Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Nie nie ją nie jestem oszukujaca ją akurat mam PCO i cykle miałam ok 60 dni
i wogole miałam nie zajsc w ciążę bez wspomagaczy...
Na szczęście mój lekarz to rozumie inaczej by mi wywoływali poród jeszcze przed moim terminem bo wg OM już dawno po by było...
O matko! Co za cykleAle pewnie jako babuszka będziesz mogła zostać mamusią skoro tyle jajeczek zostanie Ci oszczędzone
To ja się czułam zawsze jak odmieniec bo mam cykle zwykle 35 dni. Raz z nerwów spóźnił się pięć dni.
Tę ciążę miałam indukowaną. (Rok temu to była wpadka). Brałam clostilbegyt, chociaż byłam na obserwacji cyklu i pęcherzyki pękały. W sumie to był taki strzał lekarza, a ja do końca się wahałam bo naczytałam się o skutkach ubocznych. No i po prawie roku starań machnęłam ręką i mówiłam, że co ma być to będzie. A tu niespodzianka... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyevvik wrote:albo bedzie jak w moim przypadku - imieniny w wigilie, mikolaj , czy prezent pod choinke - wszystko w jednym. Rodzice sie wykpili i kupowali mi jeden;p
Masakra. Byłabym nieszczęśliwa. U nas w rodzinie imieniny były bez prezentu. Tylko życzenia. Mikołaj - to drobny podarunek, a w Wigilię coś extra.
Urodziłam syna 26.12 i to moja mama mnie wyszkoliła żeby dawać synowi dwa prezenty bo on nie jest winny, że się tak urodził. I ma rację. -
nick nieaktualnypati_zuzia wrote:U mnie synek I maz z grudnia no I Maksio tez grudniowy
ale tescie maja za to moj maz,jego brat,Gabrys czyli wnuk I teraz bedzie jeszcze Maksio I synek brata meza tez moze byc z grudnia,bo szwagierka ma termin na 30 grudnia
Przebiłaś mnie
A myślałam że mam największe wydatki he hepati_zuzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mama-julka wrote:O matko! Co za cykle
Ale pewnie jako babuszka będziesz mogła zostać mamusią skoro tyle jajeczek zostanie Ci oszczędzone
To ja się czułam zawsze jak odmieniec bo mam cykle zwykle 35 dni. Raz z nerwów spóźnił się pięć dni.
Tę ciążę miałam indukowaną. (Rok temu to była wpadka). Brałam clostilbegyt, chociaż byłam na obserwacji cyklu i pęcherzyki pękały. W sumie to był taki strzał lekarza, a ja do końca się wahałam bo naczytałam się o skutkach ubocznych. No i po prawie roku starań machnęłam ręką i mówiłam, że co ma być to będzie. A tu niespodzianka...
Zdarzały się i po 90potem już bralam luteine na wywołanie.
No także nasza dzidzia jest taka trochę wpadka
Bo ogólnie patrzalam na moja szwagierkę jej lekarze powiedzieli że dopiero po 2 latach starań będą ją badać itp bo te 2 lata to taki okres normalny dla starań o ciążę. To ja SE mowie no kurde super to jak za 2 lata będę chciała dzidzi to każą mi przyjść za kolejne 2 i potem ch wie ile to będzie trwało. Więc stwierdziłam że lepiej za 2 lata mieć już za sobą to 2 lata bezowocnych starańw sumie to nie zakładałam przy moich dolegliwościach że jednak będą owocne
-
Mama-julka wrote:Masakra. Byłabym nieszczęśliwa. U nas w rodzinie imieniny były bez prezentu. Tylko życzenia. Mikołaj - to drobny podarunek, a w Wigilię coś extra.
Urodziłam syna 26.12 i to moja mama mnie wyszkoliła żeby dawać synowi dwa prezenty bo on nie jest winny, że się tak urodził. I ma rację.
Ha ha mój mąż cjest z końca września i całe życie rodzicom dokuczal jak można SE zrobić dziecko na taki termin, że wszyscy koledzy prawka robili a on nie mógł itp itda sam SE zrobił na grudzień
teraz mu Antek odda wszystko co rodzicom dokuczal
-
To mój ciągle liczy że urodzi się 4 grudnia w Barborke u nas na śląsku to dość takie święto no i mąż tez na kopalni pracuje
teraz się wszyscy smieja że z kalendarzem dziecko robił no faktycznie na 4 go mamy termin
gdyby tylko wiedzieli.. Że nikt nie wiedział że dziecko się robi ha ha
Pola_27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Zdarzały się i po 90
potem już bralam luteine na wywołanie.
No także nasza dzidzia jest taka trochę wpadka
Bo ogólnie patrzalam na moja szwagierkę jej lekarze powiedzieli że dopiero po 2 latach starań będą ją badać itp bo te 2 lata to taki okres normalny dla starań o ciążę. To ja SE mowie no kurde super to jak za 2 lata będę chciała dzidzi to każą mi przyjść za kolejne 2 i potem ch wie ile to będzie trwało. Więc stwierdziłam że lepiej za 2 lata mieć już za sobą to 2 lata bezowocnych starańw sumie to nie zakładałam przy moich dolegliwościach że jednak będą owocne
Dlaczego szwagierce tak powiedzieliU nas biorą się za leczenie po roku.
-
nick nieaktualnyMama-julka wrote:Czyli trzecia oszukująca
Ale co zrobić, pewnie jesteśmy super dziewczynki
lepsze od listopadówek he he.
Spojrzała na forum grudniówek i stwierdziła, że takie lasencje, że musi do nich dołączyć ;p
Miło być w tak zacnym gronie. Swoją drogą mama-julka i ja np mogłybyśmy być na forum styczniówekale widać magia grudnia działa