Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej ja dzis jak nowonarodzona,zero bolu,humor dopisuje,od rana latam sprzątam caly dom i prania wstawiam
energii jak nigdy
tez zmierzyłam obwod brzuszka i mam 115cm niestety nie wiem ile mialam przed. mierzyłam w najbardziej odstającym miejscu tj na wysokości pepkaMadzisek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPola abys sie tylko nie meczyla przez silne bole, bo i dzidzia bedzie to czula:*
Evka nie jestes panikarą. Ja staram sie myslec pozytywnie, ale chwilami dopada mnie strach, bo teraz tak duzo sie o tym slyszy, a czlowiek nie na wszystko ma wplyw. Trzeba wierzyc ze jest wszystko dobrze, ze przygotowalysmy nasze dzieci najlepiej jak potrafimy do narodzin -
nick nieaktualnyInso to super że az taka poprawa samopoczucia
Ja od rana leniuchuje, ciuszki poprane i poprasowane, obiadek zrobiony wiec czekam na małża i popoludniu na zakupy trzeba jechac. Mnie od paru dni mdli rano, mimo to zawsze cos tam zjem i na szczescie nie zrywa na wymioty.iNso87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadzisek wrote:Alicja żeby nie było tak że wypuszczą cie di domu a wieczorem albo na drugi dzień wrócisz rodzić
No właśnie tego się boje najbardziej.
Nie chce też za długo chodzić bez tego czopa, bo ponoć czop zamyka ujście szyjki i chroni przed bakteriami i infekcjami. Teraz mam schize, że wda mi się jakaś bakteria przez jego brak. -
nick nieaktualnyMama-julka wrote:Może u Ciebie jest taki zwyczaj jak u mnie i trzyma się pacjenta trzy doby?
Spokojnego oczekiwania na dużego człowieka
Chyba każdy szpital NFZ ma taki zwyczaj... Niestety.
Szpitale przedłużają pobyt w szpitalu i dzięki temu dostają od NFZ więcej pieniędzy. Stara sztuczka. -
nick nieaktualnyJacieee Dziewczyny, ale stresujecie!!
Alicja trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze:)
Kasia, Pchełka- również wszystkiego dobrego bo już coraz bliżej
Ja się dziś obudziłam na siusiu rano i jak wracałam to zaczął boleć mnie brzuch. Znowu to samo cholera jasna, już głupieje bo nigdy nie wiem czy to taki sam ból jak ten kiedy trafiłam do szpitala, czy jakiś inny... Wzięłam magnez i leżę, ale na 12 mam wizytę u dentysty i muszę iść... Kubuś od wczoraj kopie jak szalony więc może znowu to on mi sprawia taki ból.
Też muszę wziąć od którejś numer telefonu, jak się okaże że zaczęłam rodzić to nie mam dostępu do internetu w telefonie
EDIT: i jako jedna z ostatnich witam się oficjalnie w ósmym mcuWiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2015, 10:49
Matleena lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej my już po wizycie szyjka się skrocila ale niewiem ile miałam pobranego gbs i skierowanie na badanie skurczy od rana lekarz powiedział mi że jak brzusznej twardnieje to się skraca szyjka ale ile w tym prawdy za 2tyg wizyta zwolnienie do o nca ciąży już niestety wizyta bez USG
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2015, 10:45
-
nick nieaktualny
-
MeGi2986 wrote:Pola abys sie tylko nie meczyla przez silne bole, bo i dzidzia bedzie to czula:*
Póki co " ćmi " mnie jak na @ w dole brzucha wlaśnie. Dziewczyny piszą, że jak kłuje w pipce to sie szyjka skraca, to z mojej chyba niewiele zostalo. Albo mała tak ją katuje... Jestem bardzo ciekawa co powie doktorek i mam nadzieję, że do szpitala mnie nie wyśle, bo nie wiem wtedy co z synkiem zrobię... stresuje mnie ta myśl i teraz się zastanawiam, czy dobrze zrobilam dzwoniąc do lekarza... Ale z drugiej strony panikuje bo nie wiem co sie dzieje, czemu boli itd.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMama-julka wrote:My biedne szaraczki musimy mocno zaciskać nogi żeby z tych emocji nie.urodzić za szybko
-
nick nieaktualnyTeraz to wchodzenie tutaj to takie przyjemne "napięcie"
Ja natomiast miałam okropną noc. Tak gdzieś po 22 zaczęło boleć mnie w okolicy lewego biodra. Do tego zaczęłam wymiotować. W nocy to wstawałam, siadałam, sikałam. Na chwilę przechodziło i co położyłam to znowu zaczynało boleć i promieniować na brzuch. Teraz już czuję się lepiej, tylko głowa mnie boli, ale da się znieść.
-
nick nieaktualnyPola moim zdaniem dobrze zrobilas ze idziesz do gina, lepiej sprawdzic. Wiadomo teraz coraz czesciej bedzie cos tam sie dziac ale niekoniecznie az na tyle zeby juz rodzic. Nie stresuj sie, bedzie dobrze
Misia a ile teraz szyjka ma?? Juz niedlugo zobaczysz i wytulisz Kacperka:)
Zieloneoliwki ja planuje od 5 grudnia zaczac małego wypraszac na swiat -
nick nieaktualnyZieloneOliwiki i Mama-Julka no jeszcze trochę przed nami
Niech maluszki jeszcze w domkach siedzą.
Ja dzisiaj mam szkołę rodzenia i będzie wizyta na oddziale.
Wózek już złożony. Łóżeczko również. Komoda się składa. Jeszcze nie ma miejsca na to (pokoiku), ale jestem dobrej myśli -
nick nieaktualnyZieloneOliwki wrote:taaak, za to ja jak wskoczę już w donoszoną to będę w swoim wieżowcu biegać z parteru na 11ste piętro i spowrotem, żeby urodzić przed świętami:P no, chyba że się nie obróci jednak
11 piętro mówisz, he he. Jak dojdziesz na szóste, to będzie dobrze. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewuszki
Nie było mnie przez weekend a tu taka nadprodukcja że nawet nie raczę zabierać się za nadrabianie
Listopad się zaczął! Super że dotrwałyśmy, mam nadzieje że jeszcze żadna nie rozpakowała się?
Ja miałam ciężki weekend, nogi mi drętwieją, mam jakieś dziwne wybuchy gorąca, gdzie nie usiądę tam śpięA tu jeszcze półtora miesiąca trzeba wytrzymać...
Byłam w sklepie na zakupach, stoje przy kasie...
i co widzę? Gumy MAOAM
i co myślę? przypomniał mi się Acikk i jego rozsypane gumy po całym mieszkaniu
i co robię? biorę dwie paczki do koszyka
i co dalej? dokładam jeszcze jedną paczkę
Teraz siedzę w domu, wpieprzam aż mi się gęba zakleja a dupa rośnie. Potem mąż się śmieje że wyglądam jak pingwin!
P.S. Wiecie że pingwiny to jaskółki, które żarły po godz. 18-stej ?Nadulka, MeGi2986, Marta0912, ZieloneOliwki, moniek90, Acikk, lilianna, maya34, kwiatakacji lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMarta0912 wrote:Teraz to wchodzenie tutaj to takie przyjemne "napięcie"
Ja natomiast miałam okropną noc. Tak gdzieś po 22 zaczęło boleć mnie w okolicy lewego biodra. Do tego zaczęłam wymiotować. W nocy to wstawałam, siadałam, sikałam. Na chwilę przechodziło i co położyłam to znowu zaczynało boleć i promieniować na brzuch. Teraz już czuję się lepiej, tylko głowa mnie boli, ale da się znieść.
Weź kobieto nie strasz! Ale ten ból mógł być stąd, że dziecko ciśnie. Mały raz mi napierał na płuca, nie czułam go wcale, ale oddychałam jakbym przebiegła maraton.Marta0912 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny