Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJustyna, przede wszystkim Kubuś marchwiowy, bez innych dodatków i zagotowany. To do picia.
Oprócz tego herbata zwykła, lekko osłodzona, chrupki kukurydziane jak masz...
Najlepsza jest smecta lub węgiel, ale to już apteczne a nie domowe
Kate, gratulacje!!!Kate4, justyna14 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKate 4 gratulacje kochana!!!
Pchelkaa wrote:Hehe Acik tez tak mysle:-) czelamy jeszcze na wiesci od Megi i Ani i pozniej pewnie cisza.ze szpitala raczej mnie nie wypisza ale przynajmniej bede pod stala kontrola
.
Dziewczyny piekne macie kaciki dla dzieciaczkowmoj maz wczoraj wypral reszte pieluch, dzis poprasowal i ubral juz posciel w lozeczku, takze wszystko gotowe czeka na Franusia
alicja_, Kate4, Mama-julka, kwiatakacji, Madzisek, Matleena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:dzięki, kleik ani płatki ryżowe nic nie dają, u Olka to chyba taka reakcja na antybiotyk, pediatra kazała się nie martwić, ale mimo wszystko dla mnie to dziwne, dziś już 6 kup luźnych było
dam mu zaraz banan.
Co Ty masz za przeboje. Syn też miał co chwilę anginy, a od czasu przycięcia migdalow jak ręką odjął, ani jednej, puk puk odpukać.
Może coś slodkiego co dzieci lubią - kisiel. Bo mój to ma fobie na gotowaną marchew, to po mamusi i pewnie mu przejdzie. -
Kate moje gratulacje:) ja to jak ogladam porody to becze jak glupia a co dopiero jak sama urodze, zaleje lzami porodowke hehe ja dzisiaj bylam na wycieczce, zeby szpital obczaic i wybrac najlepsza droge bo jednak do Warszawy 60 km a stolica lubi sie korkowac. Takze jestem spokojniejsza bo torbetez juz spakowalam:) jutro ogarne Madzi pokoj i moge czekac na rozwoj sytuacji:)
Kate4 lubi tę wiadomość
-
Nie było mnie kilka dni na forum a tu takie wieści. Wszystkim mamusiom bardzo gratuluję i życzymy wraz z mężem i Wiktorkiem dużo dużo zdrówka
Zazdroszczę po cichu Wam troszkę, mimo końcówki 38tc nic się nie rusza w sprawie porodudziś idziemy na przedpremiere listów do M 2, a u nas w rodzinie zazwyczaj jest tak, że na drugi dzień po seansie się rodzi hehehe
Czekam na kolejne wieści o porodachMarta0912, genoweffa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKate to dobrze ze dobrze sie czujesz:-) a bedziesz probowala kp czy od razu mm?
Super pokoiki dla Maluszkow macie:-) ja musze jeszcze firanke kupic i zaslonke i czekam na przeklety dywan bo szwagier jeszcze nie upral :@ a no i posciel ubrac ale to chyba po szpitalu zeby sie nie zakurzylo.
Tez chcialabym zeby wody mi odeszly, byle gdzie moze to buc w sklepie czy w kosciele, ale wiedzialabym ze to juz. A te skurcze to ciezko powiedziecboje sie ze pojade za wczesnie i bede dlugo czekala w szpitalu na porod. Wolalabym w domu przeczekac. 18.11 mam wizyte- za rowny tydzien, bedzie to 38t5d ciekawe czy dotrwam.
-
nick nieaktualnyMatleena wrote:Moja kuzynka twierdzi, że nic ja nie bolało, przyszła na KTG a tam skurcze regularne, rozwarcie i zostawili ja do porodu. 4h później urodziła.
Moja siostra też taki prawie bezobjawowy miała drugi poród. Niby przyjechała ze skurczami, podali nawet w międzyczasie oxy i nic, podłączyli do KTG i serca nie było słychać. Położona zajrzala, a tu rozwarcie na dyche, główka w kanale i hajda po lekarza. Chyba była 10 min. na porodówcePchelkaa, Matleena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPchelkaa wrote:
Tez chcialabym zeby wody mi odeszly, byle gdzie moze to buc w sklepie czy w kosciele, ale wiedzialabym ze to juz. A te skurcze to ciezko powiedziecboje sie ze pojade za wczesnie i bede dlugo czekala w szpitalu na porod. Wolalabym w domu przeczekac. 18.11 mam wizyte- za rowny tydzien, bedzie to 38t5d ciekawe czy dotrwam.
Ja też właśnie boje się, że pojade do szpitala a okaze się, że to fałszywy alarm i uznają mnie za panikarę. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Megi ale to dobrze. Jak może jeszcze siedzieć to niech siedzi
najważniejsze że wszystko OK u Was :* nie nudzi Ci się tam
?
maz po pracy przyjezdza, stara sie jak moze wiec jestem spokojna
poza tym nie mam na co narzekac bo jestem nawet mile zaskoczona opieka pielegniarek. No i tyle ze maz musi jedzenie przywozic bo tym co tu daja nie idzie sie najesc
dzis na sniadanie byl ryz na mleku do tego bylka i galareta taka z miesem
hehehe sranie murowane
Pola_27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny