Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMama-julka wrote:O kur... od godziny nic innego nie robię jak płacze że śmiechu. Twój plan jest dobry: będę to i tamto. Sciema na całego. A na koniec pytanie: to Kagora to też wino jest? Myślałam że je...e ze śmiechu.
no brakuje mi pewnych rzeczy no
A ta Kagora to serio nie wiem co to więc pytam -
nick nieaktualnyZieloneOliwki wrote:ale że co?
no brakuje mi pewnych rzeczy no
A ta Kagora to serio nie wiem co to więc pytam
Chodzi mi o to że co by nie było to Twój post się kończy na alkoholu. A co tamJa też nie wiem co to Kagora. Do Ciebie też przyjadę. Może nie dziś na burito bankieto ale kiedy indziej
Nie lubię specjalnie piwa a bym się napila....
-
nick nieaktualnyNadulka wrote:pati_zuzia jejjkuu jacy Wy piękni.. a Gabryś po prostu przecudowny
ale jak byismy w Polsce w te upaly to nie chcialam go meczyc , bo glowa z dluzszymi wloskami mu sie pocila strasznie, wiec maszynka poszla w ruch
moze Maksiowi uda mi sie zapuscicNadulka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMama-julka wrote:Mój małż by nie dał się pewnie namówić na taki sweter. Ale jaka świetna pamiątka. Zobaczyć się tak na zdjęciu za dwadzieścia lat mhmmm. Extra.
My idziemy szóstego na sesję rodzinnąa jak beda miec swoje dzieci docenia psowiecenie swoich rodzicow
-
nick nieaktualny
-
A ja się zastanawiałam czy właśnie w tym roku nie zrobic takiej sesji we czwórkę bo pierwszy raz na święta będziemy sami, zawsze na wigile jest u nas pełno gości, potem w pierwszey dzień świąt powtórka bo wiktoria ma urodziny, a teraz będzie spokojnie w wigile bo powiedzieliśmy już ze siedzimy sami i z takim małżeństwem też nigdzie nie jedziemy, statyw mamy, samowyzwalacz się w aparacie ustawi i można by było trochę zdjatek pyknąć
pati_zuzia lubi tę wiadomość
-
wagą małej, aż tak się nie przejmuję. Cieszę siię, że klockiem nie będzie bo poród SN to i tak dla mnie koszmar ( a raczej jego wyobrażenie).
Przede mną w kolejce była dziewczyna z naprawdę wielkim brzuchem. Okazało się, że jest w tym samym tygodniu co ja, tylko, żee ma bliźniaki. Na dodatek ginka mi powiedziała, że każde z jej dzieci waży więcej niż moja Lilka i każde ma o wiele więcej wód płodowych. Biedna dziewczyna ma przez to straszne problemy. Mam nadzieję, że spokojnie przetrwa jeszcze pare tygodni.
Skoro mała jest taka mała, a ja zrobie szpagat i kichnę to może zamówie sobie porod w domu;p -
nick nieaktualnyZieloneOliwki wrote:dobra, to ja też się przyznam. Oprócz spania w swoim łóżeczku pragnę również się wreszcie nawalić i zjeść nie słodycze a tatar który ubóstwiam... po drugie ja jeszcze nie wiem jak zakończy się mój poród, ale jeśli będzie to cc to nie będę płakać również z tego powodu. No i będę karmić piersią maksymalnie do ukończenia 4 mcy, jeśli się na to karmienie piersią w ogóle zdecyduję. I możecie mnie zlinczować i nazywać wyrodną, czy coś... ale trudno no
to Kagora to też wino jest?
Tak Kagor to wino... mszalnehaha
I tak zapomniałam o tatarze !!!!! masakra jak ja marze o tatarze !!!!!!!dziewczyny jesteście moje bratnie dusze
-
Ja też mam ochotę na ten wspomniany wyżej blok czekoladowy... Byłam w biedronie czekolade kupiłam i może uda mi się za niego zabrać. Chociaż jak znam życie znowu ja tylko spróbuję, a reszte doje Mąż.
