Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMatleena wrote:No to jak pomyliłaś to co się teraz chłopaka czepiasz?
ja jak sie dowiedzialam o ciazy to caly czas myslalam,ze bedzie Maksio,moze troche tez przez to,ze nie chcialam sie nastawiac na coreczke,zeby nie czuc zawodu.
ale myslac o trzecim wyobrazam sobie chlopca,choc chcialabym dziewczynke
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMeGi2986 wrote:Acikk no ja myśle, ale wiesz, bywa roznie
Ja w nast tyg kupie tez farbe i po powrocie meza pomalujemy wloski, pizniej fryzjer zeby podcial koncówki bede dżaga że ho ho
Zwłaszcza jak się spocisz na porodówceMeGi2986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWidzę, że nie jestem sama
bardzo chciałabym urodzić ładne dziecko:P oczywiście tak naprawdę to bez znaczenia bo dziecko się kocha tak czy siak, ale myślę, że jak spojrzałabym na taką śliczna kruszynkę to bardziej bym się rozczuliła:P
Ktoś mi kiedyś opowiadał historię, że jego babcia urodziła ileś tam dzieci. No i jedno było tak brzydkie, że wstydziła się go pokazywać i na strychu trzymała -
nick nieaktualny
-
annielica wrote:Widzę, że nie jestem sama
bardzo chciałabym urodzić ładne dziecko:P oczywiście tak naprawdę to bez znaczenia bo dziecko się kocha tak czy siak, ale myślę, że jak spojrzałabym na taką śliczna kruszynkę to bardziej bym się rozczuliła:P
Ktoś mi kiedyś opowiadał historię, że jego babcia urodziła ileś tam dzieci. No i jedno było tak brzydkie, że wstydziła się go pokazywać i na strychu trzymała
A moja kolezanka mowila ze jeden z jej synow jakos tak sie ukladal w macicy ze urodzil sie z takim fest przekrzywionym nosem na jedna strone:P i ona co nikt nie widzial to go za ten nos ciagnela i plakala bo sie bala ze mu tak zostanie! -
nick nieaktualnyAnnielica na strychy powiadasz,ciekawe rozwiazanie problemu. Moj synek do najprzystoniejszych nie nalezal,ale dla mnie byl najpiekniejszy,choc spuchniety maly bokser
I tak bedziemy sie rozczulac. Ja myslalam.wze sie nie poplacze po porodzie,szybciej po czyims,ale ten przyplyw milosci I szczescia byl silniejszy
lubie wspominac te chwile
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypati_zuzia wrote:Annielica na strychy powiadasz,ciekawe rozwiazanie problemu. Moj synek do najprzystoniejszych nie nalezal,ale dla mnie byl najpiekniejszy,choc spuchniety maly bokser
I tak bedziemy sie rozczulac. Ja myslalam.wze sie nie poplacze po porodzie,szybciej po czyims,ale ten przyplyw milosci I szczescia byl silniejszy
lubie wspominac te chwile
Wiadomo matka widzi swoje dziecko innymi oczamiWażne, że teraz maluch coraz ładniejszy
czasami z brzydkich dzieci najładniejsi dorośli wyrastają
pati_zuzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTak obydwoje tam pracujemy, a do emerytury jeszcze daleko bo dopiero 5 rok jestesmy w sluzbie
Zalicza się jak najbardziej. No prawa będą nabyte, ale mało kto z nich od razu korzysta, przynajmniej u nas. My nawet o tym nie myślimyWiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2015, 00:41
-
nick nieaktualnyMy jeszcze z tego naboru co się liczy 15 lat. Tylko że my to zapewne bedziemy dluzej pracowac, bo po pierwsze za 40% się nie utrzymamy a isc do innej pracy wcale nie tak łatwo zeby sie opłacało, a po drugie ja lubię swoją pracę tak jak i maz
Mój siedzi w organizacji od roku wiec w patrol wyjezdza jak jest za malo sil albo na płatnej to jemu akurat taka praca to i przez kolejne 25 latja narazie jestem w patrolowce ale teraz w ciazy mnie przeniesli do wykroczen i moze tam juz wroce po porodzie.
Taka niestety jest służba, nigdy nie wiesz co Cie czeka...niektore interwencje zostana w pamieci na zawsze..Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2015, 00:51
-
nick nieaktualnyMy byliśmy wczesniej w Oddziałach Prewencji, teraz w patrolowo-interwencyjmym i tak naprawde robimy wszystko tak jak Twoj maz mowi, roznica tylko taka, ze w oddzialach jezdzilismy glownie na zabezpieczenia np. Euro 2012 w Warszawie a maz w Poznaniu, albo kilka razy przemarsz na 11 listopada w Warszawie. Najgorsze zabezpieczenia jakie mogly byc, to co pokazywali w tv to nic w porownaniu z tym co tam sie dzialo
. No ale wiedzielismy gdzie idziemy, wiec trzeba spiac dupe i dac rade
.
I ja juz uciekam, mam nadzieje ze wszystkie dzis smacznie beda spaly, dobranoc