Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPoz!omka. wrote:No nie chce straszyć właśnie, ale przy pierwszym jak i przy drugim dziecku tak właśnie miała, że kilka dni po odstawieniu luteiny odeszły jej wody przed terminem
Ja mam wizyte za tydzień i nadal luteine biorę i nic mi lekarz nie mówił o odstawianiu
A Ty kate4 przez bliźniaki nie masz rodzić szybciej ? Myślałam że ciąże bliźniacze kończą sie szybciej
niech dzieciaczki powiedzą w brzuszku jak najdłużej;) 36t to już jest ciąża donoszona;)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kate 4
Dzięki za troskę
Tylko przy zmianie pozycji, jak np. wstaje do toalety, i to tak jakby pod brzuchem jest ten ból, ale za słaby na nospę czy apap. Ogólnie lepiej niż w nocy, ale dzisiaj w ogóle się nie schylam,choć już wczoraj przeleżałam prawie cały dzień. Dziwne bo najwygodniej mi na siedząco, jutro rano dzwonie do gin, we wtorek mam kontrolę. No i w ogóle dziwnie, bo najbardziej mnie podbrzusze boli, kiedy korzystam z toalety, potem mięśnie się rozluźniają.
Ja wczoraj w nocy tuliłam się do swojego starego miśka, a szumisia zamówię jak już maluch będzie z nami. -
nick nieaktualnyhej dziewczyny jak wam mija niedziela bo mnie do bani jakiegos dola zlapalam ciagle chodze zmeczona choc nic nie robie jestem niewyspana nie moge sie schylic zalozyc skarpetki kapiel jest trudnoscia do tego ta cholerna cukrzyca mnie doluje bo nie moge zjesc to na co mam ochote ze wszystkim uwazaz zeby cukier nie skoczyl siedze i placze ah musialam sie komus wyzaic przepraszam za smety:(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2015, 20:25
-
nick nieaktualnygosia mmr wrote:Kate 4
Dzięki za troskę
Tylko przy zmianie pozycji, jak np. wstaje do toalety, i to tak jakby pod brzuchem jest ten ból, ale za słaby na nospę czy apap. Ogólnie lepiej niż w nocy, ale dzisiaj w ogóle się nie schylam,choć już wczoraj przeleżałam prawie cały dzień. Dziwne bo najwygodniej mi na siedząco, jutro rano dzwonie do gin, we wtorek mam kontrolę. No i w ogóle dziwnie, bo najbardziej mnie podbrzusze boli, kiedy korzystam z toalety, potem mięśnie się rozluźniają.
Ja wczoraj w nocy tuliłam się do swojego starego miśka, a szumisia zamówię jak już maluch będzie z nami. -
nick nieaktualnygosia mmr wrote:Kate 4
A jak tam u Ciebie, możesz już trochę po domu spacerować, czy do 32 tc czekasz?pochodze 10 min i muszę polezec bo mnie wszystko boli;) ogólnie jest ok;)
gosia mmr lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMi$ia26 wrote:hej dziewczyny jak wam mija niedziela bo mnie do bani jakiegos dola zlapalam ciagle chodze zmeczona choc nic nie robie jestem niewyspana nie moge sie schylic zalozyc skarpetki kapiel jest trudnoscia do tego ta cholerna cukrzyca mnie doluje bo nie moge zjesc to na co mam ochote ze wszystkim uwazaz zeby cukier nie skoczyl siedze i placze ah musialam sie komus wyzaic przepraszam za smety:(
Oki, nie jesteś jedynaŁatwiej ubrać skarpety czy buty na siedząco. Od miesiąca tak robię, kwestia przyzwyczajenia. Na dniach się dowiem czy mam cukrzycę to może dołączę do klubu i będziemy razem narzekać. Pewne jest to, że za jakiś czas też zrobi mi się tak ciężko, że będę dyszeć jak staruszka itd. Źle wspominam dziewiąty miesiąc c., nie mogłam się wtedy doczekać porodu.
-
nick nieaktualnyMi$ia26 wrote:hej dziewczyny jak wam mija niedziela bo mnie do bani jakiegos dola zlapalam ciagle chodze zmeczona choc nic nie robie jestem niewyspana nie moge sie schylic zalozyc skarpetki kapiel jest trudnoscia do tego ta cholerna cukrzyca mnie doluje bo nie moge zjesc to na co mam ochote ze wszystkim uwazaz zeby cukier nie skoczyl siedze i placze ah musialam sie komus wyzaic przepraszam za smety:(
Dobrze wiem co czujesz :* nie jestes sama! Ale damy radę. Ale jeszcze troche i zapomnimy o wszystkim. A jak zobaczymy małe cuda będziemy wiedziały, że warto było się poświęcić -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyalicja_ wrote:dziewczyny o co chodzi z tym szumiącym misiem ?
jaki jest jego fenomen?
Dzieci lubią zasypiać przy szumie suszarki czy odkurzacza to wymyślono misia żeby oszczędzić domowy sprzęt, to rozumieszKuzynka syna zasypiała przy odkurzaczu. Ja z moim nie miałam problemu, on przy pozytywce.
alicja_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMąż wrócił mogę pochwalić się zdjęciem. Trochę rozebrane, ale takie robimy od początku.
32 tydzień:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 12:08
aannkkaa, Mama-julka, Matleena, lilianna, Madzisek, Nadulka, Ola_45, Kate4, balbo, moniek90, Pchelkaa, genoweffa, Flakonik, ZieloneOliwki lubią tę wiadomość
-
Kate4 wrote:No szybciej ale przed 35 TC nie chciałabym urodzić
niech dzieciaczki powiedzą w brzuszku jak najdłużej;) 36t to już jest ciąża donoszona;)
mi na szkole rodzenia i ginekolog mówili że ciąża donoszona jest z chwilą skończenia 36 tC -
nick nieaktualnyMatleena wrote:Nie uwierzysz ile w akademiku się może zmieścić. Rozpakowywanie zajmie mi chyba z miesiąc. Jak znajomi wnieśli nam rzeczy, to mam wrażenie, że zajęły całą podłogę w mieszkaniu. Jedyna pociecha, że liczę, że jakiś czas tam zagrzejemy
Potem okaże się, że coś potrzebne i mozna dokupić, i następne M będziesz musiała mieć większeZnam to z autopsji
-
nick nieaktualnyMatleena wrote:A co do chrapania, to załamałyście mnie. Ja już czasem nie mam sił. Przed ciążą, jak spaliśmy razem to zdarzało się że 5 nocy w tygodniu nie spałam w ogóle, bo mimo stoperow chrapanie męża było tak głośne, że nie byłam w stanie zasnąć lub po prostu budził mnie. Na czas ciąży musieliśmy zacząć spać osobno, bo wykonczylabym się fizycznie. Chcę znowu z nim spać, ale też przede wszystkim chcę się wyspać. Czasem czuję się już taka bezsilna. Zdarzało mu się już nawet tak głośno chrapac, że byliśmy w dwóch osobnych pokojach, z zamkniętymi drzwiami i to go było tak słychać, że stopery były konieczne.
A powiedzcie mi, czy Wasi mężowie są z tych szczupłych czy odwrotnie? Bo mój grubasek i tak myślę, że to też może potęgować to chrapanie.
Mój też chrapie, baaaardzo! i też przez pierwsze miesiące ciąży musiał spać sam, bo bym nie dała rady. Taką agresję we mnie wzbudzał, że nie wiem... ale kazałam mu wrócić do sypialni, żal mi się go zrobiło, bo to przecież nie jego wina. Ja znalazłam tylko jeden sposób na to chrapanie- staram się zasypiać pierwsza. Jak już zasnę to jest mi lepiej to znieść, bo jak on zaśnie pierwszy i ja później się męczę to jest koszmar! Mój nie jest gruby, normalnej postury jest;) ale chrapie najbardziej jak jest bardzo zmęczony, no i najbardziej na plecach więc go przekręcam na bokWiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2015, 00:08