Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mama-julka wrote:Moniek90 pamiętam tę historię. Rzeczywiście tupet facet ma, nie ma co. Zażalenie zawsze możesz napisać prosto do NFZ bez ogladania jego gęby i bez zbędnych nerwów. Bo jak przekroczysz próg jego gabinetu to zaś kaskę wyciągnie
Moja stopa tam więcej nie postanie, bo to zwykły oszust i tyle. Leczyć nie potrafi, w zasadzie to nic nie potrafi oprócz kombinowania. Sprawdzałam już co mogę zrobić i w systemie jest do pobrania formularz zgłoszenia, w który można wpisać niezgodność. Potem trzeba to pocztą wysłać do NFZ. Tylko, że tych jego nagięć jest więcej niż jedno także trochę tego naprodukuję. A co... -
nick nieaktualnymoniek90 wrote:Moja stopa tam więcej nie postanie, bo to zwykły oszust i tyle. Leczyć nie potrafi, w zasadzie to nic nie potrafi oprócz kombinowania. Sprawdzałam już co mogę zrobić i w systemie jest do pobrania formularz zgłoszenia, w który można wpisać niezgodność. Potem trzeba to pocztą wysłać do NFZ. Tylko, że tych jego nagięć jest więcej niż jedno także trochę tego naprodukuję. A co...
Pewnie kawa na ławę i wypunktuj dokładnie wszystkie jego kanty. Niech go dobrze prześwietlą. Nie mniej wyrzutów, ile razy Cię źle potraktował. -
nick nieaktualny
-
Nadulka- przy załatwianiu nie boli. A badanie zazwyczaj mnie nie podrażniało.
Mama-julka- wczoraj nie miałam na wargach nic co zaniepokoiłoby moją gin więc nie wiem czy by to się w jedną noc pojawiło. Ale wargi to jeszcze kij, troche ciągną da się przeżyć bo ból nie jest ciągły...
Suerte- boli gdy podnoszę nogę, tak samo gdy zakłądałam spodnie, w chodzeniu przeszkadza. Też w sumie o tym pomyślałam, ale kurde blaszka w jedną noc by mnie to tak zaatakowało? Wczoraj jeszcze na obcasach po mieście popylałam a dzisiaj ledwo w kapciach człapie.
Moniek- daj dziadowi popalić. Nie dość, że zachował się chamsko, nakrzyczał na kobietę w ciąży to jeszcze kłamliwie i bezczelnie bo gdyby mu za Ciebie nie zwracali to tych "badań" z ostatniej wizyty też by nie zapisał. Swoją drogą ciekawe co ja bym miała nawypisywane w tym systemie. Nie mam dostpu to się przynajmniej nie denerwuję, a chyba nigdy w życiu nic mi na nfz nie badali... -
MeGi2986 wrote:Moniek90 pewnie że zgłoś, jak ja nienawidze takich frajerów i naciągaczy!! Nie ma co darować tym bardziej po jego zjebanym podejściu do Ciebie.
Asiowa kurcze wspołczuje samopoczucia. Moze ją troche ochłodź, nie wiem okłady zimne czy cos??
Zgłoszę, bo jest zwykłym chamem. Wyżywa się na kobiecie w ciąży, robi z siebie ofiarę, że zrobił badania charytatywnie, robi z niej idiotkę a za jej plecami nielegalnie na niej zarabia. Skończył się dzień dziecka...Matleena lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Asiowa ja też bym obstawiała rozchodzące się spojenie. Ja nie mogę nogi podnieść do góry, nie moge usiąść po turecku bo właśnie pipka boli tak jakbym ją miała obitą po ostrym seksie. Na dodatek mały dzisiaj postanowił bawić się moją szyjką i wypychac nogi na boki brzucha. Poprostu usiadłam i płakałam taki ból dzisiaj sprawił mi mój mały terrorysta.
Ala dobrze że możesz czekać na poród w domku.
Pchelkaa jak sytuacja?
Zrobiłam dzisiaj na obiad sajgonki a teraz cierpię katusze że zgagąWiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2015, 16:30
-
Moniek, Madzisek- nie mam pojęcia. Ale jeśli to jedno albo drugie to pewnie się nie cofnie i tak będę kuśtykać do porodu. No nic pozostaje się obserwować i liczyć na to, że to chwilowe. Najgorsze, że jutro chciałam pojechać na cmentarze i na nieszpory na cmentarz na którym leży dziadek, ale jak tak będę człapać to się to chyba nie uda... A pogoda taka piękna:(
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:48
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Beta 11dpt - 145
12.06 - mamy ❤️
30.06 - kolejne USG
Został 1 ❄️ -
U mnie obiadu jeszcze nie było. Mąż po chorobie jakoś bez apetytu, ja sama też nie mam jakichś zachcianek. Chodzą za mną frytki, ale samej sobie smażyć nie będę. Pewnie skończy się na kanapkach, albo na jakimś grysiku...
Szyję lalkę więc mam zajęcie, o jedzeniu nie myślę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2015, 16:35
-
Asiowa wrote:Moniek, Madzisek- nie mam pojęcia. Ale jeśli to jedno albo drugie to pewnie się nie cofnie i tak będę kuśtykać do porodu. No nic pozostaje się obserwować i liczyć na to, że to chwilowe. Najgorsze, że jutro chciałam pojechać na cmentarze i na nieszpory na cmentarz na którym leży dziadek, ale jak tak będę człapać to się to chyba nie uda... A pogoda taka piękna:(
Ja też człapię jak mała się obudzi i zaczyna szaleć. Czasem mnie aż zegnie w pół jak gdzieś kopnie w podwozie. Oprócz tego ledwo się wysikam, wyjdę z domu i znowu bym musiała się wrócić do ubikacji. No masakraCo to wyrośnie z tej mojej dzidzi to ja nie wiem
Też się nie widzę jutro na cmentarzach. Zwłaszcza, że młoda uwielbia szaleć jak wychodzę z domu, a ledwo wsiądę do samochodu i ruszę to zaczyna swoje harce.
-
nick nieaktualnyMama-julka wrote:What? Nie wyobrażam sobie zimnego okładu na mojej kurce
ale mi gin mówi£ ze bóle mogą się pojawiać bo wiadomo teraz ona jest bardzo ukrwiona i zimne okłady mogą trochę zwężyc te ukrwienie i dac ulgę. Mi się jeszcze nie zdarzyło tego wypróbowac.
Asiowa odpoczywaj mam nadzieje ze Ci to przejdzie. -
nick nieaktualny
-
moniek90 wrote:Ja też człapię jak mała się obudzi i zaczyna szaleć. Czasem mnie aż zegnie w pół jak gdzieś kopnie w podwozie. Oprócz tego ledwo się wysikam, wyjdę z domu i znowu bym musiała się wrócić do ubikacji. No masakra
Co to wyrośnie z tej mojej dzidzi to ja nie wiem
Też się nie widzę jutro na cmentarzach. Zwłaszcza, że młoda uwielbia szaleć jak wychodzę z domu, a ledwo wsiądę do samochodu i ruszę to zaczyna swoje harce.
Jak jestem gdzieś w terenie i chodzę, to jest jeszcze w miarę spokojna. Najgorzej jest gdy stanę lub siedzę w samochodzie, wtedy kopie po żebrach. Moja prawie o 4 tygodnie młodsza od Twojej a już z niej mała terrorystka. Ciekawe co będzie gdy nabierze kolejny kilogram.