Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzulia no wlasnie i o tym tez pomyslalam wlasnie bo na dobra sprawe to jednej nocy to ja i siusiam i o 3 i o 5 i po 6 jak wstaje..i to jakimis juz potem kroplami.. hmm sama nie wiem,trudno bedzie drugi po wstaniu mocz i tyle:p jak ma cos wyjsc to i tak powinno wyjsc raczej.
-
Znalazlam odp na swoje pytanie:
"Przygotowanie do badania moczu
1. Badanie ogólne moczu
Po wstaniu z łóżka i podmyciu pierwszy poranny mocz należy oddać do sedesu, resztę moczu z tzw.,, drugiego strumienia,, zebrać do naczynia zakupionego w aptece. Wielkość próbki powinna wynosić około połowy objętości naczynia. Zamknięte i podpisane imieniem i nazwiskiem naczynie trzeba jak najszybciej dostarczyć do laboratorium, najlepiej w ciągu godziny od momentu pobrania materiału. Jeśli nie jest to możliwe powinien być on przechowywany w chłodzie."
http://www.dr-brankowska.pl/a1237923099pol-Przygotowanie-do-badania-krwi-i-moczu.html
-
nick nieaktualny
-
Witam was kobitki, wczoraj odebrałam wyniki rozszerzone morfologii i po raz pierwszy w życiu w rozmazie wyszło mi że około 35% neutrocytow zawiera w cytoplaźmie ziarnistość toksyczną...
wizytę mam we wtorek dopiero. Jestem przerażona co to może być. Na necie też niewiele pisze na ten temat, a nawet znalazłam że coś takiego może wskazywać na białaczkę! Co mnie totalnie przeraziło... Zastanawiam się czy taki wynik może być spowodowany niedawna infekcja wirusowa gardła...?
Czy któraś z was spotkała się może z czymś takim? -
nick nieaktualny
-
Pchelkaa wrote:Lilianna o rany, pierwsze slysze o czyms takim, lekarz zalecil Ci zrobic ten rozmaz?
Lekarz zlecił mi zrobić morfologie podstawowa tak jak co miesiąc, a ja w laboratorium stwierdziłam że może zrobię profil rozszerzony skoro cena jest tylko o 3 zł wieksza...
Od początku ciąży miałam nieznacznie zaniżone tylko parametry: RBC, HGB i HCT... ale na wizytach lekarz mówił że to lekka anemia i tak w ciąży się zdaża, przepisał witaminy i tyle...
Natomiast w wych wynikach oprócz zanizonych jak co miesiąc ww parametrow, mam wzrost WBC (podwyższone ponad normę) i tak jak pisałam w rozmazie stwierdzono ze około 35% neutrocytow zawiera w cytoplaźmie ziarnistość toksyczną...
Dwa tygodnie temu przechodziłam wirusowa infekcje gardła i leczylam to domowymi sposobami... Nie wiem czy takie coś może wyjść po infekcji a może jakiś wirus w organizmie jeszcze jest... Boje się co to wyszło w tych wynikach...
Masakra jakaś...
-
Liliana a to czytalas? Ziarnistość toksyczna w cytoplazmie neurocytów
KOBIETA , 40 LAT , BIELSKO-BIAŁA
W moich badaniach krwi pojawila sie ziarnistosc toksyczna, 40%, w cytoplazmie neurocytow. Pozostala cześć badan wydaje sie w normie. miesiac wczesniej ziarnistosc ta byla obecna tylko w makej ilosci neurocytow. Co to moze byc? Na co sie przebadac? Prosze o porade
3 tygodnie temu
Lek. Magdalena Bochniak 61Lek. Magdalena Bochniak
Lekarz medycyny rodzinnej, Kraków Stare Miasto
61 poziom zaufania Umów wizytę
Witam!
Wzrost zawartości ziarnistości toksycznych w neutrofilach jest sam w sobie mało specyficznym wskaźnikiem. Najczęściej wiąże się ze stanem zapalnym w organizmie, w pierwszej kolejności z infekcjami, a następnie z innymi chorobami zapalnymi, w tym z autoagresji (jak np. reumatoidalne zapalenie stawów, toczeń układowy). Konieczna jest interpretacja wyniku w oparciu o inne wyniki badań, w szczególności: morfologia krwi z rozmazem, CRP. Istotne są też dane kliniczne - czy leczy się Pani przewlekle, czy regularnie kontroluje sie Pani u ginekologa i stomatologa i ma wyleczone ewentualne stany zapalne w jamie ustnej/ zębach/ układzie moczowo-płciowym. Wskazane jest również badanie ogólne moczu i w razie nieprawidłowego wyniku - posiew moczu. Czy ma Pani jakieś inne objawy, zwłaszcza stany podgorączkowe/gorączkę, nasilone poty, katar, kaszel itp. Może Pani ponownie zadać pytanie podając więcej danych, wtedy łatwiej będzie Panią pokierować.
Więc myślę że to z powodu tej infekcji o której pisałas -
Pchełka i wszystkie mamusie z problemami - dużo, dużo, dużo zdrówka!
Lilianna
Nie martw się na zapas, pamiętaj, że w ciąży nasza krew wygląda trochę inaczej, jest rozcieńczona. Jeśli masz możliwość to zadzwoń jutro do lekarza, żeby się tak nie martwić się tym za długo.
Dziewczyny! Jutro idę rano na kontrolę i tak jak pisałam wcześniej, lekarz zdecyduje, czy mam iść do szpitala, no i ogólnie sprawdzi ten pessar i wszystko. Trzymajcie mocno kciuki, bardzo chciałabym wrócić do domu.Kate4, kwiatakacji, Ola_45, alicja_, Pchelkaa, MeGi2986, Matleena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLiliana też pierwszy raz o tym słyszę.
