę. I też się tyczy wieszania firanek. Robiłam to sama, ale na wysokiej drabinie, to nie nadwyrężałam się.
Powiem Wam, że grożniejsza była dla mnie teraz msza św. TakPoszłam jak zwykle 15min. szybciej żeby zająć miejsce. Pierwsze wstanie to masakra. Najpierw zaczęło mi się kręcić w głowie, potem miałam mroczki, a potem gorąco się zrobiło że szok. Aż się babka obok wystraszyła, o synie nie wspomnę. Wcześniej usiadłam niż inni. Nie wiem czy to pomogło, ale ruszałam nogami gdy siedziałam bo później nie miałam już takich problemów gdy stałam.