Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
evvik wrote:Cos w tym jest, w szpitalu jestesmy jak sardynki na tasmie... a najgorsze jak czlowiek nie jest swiadomy co jest dobre a co szkodzi dziecku.
Tak jak z mom pierwszym dzieckiem, wmowiono mi, ze byl lekko niebieski, bo zle oddychalam, podczas gdy w nastepnych latach dowiedzialam, sie, ze dziecko zmienilo kolor ze wzgledu na zle przeprowadzony porod. No i badz tu madry.
No wiesz, najlepiej jest wina obarczyc pacjenta... Mam nadzieje, ze tu inaczej ludzi traktuja, w sumie juz zdazylam sie przekonac, ze podejsci jest calkiem inne i to lekarze sa dla nas nie odwrotnie... -
nick nieaktualnyA ja nawet pospałam dzisiaj. Niestety męczą mnie mdłości.Pić się chce ciągle ale wody mam już dosyć.
No i u mnie od dzisiaj ciąża donoszonaMam odstawić luteinę ograniczać stopniowo magnez i czekać na rozwój wypadków.
Jutro KTG z wizytą to zobaczymy co się z szyjką dzieje.
Inso wg mojej lekarki i zasad w szpitalu gdzue będę rodzić ciąża donoszona jest tak jak pokazuje belly czyli skończony 37 tydzień. Poród w terminie jest +\- 2 tyg od wyznaczonej daty czyli skończonego 38 tygodnia. Tak nam też tłumaczyli na SR, że ciąża donoszona i poród w terminie to 2 różne pojęcia.Pola_27, Matleena, pati_zuzia, iNso87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMatleena, ale ponoć sterydy działają najlepiej po tygodniu od podania.
Ja pierogi i uszka zamawiam u takiej kobitki. Krokiety chyba też
Ciasta też zamówię. 4 rodzaje po ćwierć blaszki-chłopcy lubią.
Wszystko będzie domowe
Sama ugotuję barszcz, bigos. -
Acikk wrote:O matko jest ktoś kto się dobrze czuje bo widzę że normalnie jakis pomór u nas...
Megi trzymamy wszystkie kciuki za Ciebie i Franka
Z przykroscia dla tych co sie zle czuja stwierdzam, ze jak dotad (odpukac w niemalowane) ja sie czuje bardzo dobrze. Nic nie puchnie nic nie boli, nic nie odlatuje czy sie wylewa;) , wyniki w normie, Mlode fika obrucone glowka w dol, co tez napawa otucha. Jedyne zmartwienie, to uciekajacy czas.
Koncze zamowiona analize, i powoli zabieram sie za nastepna bajke. Mam juz pomysl na tres, jest juz spisana w jezyku niemeickim, i dzis zabore sie za pierwsze malowanie. Postep pracy nie idzie zbyt szybko, bo ciezko siedziec, i musze czesto robic przerwy (tj. szukam sofy i zalegam jak slonica z ksiazka lol).
Alllleeeee... more w nowym roku bede miala gotowa bajka dla naszych malenstwNiestety na poczatek w jezyku niemieckim lol, ale obiecuje, ze bedzie rowniez w polskim. Acha, jestem w trakcie rozmow z piosenkarkami z niemiec, ktore moze zaspiewaja piosenke do tych ebookow na koniec historii.
Fannie, ze mam ta moja Sophie, ale jak pomysle, jak teraz wszystko idzie wolniej, to az sie boje co bedzie jak sie urodzi. ;pkwiatakacji, Mama-julka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 13:14
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
Zostały 2 ❄️❄️ -
Marik wrote:Genoweffa ja bym nie piła tej herbatki bo hibiskus jest niepolecany dla kobiet w ciąży Pani w aptece powinna była to wiedzieć. Ja mam w domu cały słoik herbaty z hibiskusa i czeka na lepsze czasy
Tak, tak, masz racje, tez o tym slyszalam.
Wg mojej opine najlepsza na wszystko jest czekolada
(zarcik)genoweffa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo my też nie wiemy co ze świętami. Wszystko zależy od tego kiedy mała się urodzi. Jeżeli w terminie to będzie miała 3 tyg na święta.Kolejka świąteczna wypada u teściów, jakieś 3h jazdy samochodem i ja się łamię czy jechać czy nie.Nie wiem czy to nie za długa podróż dla takiego maluszka.
