Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNam położna na szkole rodzenia mówiła, że brzuch może zacząć się obniżać już na 4 tygodnie przed porodem i że wtedy kobieta ponoć lepiej się czuje i łatwiej się jej oddycha a dziecko powoli się przygotowuje do porodu I że to jest normalne.
alicja_ lubi tę wiadomość
-
Witajcie w ten piękny dzień!
Wczoraj miałam ciężki wieczór, mała fikała, brzuch mi bardzo mocno twardniał i nie mogłam sobie znaleźć miejsca. Na szczęście udało mi się zasnąc i dzisiaj jest już lepiej.
Miś nadal powstaje, niestety muszę szyć wszystko ręcznie ponieważ maszyna do szycie chwilowo stacjonuje u rodziców. Może w końcu jutro uda mi się wrzucić jego zdjęcia.
Dzisiaj i ja wizytuje, bardzo mnie ciekawi co tam u mojej Małej i przedewszystkim w jakiej jest pozycji ponieważ bardzo czesto wydaje mi się, że lezy w poprzek brzucha. -
A ja sie witam z lozka,w ten brzydki cholera dzien,w nocy i nad ranem nasuwal deszcz a teraz taka szarowa za oknem.. Malz w pracy,Dziadek Laure zawiozl na 8 do szkoly takze ja korzystajac dalej w betach:p
Ja mialam chyba wczoraj skurcze przepowiadajace bo stwardnial mi brzuch i moje uda bolaly jak na okres.. takze to pewnie to,bol oczywiscie do zniesienia,z reszta kobieta chyba kazdy bol zniesie;)
Od dwoch dni zmagam sie z hemoroidem;/ dzis juz lepiej,nie boli i jest o polowe mniejszy ale deko jeszcze odstaje na zewnatrz eh;/ najgorzej,ze na mnie zadne masci nie dzialaja bo zaraz mnie albo swedzi albo piecze i boli jak posmaruje takze tylko nasiadowki w goracej wodzie..
A co do tych "mokrych majtek"
tez tak mam,codziennie od jakiegos czasu,wogole to jakis czas temu pisalam,ze mialam drozdzaki,wyleczylam je przez tydzien antybiotykiem i gin nie pozwolil mi nosic wkladek i zakladac tylko przewiewne bawelniane majtki bo nosza taka wkladke przez 2-3h przy duzej wydzielinie z pochwy dostarczam drozdzakom bardzo dobrego,wilgotnego srodkowiska w ktorym zyja,takze ja majtki to musze zmieniac 2-3razy dziennie bo bez wkladki chodze a co jakis czas jak ide na siusiu to widze plamki mokre. Ale wole je zmieniac niz miec te swedzone drozdzaki;/ i tak siedze w domh,wieczorem to juz nawet bez majtek chodze w koszuli nocnej albo z rana zanim sie ogarne;)
-
nick nieaktualnyTinusia wrote:Ja poszłam spać o 23 i teraz się obudziłam również z bólem żołądka. Późno wróciliśmy od lekarza i zjadłam fasolkę po bretońsku i teraz mam tego efekty. Nadrabiam Was i popijam miętę

Synuś ma już 2250g i okazało się że ulga jaką poczułam (ostatnio napierał mocno na szyjkę) spowodowana jest tym ,że sobie fiknął i siedzi dupką w dole. Lekarz powiedział, że jak na następnej wizycie za 3 tygodnie nadal będzie w tej pozycji to umawiamy się na cc... wtedy będzie to już 37 tydzień...
Z jednej strony się boję cc, bo to operacja itp itd a z drugiej moja dziwna natura jest spokojna, bo wtedy wszystko będzie zaplanowane ehh... no zobaczymy... jechanie ze skurczami ponad 60km do szpitala także mnie przeraża...
Jakie żelazo bierzecie?
Oj, ten Twój mały gimnastyk
Trzymam kciuki, żeby fiknął jak trzeba.