Dziewczyny dzięki za odpowiedzi co do tej luteiny, jakoś mnie stresuje to, że na koniec coś nowego muszę brać.
Ja i mamę i teściową ma daleko. Mama mogłaby być bliżej, teściowa w dobrej odległości
Dzisiaj zamówiłam prawie całą wyprawkę tak więc następny tydzień to tydzień czekania na kuriera. Jak przyjdzie paczka z apteki i koszule do szpitala, to wezmę się za pakowanie torby, więc jakiś postęp jest. A jutro idę robić posiew na GBS - już wiem, że mam ale wynik chcą świeży
Inso - zdrowia dla Laury.iNso87 lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie... Mam nadzieję że tak jak w tej wypowiedzi wklejonej przez Acikk to od jakiegoś stanu zapalnego...
Wiem że nie powinnam się martwić na zapas ale same wiecie jak to z nami kobietami jest... co przeczytamy to przezywamy...
Poczekam z niecierpliwością do tego wtorku na interpretację gina, a póki co spróbuje się nie denerwowac... -
nick nieaktualnyA mi na szczęście wyszedł GBS ujemny. Uf..
Ale... nie byłabym sobą gdybym się nie zaczęła zastanawiać, co będzie jak złapie tego paciorkowca np. teraz... Przecież GBS nie bede miała już drugi raz robionego, a na wyniku poprzednim mam, że ujemny.
gosia mmr trzymam kciuki za jutrzejszą wizyte:)gosia mmr lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJustyna14, extra, że jesteście na swoim
Naox u nas w szpitalu nie jest złe jedzenie, ale u Ciebie jakaś wyższa półka
Megi2986 jestem pełna podziwu dla zdolności manualnych Twego męża. Super mu literki wyszły
Pchelkaa musisz zrozumieć swoją teściowąMartwi się o syna bo poszedł na stracenie!
Jak słucham takich historii to mam tylko nadzieję, że dla swoich synowych nie będę taką zrzędą i dam synom spokojnie żyć po swojemu. A moja mama to bardzo broni mojego męża, tak! Mówi, że on taki biedny z tą Julią jest bo zna mój charakter he he.MeGi2986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa dzis jakas taka do zycia nie jestem, dobrze ze to juz koniec
Moja mama jak zyla i jak bylismy w Pl badz ona u nas,tez bronila mojego meza przede mna i go rozpieszczala, bardziej niz mnie
ale tesciowa za to rozpieszcza mnie i broni
wiec wszystko sie wyrownalo. JA nie moge narzekac na tesciowa, choc nie wiem jakby to bylo jakbysmy mieszkaly razem
moja babcia byla madra tesciowa(mama mamy) moja ciotka mieszkala razem z dziadkami,mieli oddzielne mieszkania, pietra i jak ciotka sie klocila z wujkiem leciala do babci,zeby wziela jej strone.Ona zawsze jej odpowiadala daj mi spokoj wys ie w nocy pogodzicie a ja bede ta zla tesciowa
nieslyszlam ani razu zeby moj tata powiedzial do niej po imieniu czy bez osobowo zawsze mowil mamo, ale jego rodzice byli ciezkimi tesciami i dziadkami, dziadek tylko przed smiercia powiedzial mojej mamie,ze jest lepsza od rodzonej corki, wiec to wynagrodzilo wszelkie problemy i przykrosci jakie robil
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2015, 20:28
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPowiem Wam, że jestem zmęczona że hej. Mam za sobą dwie nasiadówy rodzinne, niby nic, a czuję ciężar na brzuchu. Wczorajsza była krótsza bo dwie godz. w parku zabaw dla dzieci, a byłam bardziej zmęczona niż dziś. O 19-stej byłam już w łóżku.
Ogólnie podziwiam Cię Flakonik, że dałaś radę, dwie podróże pod rząd. Pola27 też robi kilometry do Polski. I Asiowa też w podróży
Mnie by nikt nie namówił na wyjazd nawet 20 km za miastoskoro po weekendzie tak mi źle.
genoweffa lubi tę wiadomość
-
hej
udało się złapać w kącie internet od rodziców
bo my po sąsiedzku
u nas domek 170 m2, cały jeszcze wykończony nie jest na tip top, ale dużo nie brakuje. Na razie mamy salon z kuchnią, pokój, wc i łazienkę gotowe to jakieś 100 m2, zostały do pomalowania sypialnie i garderoba, ale sypialnie zrobiliśmy sobie w pokoju na parterze. Ciężko się tak przenieść z pokoju 25 m2 i kuchni do takiego wielkiego metrażu. Ale fakt jestem mega szczęśliwa
Olek trochę źle znosi na razie zmianę otoczenia, ale jest jeszcze malutki więc liczę, że szybko się zaaklimatyzuje. Pewnie nam zejdzie się dłużej. no u nas też kredyt był ale na szczęście nie na całe życie tylko na najbliższe 10 lat, dzięki wsparciu rodziców i teściów
niestety po tym wszystkim moje żylaki dały o sobie okropnie znać i dziś ledwo chodzęa tyle bym chciała jeszcze zrobić, jutro będę podłogi myć, bo wszędzie brudno jeszcze, naszczęście większa część gratów już rozpakowana.
postaram się Was jutro nadrobićbuziaki
kwiatakacji, Madzisek, Pchelkaa, iNso87 lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
nick nieaktualny