WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • Poz!omka. Autorytet
    Postów: 975 571

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak z OM mam na 3 grudnia, to ja nie wiem dlaczego mój chce czekać do normalnego terminu :P Jeśli dotrwam do 23 listopada to sie go dokładnie zapytam. Ale jak pytałam czy to nic sie nie stanie jesli akcja sie zacznie predzej itd to mówił że nie, tyle tylko ze wtedy od razu mi zrobią cc jak przyjade do szpitala jeśli nadal sie nie obróci.

    Alicja <3. <3 ''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...'' <3
    atdcmg7y5xqxk96s.png
  • ania14 Autorytet
    Postów: 1120 474

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kwiatakacji wrote:
    Ja akurat mówię o 1000 z ubezpieczenia grupowego w PZU.

    ja tez sie w marcu ubezpieczałam w grupowym i później dzwoniłam do tej babki a ona powiedziała że to nic, najważniejsze że na zwolnieniu nie byłam i wszystko mi się należy

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acikk wrote:
    Nawet mnie nie wkurzaj. A jak się posmaruje to ochrzcza??? I będą pierdolic o moralności i życiu bez ślubu. Ale ochrzcza za odpowiednią opłatą... Co z patologia... :/
    dokłądnie tak. Oczywiście nikt tam tego na głos nie mówi. Taka sama sytuacja jest ze ślubem. Jak masz dziecko już i chcesz wziąć ślub dopiero. Ze dwa tygodnie temu proboszcz się zmienił podobno to może coś się zmieni.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    do chrztu wystarczy, że jedno z rodziców jest wierzące i praktykujące, brak ślubu nie jest przeciwwskazaniem. Jedyna sytuacja kiedy ksiądz może odmówić, to wtedy kiedy, żadne z rodziców nie wierzy i nie praktukuje bo to oznacza, że dziecko nie ma szans na wychowanie się w wierze.
    w teorii tak, jednak w praktyce często wygląda to trochę inaczej. Generalnie nie znam kościoła w którym byłby jakiś problem jak daje się kopertę. :)

    W tejże parafii kilka lat temu koleżanka chciał ochrzcić syna. Ojciec dziecka wypiął się na nią jak jeszcze była w ciąży. Poszła do kościoła i rozmawiając z księdzem powiedziała jaka jest sytuacja, że nie żyje z ojcem dziecka niestety, ale ona wierząca i należąca do tej parafii. Ksiądz odmówił, nie pamiętam już jak to wtedy skomentował ale zrobiło się jej przykro bo było to coś w stylu, że dziecko bez rodziców, bezślubne itd... Pewnie jakby dała kopertę to nie byłoby problemu. Poszła do innej parafii i ksiądz tylko prawił jej kazanie że seks przed ślubem to grzech i tak dalej i tak dalej, ale nie robł problemu, ochrzcił dziecko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 20:42

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stars2345 wrote:
    Super ta lista, o paru rzeczach nie pomyslalam zeby wziac. No ja nie biorę jednoosobowego, właśnie ze względu na koszty.

    Super, cieszę się, że pomogłam. Ty rodzisz sn pewnie? Więc moja relacja zdaje się będzie pierwsza to jeszcze się dowiesz co i jak oraz jak to wyglądało. Właściwie do mojego porodu 17 dni bo 27 o godz 12 mam zaplanowane cięcie.

    stars2345 lubi tę wiadomość

  • mnk Autorytet
    Postów: 913 623

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tu wiem ze nie byloby problemu z chrztem ale lece do polski na 3 miesiace jak maly 3 miesiace skonczy wiec pomyslalam ze lepiej byloby tam i teraz sama nie wiem:P zreszta z tego co sie orientuje to slub koscielny tez mozna wziac jesli jedna osoba nie ma bierzmowania i jest w ogole niewierzaca:D ale nie pamietam jakie dokladnie wymagania ma kosciol do tego. Moj jest wierzacy i jemu na tym zalezy ;)

    A co do ulozenia posladkowego, to wlasnie tez duzo slyszalam ze teraz juz prawie e ogole nie przekrecaja dzieci bo to stara metoda i juz prawie nie praktykuja. A tu jak bylam na usg to powiedIala ze mam sie nie stresowac bo najwyzej beda przekrecac ;/ teżet moj opowiadal mi jak jego znajomi mieli miec dziszie i tez posladkowo ulozona byla i wlasnie ja przekrecali i bark dzidzi uszkodzili... Wiec przekrecanie u mnie w ogole nie wchodzi w gre. Tym bardziej ze marcel w 32 tygodniu wazyl 2270 i powiedziala mi ze to jest troche powyzej normy bo norma to chyba 1800 czy jakos tak. I kurde sie stresuje ze on tam huz w ogole miejsca nie ma i ze co to bedzie:D:D

    201601051762.png
    mhsvi09k6j9c3g8t.png
  • mnk Autorytet
    Postów: 913 623

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I wiecie co, tak patrze a tu wszystkie w stresie ze do terminu nie dotrzymaja:D ja nawet nie biore do glowy ze moglabym urodzic w pierwszym tygodniu grudnia a co dopiero w listopadzie:D:D

    201601051762.png
    mhsvi09k6j9c3g8t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnk, nie zgadzaj się na żadne przekręcanie. Nie dość że mogą uszkodzić coś dziecku, może się wtedy owinąć pępowiną, to jeszcze Tobie mogą połamać żebra. Wbrew pozorom nie jest to bezbolesne i bezinwazyjne.

