Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:2,5 godziny walki i się poddałam
z tych nerwów aż obiadek zwymiotował
ululałam go na rękach, brzuch mnie boli, głowa, jestem zła i bezradna i w punkcie wyjścia 
No nie chcę się wymądrzać, ale naprawdę mogłaś posiedzieć przy łóżeczku i potrzymać za rękę...
Na mojego syna działało. I tego płaczu byś uniknęła i jego nerwów
-
nick nieaktualnyJustynka, a swoją drogą to od małego zasypiał zawsze na rękach? Pytam z ciekawości, bo ja bym chciała starać się od początku uczyć Kubusia zasypiać samemu żeby potem nie mieć problemów... Znajomej syn ma teraz lat 9 i nie chce sam zasypiać, a córka 4 i śpi z rodzicami w łóżku...justyna14 wrote:2,5 godziny walki i się poddałam
z tych nerwów aż obiadek zwymiotował
ululałam go na rękach, brzuch mnie boli, głowa, jestem zła i bezradna i w punkcie wyjścia 
-
Ja też mam problemy żeby tu cokolwiek nadrobić bo codziennie nie zaglądammyszata92 wrote:Hej, nie ma szans żebym Was nadrobila! ;p
Piękne fotki dziewczyny! Zazdroszczę:p u nas był tylko cywilny i nie mieliśmy żadnej sesji
Melduję, że dzisiaj wizytuje o 18.10. Jestem ciekawa co tam nowego u mego syna po 4 tygodniach:)
Trzymajcie kciuki żeby był już glowkowo ułożony..nie wiem czemu, ale przeraża mnie myśl o cc
Lekarz mi mówił ze do 37 tyg dziecko moze sie obrócić
Moja mała też wciąż główka u góry, za tydzien mam wizyte i sie dowiem czy wreszcie zdecydowała się obrócić
Też byłam przerażona wizją cc, ale znalazłam dobre strony cc, poród umówiony - można sie spokojnie przygotować bez stresu ''kiedy to sie wydarzy''
Dziecko pojawi sie na świecie szybciej o ok 2 tyg
No i brak bólu przed porodowego itd. gorzej tylko po cc dojsc do siebie, no ale coś za coś
Tak więc ja jestem aktualnie po środku, bedzie poród sn to super, jakoś dam rade, bedzie cc też dam rade, narazie czekam cierpliwie na werdykt
I Tobie też życze powodzenia
Alicja
.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...'' 

-
Rewelka madzia ma jakis adamex ale chyba jakiś inny model.
Fajnie że Ci mozg paruje, ja już nie mam mózgu...
Wiecie co się stało? Całe wiaderko moich maoamów wysypalam!!! Kurwa jak to się rozkulalo po całym domu szkoda że foty moe zrobilam
Madzisek, Pola_27, genoweffa, alicja_, moniek90 lubią tę wiadomość
-
alicja_ wrote:Ja już też prawie wszystko gotowe.
Ubranka poprane i poprasowane, torba do szpitala spakowana, łóżeczko i wózek skręcone.
Nie ubrałam jeszcze pościeli dla dzidzi - bo tak na prawdę nie wiem kiedy mam to zrobić. A Wy kiedy to robicie?
Dziś wieczorem będziemy z mężem jeszcze składać krzesełko, a później ja biorę się za sterlizowanie wszystkich butelek i poukładanie tego jakoś w kuchni (sterylizator,podgrzewacz,butelki,smoczki,mleko itp)
Gdzieś to musi znaleźć swoje miejsce 
Ja posciel na ostatnia chwile będę zakładać jak pisalam wczesniej.
A jesli chodzi o miejsce to ze sterylizatora i podgrzewacza zrezygnowalismy. Sterylizacja w garze wrzatkiem jak za starych czasow a podgrzewanie w mikrofali. Butelke mamy jedna i smoczek do niej jeden. Licze na to ze tym razem nie bedzie problemu z karmieniem. Jak bedzie do dopiero wtedy dokupimy wiecej. -
próbowałam już kiedyś z siedzeniem głaskaniem, wtedy jak mnie widzi to nawet leżeć w łóżeczku nie chce tylko stoi i rączki wyciąga. Jutro znów będziemy próbować, spróbuje jeszcze raz tak jak mówisz. Serio sił już mi brak do tego wszystkiego. Od momentu przeprowadzki mam wrażenie jakby mi ktoś dziecko podmienił. Jadł w nocy już tylko raz ok 2 a teraz? wczoraj jadł 3 razy! budził się co godzinę z płaczem. nie wiem już co robić, worki pod oczami mam po brodęMama-julka wrote:No nie chcę się wymądrzać, ale naprawdę mogłaś posiedzieć przy łóżeczku i potrzymać za rękę...
Na mojego syna działało. I tego płaczu byś uniknęła i jego nerwów
7w3d 💔 -
jak był malutki to braliśmy go do łóżka w nocy tylko na karmienie, a potem po cycusiu do siebie i spał, teraz dopiero taki dramat jest jak bystrzejszy się zrobił. W nocy jak o 3 się budził to już nam się go usypiać nie chciało to braliśmy go do siebie i mamy za swoje, tak się przyzwyczaił do spania z mamusią że szok! do męża tak nie lgnie tylko do mnie, dosłownie w nocy śpi prawie na mnie.ZieloneOliwki wrote:Justynka, a swoją drogą to od małego zasypiał zawsze na rękach? Pytam z ciekawości, bo ja bym chciała starać się od początku uczyć Kubusia zasypiać samemu żeby potem nie mieć problemów... Znajomej syn ma teraz lat 9 i nie chce sam zasypiać, a córka 4 i śpi z rodzicami w łóżku...7w3d 💔
-
nick nieaktualnyrewelka wrote:Mózg mi paruje... Nie mam jeszcze wózka i żaden mi się nie podoba, chyba któraś kupowała Adamex York? Jak wrażenia?
A czego konkretnie szukasz? Nowoczesnego wózka?
Ja zakochałam się i kupiłam wózek w stylu retro Roan Martita Prestige (biało-szary)z białymi 14 calowymi kołami i chromowanym stelażem. Opinie mamusiek bardzo dobre. Ogromna gondola i super amortyzacja i o to mi chodziło. -
nick nieaktualnybo Ci pożałowały, jestem tego pewna!!Acikk wrote:Rewelka madzia ma jakis adamex ale chyba jakiś inny model.
Fajnie że Ci mozg paruje, ja już nie mam mózgu...
Wiecie co się stało? Całe wiaderko moich maoamów wysypalam!!! Kurwa jak to się rozkulalo po całym domu szkoda że foty moe zrobilam

