Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCholerka lekarz nie odbiera
może odbiera poród czy coś... Pomyśleć, że gdybym zrobiła badania za tydzień nawet bym nie wiedziała, że coś się dzieje
Dziewczyny wasze brzuchy to nic przy moim. Jestem potężna. Już nieraz ludzie się pytali czy to aby nie bliźniaki -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKurde dziewczyny nie mozna Was zostawic bo pozniej ledwo co sie nadrabia
Ja z Gabrysiem wlasnie wrocilismy z naszej cotygodniowej grupy mam z dziecmi i jak co tydzien dramat jak trzeba wychodzic. Pozbiera wszystkie traktory i swiat nieistnieje, tak je lubi,choc nie mam problemu co mu kupic na urodziny czy pod choinke,albo na prezent od braciszka na powrot ze szpitala, no chyba ze mu sie odmieni,ale nie sadze
Asiowa rzeczywiscie wieloryb z Ciebie tak samo ja z AcikWieczorem jak znajde checi na pozowanie to maz mi zrobi zdjecie i tez wstawie
Suerte ciesze sie,ze wszystko dobrze, oni tulubia przesadzac albo w jedna strone albo w druga,znaczy albo mowia ze nic sie nie dzieje,albo juz kontroluja jak nie ma problemu, tak jak u mnie ta ciaze, bo sie boja ze MAksio moze byc za maly.Nidy nie myslalam,ze 3 kg to za malo, malo ale w granicach normy, no ale jak wiem po co te kontrole to mi to na reke, bo bede widziec malego. Teraz ma usg 2 listopada wiec jeszcze troche ale zleci, a od wtedy juz tak malo zostanie do porodu, nie moge sie doczekacTeraz przynajmniej mozeszbyc spokojna,ze z Bartusiem wszystko dobrze i inaczej bedzie Ci sie szlo na usg
Ja mam taki balaga nw domu,ale wcale nie chce mi sie ogarniac, mozepo drzemce, mam nadzieje,zeMaksio sie zgra z Gabrysiem jesli chodzi o poobiednia drzemke,zeby i mama mogla sie walnac, no ale to sie okaze dopiero w grudniu.
Maz zaraz wroci na przerwe trzeba isc odgrzac obiad i spanko
Wczoraj w ogole moj maz "zgubil" obraczke. Na codzien jej nie nosi do pracy jedynie w dzien wolny,zawsze chowa ja do szuflady w szafce kolo lozka i wczoraj chce ja zalozyc i nie ma, mowie oho na pewno zostawiles na wierzchu i Gabrys ja wzial rzucil na podloge a ja wciagnelam odkurzaczem i on sprawdzal wszdzie i pod lozkiem i w szufladzie, wyjal z niej wszystko i nie ma i ja tak samo i nie ma. Popoludniu cos bierze ztej obraczkowej szuflady i co obraczka jest. Co slepemu po oczach, u mnie to moze byc slepota ciazowa,ale u niegoaaa jeszcze ja obraczki nie zdejmuje w ogole i moja nie jest zniszczona,a on zaklada raz w tyg i porysowana itp, a nic nie robi takiego, a jak ma prace kolo domu to tez zdejmuje.
-
nick nieaktualnyMama sie tu produkuje, a dziecko zadbalo o swoja skore co by nie byla sucha
i to pod nosem mamy,a wlasciwie nogami,ale nos poczul co sie kroi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 10:24
MeGi2986, Madzisek, rewelka, Marta0912, Klara87, Mama-julka, Flakonik, genoweffa, Ola_45, m@rzenie lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny.. faktycznie dużo piszecie, ja właśnie pojadłam sobie naleśników z serem i bananem, bo Synuś życzył sobie taki obiadek, upiekłam też chlebek, mniam... Ja w pierwszej ciąży przytyłam 8 kilo, teraz mam już 9 na +, ale pamiętam, że w ostatnich tygodniach prawie nic nie przybierałam, oby teraz też się zatrzymało
-
Nie ma szans, żebym Was nadrobiła. Nie odzywam się, bo życie ze mnie uszło. Nie robie nic, przyrosłam do kanapy i nic mi sie nie chce, brzuch mnie boli bo mam mega zaparcia, zmęczona chodzę jakbym po nocach nie spała... Jakaś deprecha mnie dopadła jesienna, bo tylko chodzę i popłakuję bez powodu.. a to, że gruba, a to że nie radzę sobie z codziennymi czynnościami, a to znowu, że wstać z łóżka nie umiem jak człowiek tylko wyglądam jak żuk na plecach. Macham swoimi krótkimi łapkami i nóżkami, wyglądam jak parówa bo tak napuchłam...Pierścionki i obrączka wczoraj poszły do szkatułki, ledwo je zdjęłam za pomocą mydła i zimnej wody...Ech...
