Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAsiowa wrote:Kurde no... Ja piwa nie lubie, nigdy nie wypiłam nawet szklanki bo po jednym łyku miałam dość. Za to wódka, wino i nalewki są jak najbardziej mile widziane. A muszę się pochwalić, że na stryszku mam jeszcze 5l bańkę bimbru upędzonego przez studentów AGH, którzy przeszli specjalne szkolenie oglądając wszystkie sezony "Bimbrowników". Samogon dobry, nie ściemnia się i przede wszystkim głowa po nim nie boli:D
A w moim 80m salonie wiele materacy się zmieśći;p
Co tu napisać
...Dawaj namiary -
nick nieaktualny
-
Kate,
Powodzenia, trzymam mocno kciuki! Nie bój się cc, jak jest zaplanowana, to nie ma strachu, na spokojnie przeprowadzą Cię przez procedurę i wszystko wyjaśnią. Dzieciaczki masz już bardzo duże, także wszystko będzie dobrze:) To niesamowite, że u Ciebie to już, ja na mojego jeszcze muszę czekać, ale niech siedzi sobie grzecznie jak najdłużej.
Ja ostatnio nie mam weny do pisania, ogólnie raczej u mnie bez zmian, dalej w domu, dalej leżąco-chodząco po mieszkaniu. W tym tygodniu jeszcze byłam na konsultacjach u okulisty i próbuje znaleźć położną do porodu... -
Kasia tylko pisała rano że ma ktg robione i wychodzą jej skurcze 90-120 chyba ale pielęgniarka powiedziała że to pewnie od ruchów, miała jeszcze czekać co powie lekarz ale nastała cisza. Mam nadzieję że ja jutro wypuszcza, wkoncu co w domu to w domu.
-
Asiowa wrote:Kurde no... Ja piwa nie lubie, nigdy nie wypiłam nawet szklanki bo po jednym łyku miałam dość. Za to wódka, wino i nalewki są jak najbardziej mile widziane. A muszę się pochwalić, że na stryszku mam jeszcze 5l bańkę bimbru upędzonego przez studentów AGH, którzy przeszli specjalne szkolenie oglądając wszystkie sezony "Bimbrowników". Samogon dobry, nie ściemnia się i przede wszystkim głowa po nim nie boli:D
A w moim 80m salonie wiele materacy się zmieśći;pNadulka, ZieloneOliwki lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnygosia mmr wrote:Kate,
Powodzenia, trzymam mocno kciuki! Nie bój się cc, jak jest zaplanowana, to nie ma strachu, na spokojnie przeprowadzą Cię przez procedurę i wszystko wyjaśnią. Dzieciaczki masz już bardzo duże, także wszystko będzie dobrze:) To niesamowite, że u Ciebie to już, ja na mojego jeszcze muszę czekać, ale niech siedzi sobie grzecznie jak najdłużej.
Ja ostatnio nie mam weny do pisania, ogólnie raczej u mnie bez zmian, dalej w domu, dalej leżąco-chodząco po mieszkaniu. W tym tygodniu jeszcze byłam na konsultacjach u okulisty i próbuje znaleźć położną do porodu... -
Pola_27 wrote:Ależ Ty uparta i zawzięta jesteś... Ostatnie zdanie musi do Ciebie należeć? Zachowaj twarz i swoimi spostrzeżeniami racz może inne wątki 18+ lub coś w ten deseń...
Dużo jest prawdy w tym co napisała katka. Myślę, że wie o czym pisze (pewnie jest lekarzem bądź psychologiem) i jestem przekonana, że chciała Justynie pomóc. Zgadzam sie z tym co katka pisze o potrzebach dziecka. Nie odebrałam jej postów w ten sposob, że chce kogokolwiek pouczać. Chciała raczej zachęcic do dyskusji na temat, a dostała mocno po glowie i zostala wyproszona z forum.Flakonik, kwiatakacji lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMatleena wrote:No niestety nie dało się jasno zrozumieć. Ja tam nie lubię kłótni, ale Twoja wypowiedź zabrzmiała tak, jakby jedyną dobrą metodą wychowywania dziecka była Twoja metoda.
alicja_, Matleena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMatleena wrote:Moja siostra też jest przedszkolanką, ale po doświadczeniach z naszym najmłodszym bratem ma trochę inne podejście. No i komu tu teraz wierzyć?
Zmiana planów. Jedziemy jutro dopiero. Fajnie mi się sprzątało, zrobiłam na obiad zapiekankę rybną, ogarnęłam prawie całą kuchnię (zostały mi do rozpakowania alkohole).
I nagle okazało się, że bateryjki w pupie się wyczerpały. Zaraz chyba zaliczę zgon
Pomydliło mi się z tym zawodem. Napewno możesz wierzyć swojej siostrze.
Dziś zrobiłaś to co zaplanowałaś to odpoczywaj. A alkohole pomogę z chęcią rozpakowac, ale mieszkasz po drugiej stronie Pl
Matleena lubi tę wiadomość
-
myszata92 wrote:Mojito z białym bacardi
mmm pomarzyć można:P ja z tych lubiących rum:D
Wina! Czekolady! Aż mnie trzęsie dziś na czekoladę - jedna kostka gorzkiej mnie nie zadowolona, gdybym mogła to opierdzielilabym cała mleczna milke, a nawet dwie! -
Kate4 wrote:Dzięki;) Ty bidulko tez musisz leżeć;/ a jak sytuacja z mężem?pogodzeni?
Mogę sobie chodzić trochę, ale mam uważać na twardnienia i inne pobolewania, więc chodzę po domu, ale dużą część dnia spędzam na leżąco. A z mężem udało nam się dogadać, jest lepiej.Kate4 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnybalbo wrote:Mohito można śmiało bezalkoholowe zrobić... Piwo tez bezalkoholowe ujdzie... No ale wino bezalkoholowe jest niepijalne niestety.....
Wina! Czekolady! Aż mnie trzęsie dziś na czekoladę - jedna kostka gorzkiej mnie nie zadowolona, gdybym mogła to opierdzielilabym cała mleczna milke, a nawet dwie!
Piłam bezalkoholowe, ale to nie to samo ;p ja opedzlowalam ostatnio pół opakowania ptasiego mleczka z karmelem :p a dziwię się skąd te 11 kg na plusie. Haha