Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiecie zrobilam glupote:D haha musze jechac do miasta, uwalilo mi sie ze autobus mam 12:50, pelna kultura wychodze sobie 47 po a w polowie drogi uswiadamiam so ie ze byl autobus 40 po... I musze czekac. A na dworze tak slisko ze szok. Oby na miescie tak nie bylo mocno bo jak wytrwam to nie wiem bo w zadne buty sie nie mieszcze kurde i wszystki takie poslizgowe
-
nick nieaktualnyEvka wrote:Doświadczone mamusie, kiedy można z dzieciaczkiem wyjść na spacer? Ile odczekać?
Najpierw przez parę dni werandowanie, czyli ubierasz dziecko jak na spacer, otwierasz okno. Zaczynasz od kilku minut i wydluzasz czas codziennie. Tylko zimą, ale nie pamiętam do jakiej temp. wychodzi się na spacer, ale po dwóch tygodniach, a tak to myślę, że teraz po tyg. lub półtora w taką pogodę. No i zaczynasz od krótkich spacerów, potem coraz dłuższe.
Edit. Teraz to czytam i się kapnęłam, że napisałam po polskiemuWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2015, 14:04
-
Mama-julka wrote:Najpierw przez parę dni werandowanie, czyli ubierasz dziecko jak na spacer, otwierasz okno. Zaczynasz od kilku minut i wydluzasz czas codziennie. Tylko zimą, ale nie pamiętam do jakiej temp. wychodzi się na spacer, ale po dwóch tygodniach, a tak to myślę, że teraz po tyg. lub półtora w taką pogodę. No i zaczynasz od krótkich spacerów, potem coraz dłuższe.
Edit. Teraz to czytam i się kapnęłam, że napisałam po polskiemu
Coś mi się wydaje, że u Nas położna mówiła o -10 chociaż nie wiem czy czegoś nie pomyliłam. I odnośnie spaceru mówiła, że na pół godziny to się nie opłaca i lepiej 1h-1,5 h. -
nick nieaktualnyJa mam zamiar najpierw werendować przy otwartym oknie, potem na 5 min na taras wystawię wózek kilka razy i dopiero na spacer się wybiorę. O ile pogoda dopisze. Ale zgodnie z prognozami dopiero na Święta pojawi się minusówka i marne szanse na śnieg...
-
nick nieaktualnyrewelka wrote:Coś mi się wydaje, że u Nas położna mówiła o -10 chociaż nie wiem czy czegoś nie pomyliłam. I odnośnie spaceru mówiła, że na pół godziny to się nie opłaca i lepiej 1h-1,5 h.
No to super. Wiesz, napisałam co pamiętamChociaż ja rodzilam w ostrą zimę to pierwszy spacer był krótki. A dziecko w trakcie spaceru śpi jak aniołek
-
U nas ne ma zadnego werandowania, snieg jest ostry mroz tez (to ze srednia temp w zime to 0 stopni to gunwo prawda) i u nas od razu wychodza z dzieciaczkami. Bo inaczej sie nie da jak przyjdzie standardowe -15 w grudniu i nie bedzie sie polepszac
-
nick nieaktualnyJa tez coraz czesciej mysle ze przenosze ciaze. Boje sie wywolywania bo podobno bardziej boli, oxy i to czekanie
Zastanawiam sie nad znieczuleniem, niby w planie porodu mam ze chce, ale to chyba ostatecznisc bedzie. Do tej pory mamusie ktore urodzily chyba nie korzystaly z zzo! -
nick nieaktualnymnk wrote:U nas ne ma zadnego werandowania, snieg jest ostry mroz tez (to ze srednia temp w zime to 0 stopni to gunwo prawda) i u nas od razu wychodza z dzieciaczkami. Bo inaczej sie nie da jak przyjdzie standardowe -15 w grudniu i nie bedzie sie polepszac
Podoba mi się skandynawskie podejście. Dziecko ubrane fiubździu, przedszkole na powietrzu. W trakcie piją ciepłe napoje i jedzą. Godzinę tylko spędzają w pomieszczeniu albo gdy pada. To leśne przedszkola czy jakoś tak. Ja to cykor i nie miałabym odwagi tak z dzieckiem postępować, ale u nich to norma. Albo oglądając angielskie filmy - u nas nie do pomyślenia że niemowlę bez czapki gdy p...dzi jak na Uralu. -
nick nieaktualny
-
No powiem ci szczerze ze dla mnie to tez jest dobre. I przede wszystkim nie choruja prawie w ogole, ubierani sa jak leci, nikogo nie dziwi jak dziecko nie ma czapki, w kazdym przedszkolu codziennie wychodza na dwor niewazne czy snieg czy deszcz, hartowane od malego
i srednia dozywaja srednio chyba 83 lat
-
nick nieaktualnyhey
Mi niestety strasznie się osłabiły włosy po ciąży, kiedyś miałam grube i lśniące, w ciąży były jeszcze ładniejsze a jak zaczęły wypadać to nic nie mogłam z nimi zrobić żeby je wzmocnić, nawet je sporo skróciłam. Teraz mi się wzmocniły ale boję się co będzie po porodzie.