Piegus- śliczny wianuszek miałaś, lubię takie klimaty
Balbo- rzeczywiście, nie jestem sama;)
Piegus, alicja_ lubią tę wiadomość
-
Ha ha któraś z dziewczyn ci pożałowałaAcikk wrote:Rewelka madzia ma jakis adamex ale chyba jakiś inny model.
Fajnie że Ci mozg paruje, ja już nie mam mózgu...
Wiecie co się stało? Całe wiaderko moich maoamów wysypalam!!! Kurwa jak to się rozkulalo po całym domu szkoda że foty moe zrobilam

Ufff wkoncu was nadrobilam a nie było lekko:-DWiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2015, 13:54
-
nick nieaktualnyno a wszyscy mi się naokoło mądrują że jak będzie spał do roku czasu z nami bo pewnie i tak tak zrobię to się nie przyzwyczai... też niestty nie pomogę bo będę świeżo upieczoną mamuśką, ale wydaje mi się że metodą prób i błędów po trochu po trochu, konsekwentnie i dacie radęjustyna14 wrote:jak był malutki to braliśmy go do łóżka w nocy tylko na karmienie, a potem po cycusiu do siebie i spał, teraz dopiero taki dramat jest jak bystrzejszy się zrobił. W nocy jak o 3 się budził to już nam się go usypiać nie chciało to braliśmy go do siebie i mamy za swoje, tak się przyzwyczaił do spania z mamusią że szok! do męża tak nie lgnie tylko do mnie, dosłownie w nocy śpi prawie na mnie.

Swoją drogą to jesteś moją imienniczką
-
nick nieaktualny
-
Ej ale bez jaj
to takie okraglutkie a ja mam salon razem z kuchnia i do przedpokoju nie mam drzwi także były w kuchni, pod stołem, pod kanapa, na calutkiej podłodze i jeszcze w przedpokoju :DD
Dobrze że wczoraj podłoga umyta to pozbieralam i się nie zmarnuja haha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2015, 13:58
Hashija, Dżulia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWłaśnie za to lubię MalaMiMama-julka wrote:Megi ciekawe co na to Kate4. To jej awatarek

optymizm na każdym kroku;)
Z racji tego ze tamten rok byl dla mnie smutny i ciezki bo poronienie, wypadek meza i inne niefajne zdarzenia w tym roku na początku powiedziałam sobie tak jak MalaMi " Będę w tym roku szczęśliwa chocbym sobie k...miała to szczęście namalowac"!
A nadmiar zajebistosci ma teraz każda z nas;)
maya34, Mama-julka, Nadulka, Hashija, Madzisek, MeGi2986, Marik, pati_zuzia, genoweffa, kwiatakacji, Dżulia, alicja_, Klara87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJustyna u nas zadzialala metoda wedlug Tracy Hogg trwalo to chyba 3 dni ale juz na drugi dzien bylo widac efekty. gabrys mial 7 miesiecy wtedy,ale z Maksiem zaczne wczesniej,moze nie od samego poczatku,ale jak juz bedzie mial kilka tyg, naprawde wygoda niesamowita. Od tamtej pory nie ma problemow z zasypianiem, nawet nie zasypial odrazu ale sobie lezal i nie marudzil,ani nic, nie wolal mnie i po gora 15 min usypial sam. Dzi potrafi sobietak polezec i godzinke przed zasnieciem.
opowiedzialam kolezance jak go nauczylam zasypiac samemu,pytala oczywisice i tez srobowala i zadzialalo
ale mialam 2 podejscia pierwsze jak mial jakies 4 miesiace ale sie poddalam, jeszcze mi tak nie ciazyl 
Mama-julka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja mam dzis jakiegos dola i nic mi sie niechce ;/
Myszata trzymam kciuki zeby dzidzia byla glowka do dolu i czekamy na wiesci
Justyna wspolczuje moja szwagierka potrafila tak probowac uspic mala codziennie po 3 godziny a ta oczy otwarte i nic trzymam kciuki zeby ci sie udalo juz napewno jestes zmeczona
Acikk ja tez myslalam ze jestes brunetka niewiem czemu hahah