    Pola_27 lubi tę wiadomość

  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 00:09

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niby papiez dal nowe wytyczne,zeby chrzcic dzieci ze zwiazkow niesakramntalnych czy cos w tym stylu jesli sie nie myle, wiec moze zawsze taki argument mozna podac jakby marudzili. :) choc jak my chrzcilismy Gabrysia to ksiadz marudzil,ze pwoinnismy w Anglii itp.itd,bo tak to wszystkie zaswiadczenia bedzie tzreba brac z Polski, ale co go to obchodzi. Maksia tez planujemy w Polsce chrzcic, no chyba ze cos nas zmusi do zmiany planow. Ze slubem tez mielismy latania do ksiedza, bo moj maz byl prawolsawnym i po ustaleniach z ksiedzem byl plan,ze przejdzie na katolicyzm po slubie i we wrzesniu chodzilismy wypelniac paiery jakies tam glupoty. dodtakowo trafil sie nam ksiadz,ktory pisal na temat takich slubow prace magisterska i jak sam stwierdzil bardzo skrupulatnie podchodzi do tego. Jak pojechalismy w grudniu i przed samym slubem ksiadz po konsultacjach z innymi stwierdzil,ze lepiej zrobic to przejscie przed slubem i tak w wigilie rano moj maz przeszedl na katolicyzm,a mozna tak bylo odrazu :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 20:54

  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 00:09

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnk wrote:
    I wiecie co, tak patrze a tu wszystkie w stresie ze do terminu nie dotrzymaja:D ja nawet nie biore do glowy ze moglabym urodzic w pierwszym tygodniu grudnia a co dopiero w listopadzie:D:D
    ja za pierwszym razem też jakoś o tym nie myślałam, urodziłam w 38 tyg, teraz wiem, że jak dochodzę do 38 tyg to już świat i ludzie, a mam przeczucie i wszystko na to wskazuje, że urodzę wcześniej, ale jak ostatecznie będzie to się okaże.

    7w3d 💔
  • Poz!omka. Autorytet
    Postów: 975 571

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak się zastanawiam, skoro dziecko już jest takie duże ze praktycznie za chwilę moze sie juz rodzić, to podczas obracania się główką w dół powinnam to dobrze czuć że sie przekręca chyba co ? :P
    Wiem wiem, ja ciągle o tym męcze, ale przez tą luteine tak to przeżywam, gdyby nie to odstawianie, to bym spokojnie sobie czekała do terminu i wgl :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 20:54

    Alicja <3. <3 ''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...'' <3
    atdcmg7y5xqxk96s.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurna coś mi się Olek krztusi, jakby mu flegma zalegała i nie mógł odkrztusić, jutro idziemy do lekarza :/

    7w3d 💔
  • Pola_27 Autorytet
    Postów: 541 662

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnk wrote:
    A co do ulozenia posladkowego, to wlasnie tez duzo slyszalam ze teraz juz prawie e ogole nie przekrecaja dzieci bo to stara metoda i juz prawie nie praktykuja. A tu jak bylam na usg to powiedIala ze mam sie nie stresowac bo najwyzej beda przekrecac ;/ teżet moj opowiadal mi jak jego znajomi mieli miec dziszie i tez posladkowo ulozona byla i wlasnie ja przekrecali i bark dzidzi uszkodzili... Wiec przekrecanie u mnie w ogole nie wchodzi w gre. Tym bardziej ze marcel w 32 tygodniu wazyl 2270 i powiedziala mi ze to jest troche powyzej normy bo norma to chyba 1800 czy jakos tak. I kurde sie stresuje ze on tam huz w ogole miejsca nie ma i ze co to bedzie:D:D


    Absolutnie sie na takie cos nie zgadzaj... bez Twojej zgody i tak nic nie moga zrobic. Jak napisala ZieloneOliwki, malenstwo moze sie owinac pepowina, Tobie moga zebra polamac a dodatkowo musisz dostac leki na rozluznienie macicy i miesni brzucha... To jest zbyt duze ryzyko Kochana. Ja nie wiem co za szamani jeszcze to praktykuja...