Ja zaczęłam Małą wystawiać na balkon jak skończyła tydzień tak na 5 - 10 min maks, a spacery jak skończyła dwa tygodnie, ale takie 30 min.
Co do ruchów to nie pamiętam żeby córka jakoś znacząco przestała się ruszać przed porodem, kręciła się cały czas tylko wiadomo pod koniec to już takie bardziej przeciąganie niż kopniaki.
Pchełka - a masz już ustalony na kiedy cc?
Evka - przecudne zdjęcie
Flakonik - śliczne córcie i mąż jaki dumny tata, na tym zdjęciu Kasia widać że troszkę podrosła, chyba przybyło jej na wadze?
Evka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas na usg wszystko dobrze, Misio jest nadal głową do dołu
))), łożysko nie nachodzi na szyjkę więc mogę rodzić sn
)))). Waży już 2800 gram.
Termin wyszedł na 18.12, więc mam wielką nadzieję że urodzę tak koło tego 17 i nie będę świąt spędzać w szpitalu.
Mama-julka, Madzisek, Piegus, aannkkaa, kwiatakacji, mnk, MeGi2986 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPchelkaa wrote:Ja tez coraz czesciej mysle ze przenosze ciaze. Boje sie wywolywania bo podobno bardziej boli, oxy i to czekanie
Zastanawiam sie nad znieczuleniem, niby w planie porodu mam ze chce, ale to chyba ostatecznisc bedzie. Do tej pory mamusie ktore urodzily chyba nie korzystaly z zzo!
Z tym oxy to często się zdarza. Kolezanka z sali miała czwarty poród z oxy i mówi że najgorszy i najdłuższy. Ona na salę trafiła o 11 w nocy i pół doby później urodziła, a ja byłam na tej sali w trakcie coś 5.30 - 7.30.
Nie zgrywaj hojraka. Wszystko zależy od tego jaki masz próg bólu. Chociaż dla mnie to już odwaga dac sobie podać zzo. U nas w szpitalu gaz całe szczęście. A pierwszy miałam bez niczego.
Dobra spadam bo niedługo syn wraca, a ją muszę na zakupy.
Mam tylko nadzieję, że jeśli Madzia rodzi to będzie po wszystkim jak tu zairze po paru godzinachaannkkaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMama-julka wrote:Z tym oxy to często się zdarza. Kolezanka z sali miała czwarty poród z oxy i mówi że najgorszy i najdłuższy. Ona na salę trafiła o 11 w nocy i pół doby później urodziła, a ja byłam na tej sali w trakcie coś 5.30 - 7.30.
Nie zgrywaj hojraka. Wszystko zależy od tego jaki masz próg bólu. Chociaż dla mnie to już odwaga dac sobie podać zzo. U nas w szpitalu gaz całe szczęście. A pierwszy miałam bez niczego.
Dobra spadam bo niedługo syn wraca, a ją muszę na zakupy.
Mam tylko nadzieję, że jeśli Madzia rodzi to będzie po wszystkim jak tu zairze po paru godzinach -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMama-julka wrote:To widocznie jakaś wada fabryczna, a wiadomo, że człowiek się rusza podczas snu.
Jeśli się okaże, że model ten jeszcze produkują i będzie wymiana na nowy to musicie go wziąć.
rewelka- na stronie w ogóle nie ma jeszcze tego modelu -
nick nieaktualnyrewelka wrote:Ja mam naturalnie mocne i grube włosy, a w ciąży jest ich jeszcze więcej, wiec się nie pogniewam jak trochę wypadnie
pogadajcie jeszcze o fryzjerach to się zmotywuję żeby się zapisać
I pochwalę się, już prawie wszystko mam wypranezostały białe pieluchy tetrowe i trochę ubranek
Pytanie do mam które będą używały kołderek, prałyście? nic się z nimi nie stało?