Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzia890722 wrote:Mi brzuch twardnieje prawie bez przerwy...już się tym nie przejmuję, ale jest to strasznie niekomfortowe i utrudnia funkcjonowanie
ja zaś mam tak że jak mam spokój to wogole mi nie twardnieje a jak już zacznie to co chwilę twardy
-
nick nieaktualnylilianna wrote:Witam kobitki
sliczne macie te brzuszki i wy same sexi mamuski
ja przy was to pewnie wyglądam jak wieloryb
Mam pytanko czy macie jakieś doświadczenie z butelkami firmy avent a konkretnie z zestawem startowym tej firmy? W jakie butelki się zaopatrzacie lub już zaopatrzylyscie?
Ja własnego doświadczenia nie mam, ale zamówiłam te butelki Aventu z uwagi na to, że co druga znajoma mi je polecała.
Firma ma na prawdę bardzo dobre opinie. -
Mój seksu by mi nigdy nie odmówił, jednak gdy ostatnio przypadkiem powiedziałam, że od grudnia codziennie kilka razy po pierwszej radości zastanowił się dlaczego, a gdy mu wyjaśniłam, że w ten sposób może uda nam się wcześniej rozpocząć akcję porodową to stwierdził, że od grudnia przywdziewa habit bo mała ma wyjść dopiero w styczniu;p ciekawe ile wytrzyma
-
alicja_ wrote:Madzisek – dzięki!
A czemu nie będziecie robić KTG?
Trzymam kciuki za wtorkową wizytę w takim razie
Mój lekarz nie jest za robieniem ktg przed porodem bo często Zdarza się że sprzęt zaczyna świrować przy skurczach przepowiadających i zaraz panikują w szpitalu i zatrzymują na oddziale. Ja w sumie też nie widzę potrzeby robienia wcześniej ktg bo skurcze każda z nas wie kiedy ma a akcje serduszka można sprawdzić na usg Albo przez detektor. Co innego jak już się poród zacznieMeGi2986, alicja_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:No ją się też staram nie przejmować bo lekarka powiedziała że szyjkę mam długa 4cm i zamknięta i nic się nie dzieje ale tak jak mówisz strasznie to nie komfortowe i nieprzyjemne takie
ja zaś mam tak że jak mam spokój to wogole mi nie twardnieje a jak już zacznie to co chwilę twardy
No właśnie ja tez mam długą szyjkę ciągle pomimo tych napięć i twardnień, dlatego już staram się uznawać to za coś normalnego, tym bardziej, że już ciąża jest na takim etapie, że nawet jakby się zaczął poród to jest już to bezpieczne. Przejmowałam się tym jak ciąża była młodsza i latałam ciagle na IPMy jeśli chodzi o seks to ani razu nie zrezygnowaliśmy, kochamy się przez całą ciążę, bez względu na te twardnienia, ale to właśnie dlatego, że wiem, że nic złego one nie powodują
alicja_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKwiatakacji – ale chudzinka!
u Ciebie to normlanie widać jeszcze mięśnie brzucha, wow!
ola25 – czekamy w takim razie na obiecaną fotkę
Madzisek - jest sporo racji w tym co mówi Twój lekarz.. Może to dobre podejście faktycznie.kwiatakacji lubi tę wiadomość
-
Hehe no zwawo sie zrobiło bo koniec weekendu od jutra pewnie produkcja pełną para
ją znowu zostałam sama bo mąż na noc to potrzebuje towarzystwa
a ostatnimi czasy nikt mnie tak nie rozumie jak Wy hehe
alicja_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
alicja_ wrote:Madzisek - jest sporo racji w tym co mówi Twój lekarz.. Może to dobre podejście faktycznie.
są takie które są spokojniejsze jak chodzą co Tydzień na ktg i mówią im ze wszystko jest ok i żadnych skurczy nie ma
ja sama mam przyjaciółkę która Chodziła właśnie co tydzień do swojego lekarza żeby samo ktg jej położna robiła i musiała za to dodatkowo 50 zł ekstra płacić więc moim zdanie tylko sobie kasę nabijali.
Ale mówię to tylko moje zdaniealicja_ lubi tę wiadomość
-
MeGi2986 wrote:Acikk a Twoj maz zawsze na nocki?? Czy w systemie zmianowym pracuje??
chyba że wypadnie coś nie planowanego że musi zastąpić kogoś kto nagle wyskoczy z jakimś urlopem chorobowym itp to go rzucają na jakas inną zmianę. A tak to tylko na nocki.
Daj spokój nie dość że pracuje 6 dni w tygodniu to jeszcze nocka u nich jest od 00-8:00 ale on już musi być o 22 -
Współczuję Acikk. Jakbym chyba ześwirowała jakbym miała zostawać co noc sama.
Chyba miałyście rację z połączeniem coli a czkawki. Ja cole piłam do kolacji i małemu teraz się czka, a najlepsze jest to że ja czuję tą czkawe pod żebrami i się zaczęłam zastanawiać czy moje dziecko nie przekręciło się główką do góry...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 22:46
-
nick nieaktualnyO kurcze to powiem że współczuje. Wiem że do tego trybu idzie się przyzwyczaić bo sama kiedys duzo nocek przepracowalam, ale noc w łóżku jest niezastąpiona. A i jednak zycie prywatne tez inaczej sie toczy...a te 2 h co jest wczesniej to tak charytatywnie??
-
Flakonik- już dawno miałam wrzucić, ale dopiero dzisiaj skończyłam ogrodniczki, czekam jeszcze na oczy i misiek będzie gotów:D.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7648ea71acf1.jpgMeGi2986, Madzisek, kwiatakacji, Matleena, annielica, ZieloneOliwki, pati_zuzia, Klara87, Flakonik, alicja_, rewelka, justyna14, Mama-julka, moniek90, Madzia890722, Moniusia89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MeGi2986 wrote:O kurcze to powiem że współczuje. Wiem że do tego trybu idzie się przyzwyczaić bo sama kiedys duzo nocek przepracowalam, ale noc w łóżku jest niezastąpiona. A i jednak zycie prywatne tez inaczej sie toczy...a te 2 h co jest wczesniej to tak charytatywnie??
No właśnie same powiedzcie jakie mam inne wyjście? Tak megi te 2 godziny to charytatywnie... Z racji tego że jest pracownikiem dozoru więc zgodnie z kodeksem nie przysługuje mu wynagrodzenie za godziny nadliczbowe...
Wiecie ja się przyzwyczailam już do tych nocek ale teraz jak już jestem na końcówce no to co tu dużo mówić stresują mnie te noce, zwłaszcza że jak on jest w pracy to jesteśmy bez kontaktu... -
Dzięki Acikk- wiem, że głupio wygląda bez tych oczu, ale miłam tylko takie guzikowe przyszywane, a nie chce takich na zabwkę dla dziecka coby nie zostały połknięte lub wchłonięte. Za pare dni przyjdą eleganckie, wkręcane to się pochwale. Jutro musze coś nowego na warsztat wrzucić tylko co tym razem;).