Jak skończę brać Actiferol, mam kupić Tardyferon - Fol.
Tinusia, genoweffa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny, ostatnio Was podczytuję, ale jakoś nie mam czasu na pisanie. Ciasteczka maślane też robiłam
ja byłam we wtorek na wizycie i Malutki ważył 2200, i na szczęście odwrócił się główką w dół
taka się bardzo cieszę
Chyba będzie większy od braciszka, ja przytyłam 9 kilo
czuję się dobrze, tylko rano tak ciężko się zwlec żeby odprowadzić Synka do przedszkola. Jak się cieszę, że zostało tylko 47 dni, a może i mniej, trzeba zacząć wielkie porządki "świąteczne",na przyjęcie maluszka, chociaż mój Mąż mówi, że co ja mam do sprzątania, skoro robię to codziennie. Trzymajcie się dziewczyny! Te tygodnie tak szybko mijają, że ani się nie obejrzycie, a będziemy mieć dzidzie przy Sobie
pati_zuzia, alicja_, Madzisek, MeGi2986, genoweffa, kwiatakacji, Pchelkaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsiowa wrote:Witajcie w ten piękny dzień!
Wczoraj miałam ciężki wieczór, mała fikała, brzuch mi bardzo mocno twardniał i nie mogłam sobie znaleźć miejsca. Na szczęście udało mi się zasnąc i dzisiaj jest już lepiej.
Miś nadal powstaje, niestety muszę szyć wszystko ręcznie ponieważ maszyna do szycie chwilowo stacjonuje u rodziców. Może w końcu jutro uda mi się wrzucić jego zdjęcia.
Dzisiaj i ja wizytuje, bardzo mnie ciekawi co tam u mojej Małej i przedewszystkim w jakiej jest pozycji ponieważ bardzo czesto wydaje mi się, że lezy w poprzek brzucha.
Dziś już odliczanie godzin,co
Udanej wizyty.
Mi też się często zdaje, że mały leży w poprzek, ale od dwóch wizyt jest głową w dół. Maziania czuję nad spojeniem łonowym i trochę wyżej, to pewnie robi coś przy twarzy. Oczywiście przy pępku. Ostatnio nawet po samych bokach i to jest właśnie mylące dla mnie. Może nogi prostuje, nie wiem
-
nick nieaktualny
-
Mama-julka wrote:Dziś już odliczanie godzin,co

Udanej wizyty.
Mi też się często zdaje, że mały leży w poprzek, ale od dwóch wizyt jest głową w dół. Maziania czuję nad spojeniem łonowym i trochę wyżej, to pewnie robi coś przy twarzy. Oczywiście przy pępku. Ostatnio nawet po samych bokach i to jest właśnie mylące dla mnie. Może nogi prostuje, nie wiem
Dokładnie! Ostatni dzień w pracy. Jeszcze 4h 46 minut:).
ZieloneOliwki, alicja_, genoweffa lubią tę wiadomość
-
hmm może jakiś bezrękawnik ? teraz zima idzie to się przyda nawet pod kurtkę na mrozy.Asiowa wrote:Co mogę uszyć dla mojej córeczki z polaru minky?
Macie jakieś pomysły? Ja po aferze rożkowej straciłam wenę...
edit: Asiowa dla córki w brzuszku? bo teraz dopiero mnie olśniło... to chyba kocyk albo poszewki na podusie i kołderkę do wózka, też fajnie by wyglądało i mega ciepłe
Witam się i ja w ten nasz sądny dzień
mam przeczucie, że dziś płci nie poznam
ale bym się śmiała i czuję, że moja dzidzia nadal główką do góry, ale zobaczymy na ile się to potwierdzi.