buty tylko jedne mi zostały, męczę się byle czym, gorąco mi jak cholera, pocę się i w ogóle wszystko mnie wkurwia, o.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPola_27 wrote:Nie ma szans, żebym Was nadrobiła. Nie odzywam się, bo życie ze mnie uszło. Nie robie nic, przyrosłam do kanapy i nic mi sie nie chce, brzuch mnie boli bo mam mega zaparcia, zmęczona chodzę jakbym po nocach nie spała... Jakaś deprecha mnie dopadła jesienna, bo tylko chodzę i popłakuję bez powodu.. a to, że gruba, a to że nie radzę sobie z codziennymi czynnościami, a to znowu, że wstać z łóżka nie umiem jak człowiek tylko wyglądam jak żuk na plecach. Macham swoimi krótkimi łapkami i nóżkami, wyglądam jak parówa bo tak napuchłam...Pierścionki i obrączka wczoraj poszły do szkatułki, ledwo je zdjęłam za pomocą mydła i zimnej wody...Ech...
buty tylko jedne mi zostały, męczę się byle czym, gorąco mi jak cholera, pocę się i w ogóle wszystko mnie wkurwia, o.
Pola jestem z Toba lacze sie w bolu. Tez nic mi sie nie chce. Nie wiem co ja robie najlepszego, w trakcie przeprowadzki jestesmy tyle rzeczy do pakowania zostalo a ja tylko donosze jedzdnie sobie i nadrabiam moje 600 gramow szczescia itp. maz wroci z pracy to zadowolony nie bedzie, no ale w ciazy jestem wiec mi wolno -
nick nieaktualny
-
alicja_ wrote:Pola_27 a próbowałaś ten syrop laktulozowy o którym mówiłam na zaparcia?
Nie znam jeszcze nikogo komu by nie pomógł
No właśnie to chyba będzie mój jedyny ratunek. Mówiłam mężowi dzisiaj, że musimy kupić ten syrop, ale to i tak dopiero w czwartek następny. Wtedy do Polski jedziemy... Wyobraź sobie, że przez te zaparcia i zatrzymanie wody w trzy tyg mi 6 kg przybyło. A jem jak ptaszek... dwa, gora trzy posiłki dziennie i to nie duże, bo mała tak uciska, że nie daje rady więcej -
Pola_27 wrote:Nie ma szans, żebym Was nadrobiła. Nie odzywam się, bo życie ze mnie uszło. Nie robie nic, przyrosłam do kanapy i nic mi sie nie chce, brzuch mnie boli bo mam mega zaparcia, zmęczona chodzę jakbym po nocach nie spała... Jakaś deprecha mnie dopadła jesienna, bo tylko chodzę i popłakuję bez powodu.. a to, że gruba, a to że nie radzę sobie z codziennymi czynnościami, a to znowu, że wstać z łóżka nie umiem jak człowiek tylko wyglądam jak żuk na plecach. Macham swoimi krótkimi łapkami i nóżkami, wyglądam jak parówa bo tak napuchłam...Pierścionki i obrączka wczoraj poszły do szkatułki, ledwo je zdjęłam za pomocą mydła i zimnej wody...Ech...
buty tylko jedne mi zostały, męczę się byle czym, gorąco mi jak cholera, pocę się i w ogóle wszystko mnie wkurwia, o.
niestety siedzenie bezczynne w domu jeszcze samemu nie wpływa dobrze na psychikę, wiem coś o tym
a jak pierwsza opcja Ci się nie podoba to zawsze możesz skorzystać z drugiej - porządki. Ja dziś od rana szaleje i nie dość, że czas szybko leci to i efekty są
Trzymaj się , jeszcze trochę i wrócisz do formya teraz to każda z nas czuje sie jak wieloryb , tak niestety wygląda ciąża u człowieka
Pchelkaa, Pchelkaa, Pchelkaa lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
Pchelkaa wrote:Pola jestem z Toba lacze sie w bolu. Tez nic mi sie nie chce. Nie wiem co ja robie najlepszego, w trakcie przeprowadzki jestesmy tyle rzeczy do pakowania zostalo a ja tylko donosze jedzdnie sobie i nadrabiam moje 600 gramow szczescia itp. maz wroci z pracy to zadowolony nie bedzie, no ale w ciazy jestem wiec mi wolno
Ja wczoraj oglądałam Porody na ipla.tv 6 odcinków... Mąż mi nic nie mówi, że takim leserem jestem od kilku dni, nawet sie cieszy, że na dupie usiadłam. A mnie to dobija, bo wiem, że mam w cholerę roboty, a nie chce mi się... Ale chyba dzisiaj się wezmę za ściankę w sypialni. Taki mały skrawek do pomalowania jest, a już tydzień czeka.