Poza tym wkurzyła mnie teściowa, bo ona już założyła że na pewno będziemy i na wszystkie moje wątpliwości ma odpowiedź typu-3 tyg dziecko może podróżować BO TAK,ja się będę dobrze czuć bo w końcu to już będzie 3 tyg po porodzie,dziecko karmione piersią nie łapue zarazków od chorych dorosłych no więc wszystkie ciotki są już poumawiane na oglądanie małej i czekają. A ja chciałabym żeby to była decyzja moja i męża, a nie presja,że musimy. Boję się, że nawet jak nie będę miała baby bluesa po porodzie,to po świętach u teściów na pewno.Hashija, Eve_84 lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 13:15
kwiatakacji lubi tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
Zostały 2 ❄️❄️ -
kwiatakacji wrote:No my też nie wiemy co ze świętami. Wszystko zależy od tego kiedy mała się urodzi. Jeżeli w terminie to będzie miała 3 tyg na święta.Kolejka świąteczna wypada u teściów, jakieś 3h jazdy samochodem i ja się łamię czy jechać czy nie.Nie wiem czy to nie za długa podróż dla takiego maluszka.
Poza tym wkurzyła mnie teściowa, bo ona już założyła że na pewno będziemy i na wszystkie moje wątpliwości ma odpowiedź typu-3 tyg dziecko może podróżować BO TAK,ja się będę dobrze czuć bo w końcu to już będzie 3 tyg po porodzie,dziecko karmione piersią nie łapue zarazków od chorych dorosłych no więc wszystkie ciotki są już poumawiane na oglądanie małej i czekają. A ja chciałabym żeby to była decyzja moja i męża, a nie presja,że musimy. Boję się, że nawet jak nie będę miała baby bluesa po porodzie,to po świętach u teściów na pewno.
Generalnie my tez prawdopodobnie smigamy do Polski do tesciow na swieta ( 6godz jazdy ) i Malutka bedzie miala kolo miesiaca, ale po pierwsze to nie jest pewne, a po drugie wszystko zalezy od naszego samopoczucia. Nikt procz Ciebie nie powinien decydowac, czyu sie dobrze czujecie po porodzie, cy nie. Wrrr, jak ja nie ubie takich przemadrzalych ludzi co to wszystko wiedza lepiej... Powinnas powiedziec dosadnie, ze nie bedziesz ryzykowac i o ile bedzie wszystko ok, mozcie przyjechac, ale tylko pod tym jednym warunkiem, ze z dzidzia i Toba bedzie wszystko dobrze. Nie daj sie Kochanakwiatakacji lubi tę wiadomość
-
Acikk wrote:O matko jest ktoś kto się dobrze czuje bo widzę że normalnie jakis pomór u nas...
Megi trzymamy wszystkie kciuki za Ciebie i Franka
Tak, tak zgadza się. Mawet klikac na klawiaturze za bardzo nie mam siły. Leżę bez ruchu, Mąż nakrył mnie kocem i zdycham. -
nick nieaktualnyania14 wrote:Taki ładny post napisalam czekajac w kolejce do pobrania i się nie dodał
Acikk chcialabym się juz rozpakowac ale nic zupełnie na to nie wskazuje
Moje stopy wydaja się byc juz na maxa spuchniete a i tak codziennie sa wieksze. Moje jedyne juz buty adidasy sprawiaja mi bol podczas noszenia. Ledwo je wciskam
Ja też puchnę, a moje ulubione buty, które wkładałam bez schylania zrobiły się za ciasne i po krótkiej chwili w nich robią mi się odciski np. sznurowadeł. -
nick nieaktualnyMeGi2986 wrote:Hej dziewczyny. My po obchodzie. Skurcze ladnie wyciszone. Ale jeszcze jedna dawke pompy dostane. I jestem w ogromnym szoku bo lekarz powiedzial ze po 11stym beda indukowa porod!! Ze na tym etapie skoro wody mi leca nie ma co wstrzymywac!!
Ja pierdole jestem w takim szoku ze masakra!! Maly bardzo spokojny jest.
Bez sensu, że chcą już po 11 indukować poród, było lepiej nie wstrzymywać naturalnego. Trzymam kciuki, aby wszystko poszło sprawnie i żeby dzidzia była zdrowa. -
nick nieaktualnyAsiowa wrote:U mnie nocna tragedia. O 3 obudził mnie ból brzucha, żołądka i mdłości. Meczylam się strasznie. Leżeć nie mogłam więc próbowałam spać na siedząco. W końcu dostałam biegunki. Rozdygotana wróciłem do łóżka, do rana już nie zasnelam przez mdłości i ból (nawet po łyku wody ). Po 7 wstałam po raz kolejny i jak zaczęłam modlić się do Neptuna to myślałam że mała. Teżgóra wyjdzie. Teraz leżę ii zdycham. Pić mi się chce Ale boję się że to mnie znowu zaprowadzi do kibla...
Kochana, obyś się nie odwodniła