    201512015364.png
    860ij44jecdtvcks.png


  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poz!omka. wrote:
    Tak się zastanawiam, skoro dziecko już jest takie duże ze praktycznie za chwilę moze sie juz rodzić, to podczas obracania się główką w dół powinnam to dobrze czuć że sie przekręca chyba co ? :P
    Wiem wiem, ja ciągle o tym męcze, ale przez tą luteine tak to przeżywam, gdyby nie to odstawianie, to bym spokojnie sobie czekała do terminu i wgl :P
    ja nie wiem kiedy się Polka obróciła, a też już ponad 1,5 kg miała wtedy. Ale wiem, że są kobiety które to dobrze czują, więc może i Ty poczujesz i będziesz wiedziała, że to to. A co do odstawienia luteiny to w większości przypadków jest to bezobjawowe - tzn nie występują zaraz skurcze i poród. Także nie nastawiaj się, że odstawisz luteine i zaraz urodzisz :)

    7w3d 💔
  • mnk Autorytet
    Postów: 913 623

    Wysłany: 9 listopada 2015, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja wierzaca nie jestem wiec dla mnie to nie jest potrzebne, bede to robic ze wzgledu na teżeta a nie orientuje sie za bardzo jak to jest wiec pytam, a nuz ktos tez mial ten problem, tym bardziej ze nie mam mozliwosci w tym momencie isc do ksiedza w polsce zapytac.

    Justyna a ja wlasnie mam caly czas wrazenie ze Marcel i tak bedzie przenoszony:D
    Moja mama mojego brata prawie miesiac przenosila i urodzila go w zielonych wodach juz, takiego 4,5kg klocka i to wszystko bez znieczulenia. Woh

    201601051762.png
    mhsvi09k6j9c3g8t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 listopada 2015, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny na obrocenie dzidzie maja jeszcze czas, chociaz powiem ze sama sie stresowalam jeszcze 2 tyg temu co to bedzie jesli nie fiknie glowka w dol, ale na szczescie udalo sie:-)
    Dzisiejszym wizytujacym gratuluje, a Tobie Justyna zazdroszcze rozwarcia :-D
    Mnie dzis brzuch znowu boli i czysci mnie na raty ;-) ale wyprawke mamy juz cala, tylko zastanawiam sid czy nie za malo mam tych duzych podpasek poporodowych. Mam jedna paczke czyli 7, a podkladow na lozko mam 10. Chyba dokupie te wkladki, niby maz bedzie mogl dokupic jak trzeba bedzie ale moge krwawic tak ze trzeba bedzie na JUŻ.
    Bralam prysznic, tak sie relaksowalam i nagle mysl: a co jesli wody by mi teraz odeszly?? Nawet bym nie zauwazyla chyba. Czy cos sie czuje przy odejsciu wod? Bol? Albo uczucie jak przy oddawaniu moczu tylko zatrzymac tego nie mozna?

    Ale mnie w krzyzu napieprza, ledwo wstaje z lozka. Juz sama nie wiem czy lepiej jak leze czy jak chodze.

    Mowie mezowi ze mnie brzuch boli, on podekscytowany ze to moze juz porod i mowi powaznie: sprawdzic Ci czy masz rozwarcie?
    Hahahaha :-D

    Matleena lubi tę wiadomość

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 9 listopada 2015, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnk wrote:
    No ja wierzaca nie jestem wiec dla mnie to nie jest potrzebne, bede to robic ze wzgledu na teżeta a nie orientuje sie za bardzo jak to jest wiec pytam, a nuz ktos tez mial ten problem, tym bardziej ze nie mam mozliwosci w tym momencie isc do ksiedza w polsce zapytac.

    Justyna a ja wlasnie mam caly czas wrazenie ze Marcel i tak bedzie przenoszony:D
    Moja mama mojego brata prawie miesiac przenosila i urodzila go w zielonych wodach juz, takiego 4,5kg klocka i to wszystko bez znieczulenia. Woh
    teraz nie można miesiąc przenosić, chyba tydzień lub 2 tak, ale po tym czasie wywołują na siłe. W moim szpitalu po tygodniu od terminu wywołują, chyba, że dzidzia na usg jest duża to wcześniej nawet.

    edit: a sporo zależy od genów, jak moja mama opowiadała mi jak mnie rodziła, to w sumie jakbym słyszała opis swojego porodu z Olkiem. Z tym, że ona w terminie a ja 2 tyg przed.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 21:02

    7w3d 💔
  • mnk Autorytet
    Postów: 913 623

    Wysłany: 9 listopada 2015, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola czaswm mam wrazenie ze Islandia jest 100 lat za murzynami:P

    Mi sie Marcel ostatnio tak wiercil ze az wydawalo mi sie ze moze sie obrocil ale to pewnie tylko mylne wrazenie :( bo dalej lapska pcha mi w zebra:D chociaz jak na ulozenie posladkowe to i tak calkiem dziwacznie sie rusza, tym bardziej ze 'lezy' na boku wiec ma plecki po mojej prawej stronie a mnie tam dziabie czyms:D na usg mi lekarka powiedziala ze bedzie smieszny ziomek bo rece schowal za plecy i sie macal po stopach:D

    justyna14 lubi tę wiadomość

    201601051762.png
    mhsvi09k6j9c3g8t.png
‹‹ 1546 1547 1548 1549 1550 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