Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny witam sie z Wami po wizycie. Malutka wazy 2600g chyba duzo?? Bedzie z niej niezly klocek. Szyjka na pessarze sie ladnie wydluzyla i mimo wczesniejszych skurczy w nocy jest wszystkook:) takze mysle ze spokojnie donosze do 38 tygodnia. Jestem przeszczesliwa:)
Matleena, iNso87, Madzisek, Marik, ania14, Flakonik, kwiatakacji, genoweffa, Mama-julka, Karola1990 lubią tę wiadomość
-
Madzisek wrote:Dziewczyny a co wy będziecie dobrej stosować bo ja jakoś niekoniecznie jestem do octaniseptu przekonana...
Ja będę stosować octanisept. Moja mama po operacji miała to przepisane na ranę i super szybko się jej zagoilo, tak samo po zabiegu mój M stosował na ranę. Poza tym kolezanka stosowała u małego i poleca z czystym sumieniem. Sprawdzony, polecony środek więc dla mnie takie rekomendacje wystarcza i to będę stosować -
nick nieaktualnyMatleena wrote:A ja stawiam na zwykły spirytus rozrobiony z wodą.
Tylko pamiętaj, że jedynie 70% alkohol ma największe działanie antybakteryjne.
Ja również jestem za octaniseptem. W SR też polecali. Ale jest wiele szkół. Niektórym radzą samą wodą z szarym mydłem przemywać. Liczy się dobry efekt. -
nick nieaktualnyA ja muszę Wam opowiedzieć moją dzisiejszą przygodę
Dziś w moim mieście był Andrzej Duda. Poszliśmy z mężem, ale nie spodziewałam się, że to będzie tak niebezpieczne. Znaleźliśmy sobie miejsce przy samym prezydencie,ale musieliśmy je zmienić, bo nas napierali od tyłu ludzie i baliśmy się o dziecko. Poszliśmy sobie do tyłu, w bezpieczne miejsce, ale okazało się, że tamtędy będzie zaraz Duda przechodził do auta, no i znowu zeszli się ludzie. W pewnym momencie od tyłu napierali na nas ludzie a od przodu strażacy i funkcjonariusze BORu, zaczęło się robić naprawdę niebezpiecznie... mąż krzyknął, że jestem w ciąży a jeden z ochroniarzy na to "trudno,takie mamy warunki" ( masakra! Tym bardziej, że my nie chcieliśmy być w tłumie, po prostu tak szybko Ci ludzie się zbiegli i zrobiło się zamieszanie, że nie zdążyliśmy zareagować i nie mieliśmy już możliwośći wydostania się.) Powiem Wam, że pierwszy raz poczułam się jak matka- miałam taki instynkt obronny, taki lęk i wolę walki...
mąż powiedział, żeby nas wypuścili no i przepuścili nas. No i teraz najciekawsza część historii, bo jak już mnie zobaczyli Ci z BORu, że próbuję się wydostać, i że jestem w ciąży to pytali czy mi w czymś pomóc itp. A jak odeszliśmy trochę dalej to po chwili podszedł do mnie jeden z nich i zapytał czy chcę zdjęcie z prezydentemByłam w szoku więc tylko pokiwałam głową
i wzięli nas z mężem do prezydenta
normalnie czułam się jak gwiazda
jeszcze jeden drugiemu przekazywali "uwaga, tu jest kobieta w ciąży, proszę dopilnować, żeby miała zdjęcie z Panem Prezydentem"
Prezydent podszedł, podał nam rękę, zapytał czy będzie chłopieć, czy dziewczynka, zrobił z nami zdjecie i życzył powodzenia i wszystkiego dobrego
Wszystkie oczy i obiektywy były zwrócone na nas
a jak wracałam to ze trzech facetów z BORu pytało z troską czy udało mi się zrobić to zdjęcie
Chyba się przejęli, bo jak wychodziłam z tego ścisku to miałam łzy w oczach
Flakonik, annielica, lilianna, Pchełka, kwiatakacji, ania14, genoweffa, Dżulia, Klara87, Karola1990, Pchelkaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymaya34 wrote:Uff jesli tyle wazy to jest lepiej niz b.dobrze .180 gr :0 co oni ci tam podawali? Cokolwiek to bylo ja tez chce
. I Pchelkaa jak sie nie myle to ty na 3 pietrze mieszkasz wiec koniec ze schodami chyba ,ze na noszach.
Posilki szpitalne byly nie bardzo, ale maz codziennie domowy obiadek dowozil i kanapeczki i rozne smakolyki;-) no i ja przytylam juz 18 kg, wiec co sie dziwic dzieckua mieszkam na 4 pietrze i jak weszlam dzis tak zejde tylko w ostatecznosci;-)
Justyna, to mnie przestraszylas z tym czopen:-ogenoweffa, maya34 lubią tę wiadomość
-
Matleena wrote:Dzięki za info. Będę układać proporcje w takim razie
Znowu dziś zrobiłam mniej niż planowałam, a jeszcze do tego jutro jedziemy do Krakowa, bo kierownik katedry chce się spotkać z mężem. Ja chyba faktycznie skończę rozpakowywanie i układanie wszystkiego jak stuknie mi, że ciąża donoszona
Za to będziesz mieć łatwy poród jak tak ciągle w biegu jesteś -
nick nieaktualnyMadzia jaka historia ale fajnie
masz zdjecie? Pochwal sie!
DIewczyny czytam was na biezaco ale nie mam sily nic pisac. Dzisiaj caly dzien przeleAlam w lozku. Mama jest przy mnje caly czas wiec o tyle dobrze. Boje sie na typ etapie byc sama. Jutro przyjezdzaja przyjaciolki do mnie wiec bede miala fajne towarzystwo.
Nie ukrywam ze jest mi coraz ciezej sie poruszac. I chyba juzbw zadna podroz dalej niz do sklepu sie nie wybiore... -
Dziewczyny mam do Was takie pytanie - czy któraś z Was odczuwa/odczuwała kłucia w pochwie? Dziś mnie dopadły i już zaczynam panikować. Mam skróconą szyjkę i zastanawiam się czy ma to z tym jakiś związek.
Ostatnio jakoś zaczynam panikować i nie mogę się doczekać 36 tygodnia
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAneczka86 wrote:Dziewczyny mam do Was takie pytanie - czy któraś z Was odczuwa/odczuwała kłucia w pochwie? Dziś mnie dopadły i już zaczynam panikować. Mam skróconą szyjkę i zastanawiam się czy ma to z tym jakiś związek.
Ostatnio jakoś zaczynam panikować i nie mogę się doczekać 36 tygodnia -
Flakonik wrote:Brzuch mi twardnieje caly czas prawie ale nie boli. Tylko momentami jest jak kamien. To chyba normalne? Biore magnez dwa razy dziennie i nospe rozkurczowo. Ale nie wiele to daje.
Mi lekarka wczoraj powiedziała że normalne. Z tym że u mnie pomaga magnez+ nospa -
nick nieaktualny
-
Madzia to teraz niech nasz pan prezydent da godny pieniążek dla narodzonych naszych dziecinek, a nie tylko się ładnie uśmiecha..
Miałam informować jak dotrze do mnie śpiworek/kombinezon, otóż jest rewelacyjny !! Jestem zadowolona z zakupu bardzo, nie jest ani za gruby ani za cieńki, materiał też przyjemny !Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
annielica wrote:Dziewczyny złapały mnie skurcze. Takie na dole, od krzyża też trochę i aż do odbytu:/ to te przepowiadające? Bo się mega boję. Podbrzusze mnie pobolewa ostatnio tak jakbym się przepracowała *a nic nie robię)....Alicja
.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''