W biedrze kupiłam też trufle- pachniały tak pięknie, że nie mogłam się oprzeć i kupiłam chyba pierwszy raz w życiu takie słodycze. Wsiadłam do auta, wyjęłam po jednej dla siebie i Męża, ugryzłam i zrozumiałam, że w tym nadzieniu to jest chyna więcej alko niż czegokolwiek innego. M powiedział, że ja to chyba nie powinnam ich za dużo jeść, a on sam swoją porcje zje w domu, bo jak mu jeszcze przyjdzie dmuchać policjantowi w świeczkę to będzie miał po prawku... A tak pięknie pachną -
nick nieaktualnypati_zuzia wrote:Ja sie smieje do meza,ze nasze dzieci beda nas klnac za te 15 20 lat
a jak beda miec swoje dzieci docenia psowiecenie swoich rodzicow
A pokaż takie zdjęcie jakieś dziewczynie co przyjdzie do któregoś za jakieś 12 lat. Łołpati_zuzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKate- Ale masz już duże Dzieciaczki! Trzymam kciuki to już niedlugo:) mój mały wczoraj ważył zaledwie 2200 i zaczynam się martwić ta waga. Chociaż wiem, że usg to tylko maszyna..
Co to za burza tutaj dzisiaj ??
Mój jest główka do dolu i czuje jak mi tyłek wypina przy zebrach, a jeszczw ostatnio myślałam, ze to główka ;pKate4 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
annielica wrote:Tak Kagor to wino... mszalne
haha
I tak zapomniałam o tatarze !!!!! masakra jak ja marze o tatarze !!!!!!!dziewczyny jesteście moje bratnie dusze
Ja też chce tatara:( już 7 miesięcy o nim marze!!
Wiecie co, miałam nie czytać tych kilkunastu stron bo uznałam, że przepychanki mnie nie interesują, ale chyba jednak poczytam:D:D:D skoro wzbudzają, aż tyle emocji to muszą być tego warte:D
Ja zamierzam wychować dziecko bez telewizji, dostępu do komórki i komputera. Jak pójdzie do szkoły to zastanowię się nad tymi cudami techniki ale też niespiesznie ponieważ szkołe mamy 200m od domu i pracuje w niej moja mama zatem młoda nie będzie pozbawiona kontaktu z nami. Poza tym brak gazowanych napojów, chipsów, słodyczy (tylko domowe), dużo ruchu, dyscyplina i maksimum samodzielności. Kłaść do spania będę o 20, a wieczorami sami będziemy korzystać z życia. Zwierzęta- w domu pies i wszelakie gryzonie tak, konie, barany, ale też myślistwo i poszanowanie przyrody. Brzmi może idyllicznie jak narazie, ale mam wielką nadzieję, ż się to uda.ZieloneOliwki lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypati_zuzia wrote:KAte kurde nie moge uwierzyc,ze TY juz
ale to znaczy zeto juz takie realne i bardzo bliskie sie robi
nie moge sie doczekac pierwszych zdjec dzieciaczkow
to juz wtedy bedzie takie namacalne
My w tamtym roku robilismy Gabrysiowi sesje urodzinowa i oczywiscie musielismy miec zdjecie rodzinno swiatecznew tym tez juz myslimy o takim zdjeciu
tylko w innych sweterkach
oczywiscie to byl moj pomysl, czasem sie dziwilam ze moj maz sie zgodzil
pati_zuzia lubi tę wiadomość
-
Kurde no... Ja piwa nie lubie, nigdy nie wypiłam nawet szklanki bo po jednym łyku miałam dość. Za to wódka, wino i nalewki są jak najbardziej mile widziane. A muszę się pochwalić, że na stryszku mam jeszcze 5l bańkę bimbru upędzonego przez studentów AGH, którzy przeszli specjalne szkolenie oglądając wszystkie sezony "Bimbrowników". Samogon dobry, nie ściemnia się i przede wszystkim głowa po nim nie boli:D
A w moim 80m salonie wiele materacy się zmieśći;pWiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2015, 17:52
pati_zuzia, Madzisek, ZieloneOliwki lubią tę wiadomość