Niestety kuchni dziś nie przenosimy, tylko jutro bo jeszcze listwy przypodłogowe i sprzątanie zostało
wczoraj się zorientowałam, że z karniszami mi kółek z żabkami nie przysłali
eh ciąża ogłupia. Zgłosiłam już, ciekawe czy doślą, także na razie nie mam nawet na czym firan powiesić 
Z pozytywów - większość rzeczy z kuchni już wczoraj zdążyłam popakować, korytarz cały zawalony pudłami, walizkami, workami i wszytskim innym w co udało się coś upchnąć
Olek tylko chodzi i zgląda wszędzie 
swoją drogą tak się ostatnio rozczulam jak widzę jak sam drepcze .... cudowny widok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2015, 09:19
Nadulka, Madzisek, Mama-julka, pati_zuzia lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyDokladnie bol okropny pierwszy raz cos takiego mialam i nie pomysalabym ze to moze byc od zgagi bo jej wczoraj nie czulam ale przez 15 min nic zrobic nie moglam oby nigdy wiecejMadzia890722 wrote:Miałam, dwa razy, tak, że ani ruszać sie nie mogłam ani oddychać... ból okropny... Mi lekarka mówiła, że ten ból może być spowodowany częstą zgagą i zalegającymi kwasami w żołądku. Nie pomagało mi nic na zgagę, miałam codziennie i przepisała mi tabletki na zgagę na receptę, nazywają się HELICID i odkąd je biorę nie miałam ani razu zgagi, ale mam je brać tylko tydzień
-
justyna14- tak dla tego małego nienarodzonego jeszcze szkraba. Z pościelą muszę się wstrzymać, bo nie wiem co szwagier jeszcze zamowil. Najlepsze jest to, ze mimo iż daliśmy do zrozumienia, że te wszystkie akcesoria już mamy to jeszcze wczoraj pisał aby pomierzyć dokładnie łózeczko bo on musi wymiary podać tym co szyją...
-
nick nieaktualny
-
uparty wujaszekAsiowa wrote:justyna14- tak dla tego małego nienarodzonego jeszcze szkraba. Z pościelą muszę się wstrzymać, bo nie wiem co szwagier jeszcze zamowil. Najlepsze jest to, ze mimo iż daliśmy do zrozumienia, że te wszystkie akcesoria już mamy to jeszcze wczoraj pisał aby pomierzyć dokładnie łózeczko bo on musi wymiary podać tym co szyją...
może mu tak mimo chodem wspomnieć, że np tego i tego nie mamy, tak na zaś 
To może wstrzymaj się z szyciem, zobaczysz co dostaniecie i nawet po narodzinach przecież możesz coś uszyć, co akurat się przyda, a nie będzie leżało.
Asiowa lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
Asiowa wrote:justyna14- tak dla tego małego nienarodzonego jeszcze szkraba. Z pościelą muszę się wstrzymać, bo nie wiem co szwagier jeszcze zamowil. Najlepsze jest to, ze mimo iż daliśmy do zrozumienia, że te wszystkie akcesoria już mamy to jeszcze wczoraj pisał aby pomierzyć dokładnie łózeczko bo on musi wymiary podać tym co szyją...
Jak Ja nie lubię czegoś takiego, zamiast zadzwonić się spytać co macie a czego nie mto na głupiego kupuje bo on tak chce GRRRRRR... Niby miło że w ogóle kupuje ale po co drugi raz już to co macie, na pewno jest wiele rzeczy które się jeszcze przydadzą. Mi ostatnio tesciowa kupiła dres dla małego identyczny jaki mama kupiła miesiąc wcześniej... Niestety Ja z tych co nie pomyśli wcześniej że mogę postąpić nie taktownie i jej oddałam żeby zwróciła, a dresow mamy z ciucha tyle że i tak tego mały nie założy bo raczej w domu będzie w pajacach itp. A wcześniej jej mówiliśmy żeby dzwoniła aby się nie dublować, Ja bym wolała jakieś body np.
A Ja się witam w 8 miesiącu
Asiowa, Madzisek, gosia mmr, Matleena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny










