Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa też mam mega twardnienia od kilki dni, nie do zniesienia, chodzić nie umiem, ani siedzieć, strasznie niemiłe uczucie, no,ale wczoraj miałam wizytę, stwardniał podczas usg, lekarka zauważyła, ale nie powoduje to u mnie skracania szyjki więc nic na to nie poradzimy. No i podejrzewam, że teraz bedzie jeszcze gorzej z tym twardnieniem, bo odstawiłam duphaston
No nic dziewczyny, musimy jakoś wytrzymać a zostało już tak mało! przecież w porównaniu do 9 miesięcy to taka chwilka! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:48
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Beta 11dpt - 145
12.06 - mamy ❤️
30.06 - kolejne USG
Został 1 ❄️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mama-julka wrote:Poczytałam sobie na mecie i.na to wskazuje. Tylko dziwne by było że tak nagle?
Pamiętaj wstawić fotke lalki, może być bez oczu jak misio
Haha misiowe oczy dzisiaj zostały wysłane:D więc i on w końcu będzie widzący:), a lale będą miały oczy wyszywane lub malowane gdy dopadne farby do tkanin:). Oczywiście wstawię, ale to pewnie za 2-3 dni bo jeszcze muszę jej zrobić ubranko:)
A co do długości szyjki, nie wiem jaka mam. Gin zawsze bada ręcznie czy jest ok, nigdy nie miałam mierzonej w onny sposób.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2015, 17:02
-
O matko nie było mnie kilka godzin a tu takie wieści!!
I widze że pchelkaa nic już nie napisała coś czuje że jednak powitany dzidzie tego ostatniego pazdziernika
pchelkaa trzymam kciuki Twoja dzidzia już dawnpo była dużą więc nic jej nie grozi także trzymam kciuki jeśli to juz poród a jeśli nie to zdrowka i daj znać co i jak!
Alicja no to nie pozostaje Ci nic innego jak czekać na spotkanie z mała Ty i tak jesteś tutaj bohaterka bo najwięcej przeszlas a Sara też już jest duza i bezpieczną więc ... czekamy razem z Tobą 
Madzia powiedz skąd te cudne pajacyki tez takie chce dla Antka!!
Asiowa ja też takie bóle miałam na początku ostro mnie chwycilo a teraz już jest lzej, gin powiedziała że teraz juzntak będzie bo mały coraz większy cięższy i macvica też i wszystko wszędzie uciska
Nasze Słoneczko
-
Evka wrote:Dziewczynki, ja tak na szybko bo leże cały dzień, i przez ostatnią godzinę co chwilę brzuch mi twardnieje jak skała. Puszcza i znowu.
Mam nadz. że to nie sa skurcze porodowe, bo porodowe są bolesne tak?
Mnie brzuch najczęściej twardnieje, kiedy jestem w bezruchu właśnie. To może pochodź i poruszaj się Jeśli masz wątpliwości czy to skurcze porodowe to weź ciepłą kąpiel albo licz częstotliwość występowania skurczy i długość ich trwania. Jeśli trwają krócej niż 40 sekund i występują nieregularnie to jeszcze nic się nie dzieje
Evka lubi tę wiadomość
-
Evka wrote:Dziewczynki, ja tak na szybko bo leże cały dzień, i przez ostatnią godzinę co chwilę brzuch mi twardnieje jak skała. Puszcza i znowu.
Mam nadz. że to nie sa skurcze porodowe, bo porodowe są bolesne tak?
Evka weź no spa forte albo dwie zwykle. Ja tak mam od jakiegoś czasu że jak już zacznie się napinac to co chwilą. Ale potem popuszcza, porodowe nie popuszcza
Evka lubi tę wiadomość
Nasze Słoneczko
-
nick nieaktualny
-
Ja tylko lekarzowi Powiedziałam jakie mam objawy i odrazu mówił że to spojenie i że to bardzo częste bo miednica się Przygotowuje i rozchodzą się też więzadła. Mnie też zlapalo z dnia na dzieńAsiowa wrote:A w PL jaki lekarz może stwierdzić to rozejście? Gin czy jakiś specjalista? Pytam w razie "W" Mój ze mnie kula w nocy jak stękam Przekręcając się z boku na bok
-
nick nieaktualnymoniek90 wrote:alicja_ ale fajnie, że nie musisz czekać na poród w szpitalu zawsze jakoś lżej na duchu Jak Ci się żyje z tą myślą, że za kilka dni możesz zostać mamą?
Też się cieszę, że mogę czekać w domu.
Ale sama wiesz jaka jest Pani Grażyna - ona raczej nie jest z tych które by naciskały na pobyt w szpitalu.
Jak mi się zyje z tą myślą? - Nie dochodzi to do mnie kompletnie! Nie mogę w to uwierzyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2015, 17:08
