Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
alicja_ wrote:Myślałam, że będę w pierwszej trójce na forum a teraz to się boje, że do pierwszej dziesiątki się nie załapie
haha.
Wiesz, że dziś urodziła następna dziewczyna od nas ze szkoły rodzenia? Taka blondynka z krótkimi włosami. Dostaliśmy z mężem od jej męża rano sms, że o 5 urodziła. Też miała termin na 1 grudnia.
Ale supera jak jej poszło?
ciekawa jestem skuteczności szkoły rodzenia Pani Grażynki
Ja znowu wczoraj miałam odwiedzić oddział, ale szansa była o 19:30 to mąż by nie zdążył do pracy. Pytam kiedy moglibyśmy w inny dzień, to ona mi mówi piątek, poniedziałek....a ja jej mówię, że chyba prędzej przyjadę rodzić
zobaczymy jak to wyjdzie
-
nick nieaktualnymoniek90 wrote:Ale super
a jak jej poszło?
ciekawa jestem skuteczności szkoły rodzenia Pani Grażynki
Ja znowu wczoraj miałam odwiedzić oddział, ale szansa była o 19:30 to mąż by nie zdążył do pracy. Pytam kiedy moglibyśmy w inny dzień, to ona mi mówi piątek, poniedziałek....a ja jej mówię, że chyba prędzej przyjadę rodzić
zobaczymy jak to wyjdzie
No bo środy i czwartki Grażyny nie ma bo ma szkołe rodzenia. Ja już tak często z nią gadam, że znam jej cały harmonogram pracy na pamięć.
Wczoraj miała nockę z dr.Ziomkiem więc ta dziewczyna ze szkoły rodzenia właśnie rodziła z Grażyną. Super się jej trafiło:)
No wiec skurcze miała od rana, wieczorem sie nasilily wiec pojechała o 23 na porodówkę i o 5 rano urodziła chłopczyka 3200.Mówi, że najbardziej jej pomogła wanna.
moniek90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
moniek90 wrote:Jak się spóźni to za karę poleci po winiacza
Jezu jak ten mały się wierci że też mu się chce...moniek90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny! melduję, że jestem już w domu
wyciszyli mi skurcze, nie chcieli, zebym rodzila przed 37 tygodnirm, a ze 37 juz jutro to mnie wypuscili, kazali przestac brac wszystkie tabletki i powiedzieli,ze moge juz spokojnie rodzic
Lezalam przy samj porodowce i powiem szczerze, ze od tego czasu boje sie porodubo ryki byly jak z horroru
alicja_, moniek90, Madzisek, pati_zuzia, Mama-julka, Matleena, evvik, Moniusia89, kwiatakacji, genoweffa, ZieloneOliwki, emilka24, Hashija lubią tę wiadomość
-
Madzia890722 wrote:Cześć dziewczyny! melduję, że jestem już w domu
wyciszyli mi skurcze, nie chcieli, zebym rodzila przed 37 tygodnirm, a ze 37 juz jutro to mnie wypuscili, kazali przestac brac wszystkie tabletki i powiedzieli,ze moge juz spokojnie rodzic
Lezalam przy samj porodowce i powiem szczerze, ze od tego czasu boje sie porodubo ryki byly jak z horroru
puścili do domu i powiedzieli że możesz rodzic to co masz w domu rodzic
?
Weź nie strasza z drugiej strony człowieka byle co boli to jeczy to nic dziwnego że z porodowki ryki
Moja mama mówi że nie krzyczala ha ha to może i ja nie będę - chyba że na mezyka -
Acikk wrote:Winiacz... Wiecie co mi się juz tak nic nie chce że jak ktoś by mi tera powiedział że mogę wypić wino ale muszę iść po nie do sklepu to bym zrezygnowała
Jezu jak ten mały się wierci że też mu się chce...
No to już faktycznie masz kryzys, że po wino by Ci się nie chciało iść
Moja Młoda też ostatnie dwa dni dawała mi ostro popalić. Wierciła się i uciskała mi podwozie, że mnie zginało w pół. A wczoraj tak gdzieś wcisnęła główkę, że jak nią ruszyła to po prawym udzie mnie straszne prądy przechodziły. Ciąża to sama radość!Suerte lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
alicja_ wrote:No bo środy i czwartki Grażyny nie ma bo ma szkołe rodzenia. Ja już tak często z nią gadam, że znam jej cały harmonogram pracy na pamięć.
Wczoraj miała nockę z dr.Ziomkiem więc ta dziewczyna ze szkoły rodzenia właśnie rodziła z Grażyną. Super się jej trafiło:)
No wiec skurcze miała od rana, wieczorem sie nasilily wiec pojechała o 23 na porodówkę i o 5 rano urodziła chłopczyka 3200.Mówi, że najbardziej jej pomogła wanna.
To może podaj mi tutaj jej harmonogram to się jakoś wpasujęjak się zacznie w inny dzień to walnę fochem, powiem Poli, że Grażynki nie ma i nie rodzę
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Ha ha super
puścili do domu i powiedzieli że możesz rodzic to co masz w domu rodzic
?
Weź nie strasza z drugiej strony człowieka byle co boli to jeczy to nic dziwnego że z porodowki ryki
Moja mama mówi że nie krzyczala ha ha to może i ja nie będę - chyba że na mezyka
powiedzieli, że mam przyjsc jak bede miec bole i bedziemy rodzicbo skurczy to juz nie mam od wczoraj
tylko twardnienia same
ja nie straszemowie jak bylo!
nie wiedzialam,ze tak sie drzec mozna, serio! nie wyobrazam sobie siebie ryczacej
polozne mowia,ze nie wszystkie kobiety rycza, wiec mam nadzieje,ze sie do nich zaliczam
-
nick nieaktualnyJa nawet nie pisnęłam przez cały poród raz, starałam się oddychać i przeć kiedy mi położna kazała a jak mi córcię podali to powiedziałam witaj kochanie i się popłakałam, nawet teraz mam łzy w oczach jak sobie przypomnę tą piękną chwilę.
Więc na pewno nie wszystkie kobiety ,,ryczą".
Nadulka, pati_zuzia, Madzisek, Matleena, kwiatakacji, genoweffa, ZieloneOliwki, emilka24, moniek90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny