Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyChichibi ja zmieniłam krem ale smaruję nim tylko brzuch a wysypka jest na rękach i nogach. Możliwe? Zmieniłam jakieś 3 tyg temu. Możliwe, że wyskoczyło dopiero teraz?
Zmieniłam też żel pod prysznic no ale myje się nim cała a nie tylko rece i nogi. No i zaczęłam jeść bułki z pestkami dyni z Biedry hmmm. -
nick nieaktualnyAsiowa wrote:annielica- ja przed ciążą też miałam reakcje alergiczną na żel pod prysznic i też obsypało mi tylko nogi i ręce. Przede wszystkim ręce- takie małe krostki- jakby grysik, a swędziało pieroństwo że hej...
A jak długo się utrzymywało od czasu jak zmieniłaś żel ? -
Nie pamiętam już dokładnie, ale na pewno dłużej niż tydzień, może dwa od odstawienia zelu. Bo oczywiście na poczatku nie wpadłam na to, że to jego wina- tym bardziej, że pachniał pięknie.
To była czarna orchidea z biedry chyba bebeauty albo coś takiego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2015, 10:31
-
nick nieaktualny
-
Witam się w ten słoneczny dzień
Wczoraj byłam posprzątać trochę nasz nowy,przyszły dom i dałam radę tylko w 2 pomieszczeniach. A czułam się, jakbym sprzątnęła co najmniej 2 piętra. Naprawdę człowiek się czuje jak starsza babcia, stękająca przy każdym ruchuDzisiaj dla odmiany nic nie robię, no może oprócz drobnych zakupów popołudniu.
PozdrawiamNadulka lubi tę wiadomość
-
Hej
dzisiaj ja po narzekam
Powiedzcie mi, też jesteście takie zmęczone?
Masakra jakas ja naprawdę wiele nie robię a zajechana jestem ciągle odkąd tylko wstane z łóżka
Do tego mam wrażenie że mój brzuch rośnie po prostu w oczach, często mi słabo i wszystko mnie bolii się zastanawiam jak tu te 2 m-ce jeszcze wytrzymać
-
nick nieaktualnyKate my kupiliśmy tego misia szwagierce w prezencie. Bardzo sobie go chwalą, czasem na małą działa tylko miś, więc zabierają go ze sobą wszędzie. Ale głośny jest bardzo
Acikk ja mam to samo, jestem zajechana jak koń po westernie, nieważne co robię i ile śpię. Męczę się bardzo szybko, brakuje mi tchu itp.
Dzisiaj całą noc bolało mnie coś pod prawym żebrem, a może nawet i same żebra, ale tak, że spać się nie dało. To już któryś raz to samo miejsce, z tym że pierwszy raz tak długo. Miała któraś takie bóle?Kate4 lubi tę wiadomość
-
Hej kobitki... Ja jeszcze w szlafroku popylam, mężulek gotuje rosołek, a ja leżę. Wczoraj wieczorem mieliśmy gości, posiedzieliśmy trochę, pośmialiśmy się i tak miło zleciał wieczorek. Posprzątałam wczoraj chatę, więc na kilka dni mam spokój, nie będę się przemęczać, tym bardziej, że nie najlepiej sie czuję. Mostek i żebra mnie tak bolą, że kaszleć nie mogę a do tego co jakiś czas mam taki ostry piekący ból w dole brzucha jak się mała wierci. Aż się zginam w pół i kroku zrobic nie moge. We wtorek wizyta. Zobaczymy co gin powie
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Hej
dzisiaj ja po narzekam
Powiedzcie mi, też jesteście takie zmęczone?
Masakra jakas ja naprawdę wiele nie robię a zajechana jestem ciągle odkąd tylko wstane z łóżka
Do tego mam wrażenie że mój brzuch rośnie po prostu w oczach, często mi słabo i wszystko mnie bolii się zastanawiam jak tu te 2 m-ce jeszcze wytrzymać
Ja też ostatnio wiecznie zmęczona. Już nie mogę się doczekać powrotu męża, co by mnie trochę odciążył, ale to dopiero za 3 tygodnie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykwiatakacji wrote:Kate my kupiliśmy tego misia szwagierce w prezencie. Bardzo sobie go chwalą, czasem na małą działa tylko miś, więc zabierają go ze sobą wszędzie. Ale głośny jest bardzo
Dzisiaj całą noc bolało mnie coś pod prawym żebrem, a może nawet i same żebra, ale tak, że spać się nie dało. To już któryś raz to samo miejsce, z tym że pierwszy raz tak długo. Miała któraś takie bóle?
Czytałam na blogu o misiu szumisiu i ta kobieta po jakimś czasie znalazła na tym plastiku regulację głośności.
Mnie jakiś czas temu bolało na środku między żebrami. Myślałam, że to przepona?
Mój mały jeszcze nie kopie pod samymi żebrami, ale coś musiało mi się rozciągać bo mam już spokój.kwiatakacji lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTeż jestem dopiero od godziny na nogach. Spałam prawie 10h, a czułam się jak po dyskotece, takie miałam szumy w głowie. Po drugie nie jestem przyzwyczajona do tak długiego snu bo przez ostatnie miesiące spałam góra 7h.
Żeby wstać z łóżka strzeliłam sobie filiżankę kawy i dostałam takiego powera, że hej. Zdjęłam pranie, które było suche od wczoraj i umyłam gary które też czekały od wczoraj bo wzięłam się za szycie. A ja jak się za coś wezmę, to na takie głupoty wtedy nie mam czasu