X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • Eve_84 Autorytet
    Postów: 344 340

    Wysłany: 22 października 2015, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2016, 13:34

    Hashija lubi tę wiadomość

    l22ntv73ogvn473k.png
  • lips Autorytet
    Postów: 702 533

    Wysłany: 22 października 2015, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moniek90 wrote:
    Ja kupiłam póki co miękkie dwa biustonosze, bo nie wiem jak bardzo biust urośnie po porodzie. Kupiłam trochę luźniejsze, żeby było trochę miejsca na ewentualny przyrost i na wkładkę laktacyjną. Jak mi się laktacja unormuje i rozmiarowo biust przestanie szaleć to kupię sobie usztywniane. Ponoć w usztywnianych nie można spać, bo to szkodzi piersiom i i tak trzeba się zaopatrzyć w miękkie chociażby na noc :-)


    Ogladałam kiedyś dzień dobry tvn i jakiś specjalista chirurg plastyczny wypowiadał się na temat piersi po ciaży i karmieniu. Mówił że aby piersi nie rozciagneły się i nie sflaczały to trzeba je utrzymywać w odpowiednim miejscu tzn żeby nie zwisały. Pokazywał biustonosz który powinny nosić kobiety po urodzeniu dziecka i wyglądał jak biustonosz sportowy (wiadomo to był jakiś pewnie specjalny biustonosz uciskowy ale kształtem przypominał taki zasuwany z przodu biustonosz sportowy). I właśnie dlatego nie chce takich zwykłych "babcinych" biustonoszy za parę złotych. Boję się poprostu że skóra się rozciagnie od ciężaru piersi i zrobią się takie wory.
    Oglądam i mierze biustonosze z fiszbinami, wydaje mi się ze to takie rusztowanie dla piersi.
    A na noc to sama nie wiem jaki najlepszy. Moze faktycznie taki sportowy.

    http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/piersi-po-karmieniu-z-grawitacja-nie-wygrasz,182552.html

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2015, 15:43

    atdc3e5eao0yqv5p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2015, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pchelkaa- tylko że jak taka akcja się rozpocznie to liczy się każda minuta, bo jak dziecko wpadnie w kanał rodny to już cc nie można robić, a przy okazji dziecko może rozewrzeć kanał rodny. Poza tym zawsze to się wiąże z większym ryzykiem powikłań.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2015, 15:34

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2015, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale to nie jest bol jak na @, tylko inny

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2015, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flakonik weź prysznic lub poleż w kąpieli, jeśli to tylko przepowiadające powinno po tym przejść, przynajmniej tak mówią położne. mi się skurcze zaczęły w nocy z soboty na niedzielę , a urodziłam dopiero w poniedziałek rano.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2015, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moze dziewczynki ci uciskaja na dole i stad ten bol ?

  • Eve_84 Autorytet
    Postów: 344 340

    Wysłany: 22 października 2015, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2016, 13:34

    l22ntv73ogvn473k.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2015, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    devj2d.jpg

    Flakonik, kwiatakacji, Mi$ia26, MeGi2986, Mama-julka, iNso87, Kate4, Matleena, ania14, Marta0912, Ola_45, moniek90 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2015, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flakonik ja gdzieś jeszcze wyczytałam że dobrze jest wypić 1,5l wody.

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 22 października 2015, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flakonik wrote:
    rano nie bolaly, ale od poludnia zaczely bolec, teraz sa co 10-15min
    kochana jeśli zaczęły boleć i po kąpieli i kolejnej nospie i 30 min nie przestaną to być może się zaczęło. U mnie też ból stopniował w ciągu dnia, także leć weź prysznic ciepły lub kąpiel i zobacz co będzie. Nospe też weź można ją nawet do 8 tab na dobe w razie potrzeby łykać także nie bój się, nie zaszkodzisz sobie ani dziewczynkom. I daj znać czy po kąpieli jest lepiej.

    Niby piszą, żeby czekać na skurcze co 6-8 min ale Ty jesteś w ciąży mnogiej i nie wiadomo jak to się skonczy czy cc czy sn więc jak kąpiel nie pomoże to bierz torbę i na ip. I zawiadom kogoś z rodziny. Pomoc będzie potrzebna w razie co.

    7w3d 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2015, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alisss871 wrote:
    Dziewczyny a temat smoczków był już poruszany? Od kiedy w ogóle daje się smoczek dziecku? Ja bym nie chciała przyzwyczajać ale jak już nie będzie wyjścia to chciałabym szybko odzwyczaić.

    Nie wiem czy widziałaś 600g szczęścia. Tam podają smoczek wcześniakom wielki jak ich pół główki. Wracając do tematu, ja starszemu dałam już w szpitalu, a z odzwyczajniem nie miałam dramatu. Za dobrze nie pamiętam kiedy, coś rok miał, może po, w każdym bądź razie nie kolidowało to z nauką nocnikowania. Mojej siostry młodszy długo nie chciał, a kupowała różne kształty i w końcu mu jakiś podpsasił.

    alisss871 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2015, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZieloneOliwki wrote:
    pchelkaa- tylko że jak taka akcja się rozpocznie to liczy się każda minuta, bo jak dziecko wpadnie w kanał rodny to już cc nie można robić, a przy okazji dziecko może rozewrzeć kanał rodny. Poza tym zawsze to się wiąże z większym ryzykiem powikłań.


    Dzieki! Na to nie wpadlam, jednak i tym razem moj gin wiedza nie zablysna. Jednak jak sie nie przekreci to ja sie umowie na ta cc

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2015, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam wczoraj u koleżanki, jej maleństwo skończyło 3 miesiące niedawno. Tak mi się już marzy żeby mój Kubuś miał 3 miesiące i żeby już wiosna nadchodziła...:)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2015, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlasnie to kiedy mam jechac jak co ile beda skurcze?
    aaa wszystko mowili na szkole rodzenia, lekarz, a ja teraz tylko w panice jestem ...dzwonie po mame niech przyjedzie to mnie moze uspokoi

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2015, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pchelkaa wrote:
    Dzieki! Na to nie wpadlam, jednak i tym razem moj gin wiedza nie zablysna. Jednak jak sie nie przekreci to ja sie umowie na ta cc
    nie ma za co, czytałam trochę na ten temat bo u mnie póki co też dupka na dole, a rzeczywiście niektórzy lekarze każą czekać do rozpoczęcia akcji porodowej. Jest jeszcze wyjście nr 3- w szpitalu przekręcają dziecko, ale na to bym się na pewno nie zgodziła.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2015, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flakonik wrote:
    No wlasnie to kiedy mam jechac jak co ile beda skurcze?
    aaa wszystko mowili na szkole rodzenia, lekarz, a ja teraz tylko w panice jestem ...dzwonie po mame niech przyjedzie to mnie moze uspokoi
    normalnie co 5-6 minut, ale ja na Twoim miejscu jechałabym jak będą co 8.

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 22 października 2015, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flakonik wrote:
    No wlasnie to kiedy mam jechac jak co ile beda skurcze?
    aaa wszystko mowili na szkole rodzenia, lekarz, a ja teraz tylko w panice jestem ...dzwonie po mame niech przyjedzie to mnie moze uspokoi
    spokojnie, do porodu jeszcze trochę :) nie panikuj :) mama się przyda.
    Zrób tak: weź kąpiel ciepłą, nospe i poleż sobie ze 30 min. Łap co ile masz te skurcze w tym czasie, jak nadal co tyle samo i nadal bolesne to jedź na ip, jak zaczną być coraz rzadsze i mniej boleć tzn to fałszywy alarm. Polecam coś zjeść w między czasie, bo jeśli to poród to siły będą Ci potrzebne, więc jakąs kanapeczke czy coś słodkiego.

    7w3d 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2015, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    łatwiej się odzywać jeśli to jest ciąża pojedyńcza wtedy wystarczą skurcze co 5 6 min, bo akcja porodowa zazwyczaj trwa długo, rozkręca się powoli, ale nie wiem jak to jest przy bliźniaczkach, może jesli po kapieli i tabletkach nie przechodzi to lepiej pojechać szybciej i być spokojnym, że jest się pod dobrą opieką

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2015, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny:-( zmarla dzis ta chora coreczka mojej siostry ciotecznej:-( podobno od kilku dni sie strasznie meczyla, byla na morfinie a i tak napewno cierpiala, kilka razy wczoraj i w nocy siniala, mysleli ze juz nie zyje, ale raczka lub nozka co jakis czas ruszala. Straszne patrzec na smierc swojego 1,5msc dziecka:-( a lekarze ustalili z rodzicami ze nie beda jej ratowac bo to tylko zwieksza jej bol, a ratunku dla niej nie ma:-( i tak cierpiala kruszynka. Ale moze lepiej ze teraz to sie stalo, nim dziecko starsze tym gorzej. Jakby miala np roczek czy dwa to by byla swiadoma tego ze boli ze cierpi i rodzice dluzej by patrzyli nancierpienie dziecka.

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 22 października 2015, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pchelkaa bardzo mi przykro :(

    7w3d 💔
‹‹ 1296 1297 1298 1299 1300 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