Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kurna dziewczyny nie mogę z tego mojego męża
tyle razy go prosiłam że jak nastawia budzik po coś to żeby ustawiał jednorazowy a on zawsze cykliczny od pn-nd i jak potem nie wyłączy to dzwoni dzień w dzień o roznych porach dziwnych.
I wczoraj ustawiał na 13:15 bo jechał mamę gdzieś zawiezc no i dziś 13:15 słyszę budzik i patrzę a ten wstaje.
I pytam się go: a Ty co? Po co wstales?
On: bo budzik dzwonił.
Ja: no ale po co wstales?
On:(siedzi taki nieprzytomny) no bo muszę jechac.
Ja: ale po co musisz jechac?
On: no a po co wstalem???
Ja: no nie wiem próbuje się dowiedzieć.
On: no budzik dzwonił.
Ja: no dzwonił bo wczoraj jechales po mamę a dziś gdzie będziesz?
On: to po co ja wstalem??
Ja: no kurrrr nie wiem !? Pytam się Ciebie??
On: to ja wcale nie musiałem wstawac!
I poszedł spac.
Mi$ia26, alicja_, Nadulka, Madzisek, pati_zuzia, Dżulia, m@rzenie, annielica, Matleena, kwiatakacji, Pchelkaa, emilka24, moniek90, Hashija, Klara87, lula.91 lubią tę wiadomość
-
Suerte wrote:ja to właśnie przez takie coś się boję porodu, bo od razu mam myśli: jak bardzo musi ją boleć, że tak się drze
przecież różne są kobiety. A to że niektóre się dra to wiadomo
Ja raczej będę przeklinac niż się drzec -
Pół dnia i godzina nadrabiana
Dagietka współczuję sytuacji i też boję się, że z Polą trzeba będzie dłużej zostać w szpitalu niż 2-3 doby a Olek będzie tu tęsknił i płakał za mamąPo za tym stres o córkę... Bądź dzielna, jeszcze trochę i wszyscy będziecie razem! Trzymam mocno kciuki kochana za Was i wierze, że bilirubina zaraz zacznie spadać.
7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMówicie o rykach na porodówce to żona kolegi męża miała poród rodzinny. Zdarzało się że musiał wychodzić z sali. Wchodził - cisza, wychodził to darła się niemiłosiernie he he. A przecież jak drzwi za sobą zamykał to wszystko słyszał, ale chciała pokazać jaka jest silna. Tylko po co?
Madzia już myślałam że urodziłaś i się nie odzywasz
Co do brzucha to nieważny rozmiar, ale kształtNa moim nic nie ustoi, a duży, chyba że się rzeczywiście położę
-
Wy tu się śmiejecie, ale ja to krzyknęłam pare razy z bólu, potem już gryzłam poduche żeby się nie drzeć. Ale i tak mąż powiedział, że dumny ze mnie jest bo ani razu sobie nie bluzgnęłam
Raz mnie tylko położna czy jakaś pielęgniarka - nie pamiętam nawet - wkurzyła bo mi mówi , że źle oddycham to jej powiedziałam, że jak się ma skurcz silny za skurczem to nie ma chwili na oddychanie książkowe i żeby sobie swoje dobre rady zachowała dla siebie.
Pchelkaa lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
Mama-julka wrote:Mówicie o rykach na porodówce to żona kolegi męża miała poród rodzinny. Zdarzało się że musiał wychodzić z sali. Wchodził - cisza, wychodził to darła się niemiłosiernie he he. A przecież jak drzwi za sobą zamykał to wszystko słyszał, ale chciała pokazać jaka jest silna. Tylko po co?
Madzia już myślałam że urodziłaś i się nie odzywasz
Co do brzucha to nieważny rozmiar, ale kształtNa moim nic nie ustoi, a duży, chyba że się rzeczywiście położę
Chyba zartujeszczyli chyba ją wogole nie bolala skoro jeszcze miała głowę do tego by kombinowac - chciała żeby jej bardziej żałował
-
Azande wrote:Ja nawet nie pisnęłam przez cały poród raz, starałam się oddychać i przeć kiedy mi położna kazała a jak mi córcię podali to powiedziałam witaj kochanie i się popłakałam, nawet teraz mam łzy w oczach jak sobie przypomnę tą piękną chwilę.
Więc na pewno nie wszystkie kobiety ,,ryczą".
przecież nie bolało by mniej
-
Kurde ja się staram na to patrzeć z innej strony - że najważniejsze by mały był zdrowy, a ból no cóż pobili i przejdzie jakkolwiek bardzo by nie bolalo
przecież będę w szpitalu to chyba nie dadzą mi umrzeć
No a pozatym banal nad banaly alee - nie ja pierwszą na tym świecie -
nick nieaktualnyAcikk wrote:Ejj dziewczyny nie ma co się nakrecac
przecież różne są kobiety. A to że niektóre się dra to wiadomo
Ja raczej będę przeklinac niż się drzec
Przeklinalam na sali w stylu ku..a, ku...a wychodz już. Stalam przy zlewie (był najbliżej łóżka) rozkraczona trzymając rękoma się zlewu i trzęsąc się żeby syna wypchać, a w sumie wytrząsnąć z siebie. (Dziwne że wstrząsu mózgu nie miał po takich przeżyciach.) Po skurczu siadalam na łóżko, ale nim mi było wygodnie to musiałam wstawać ponownie bo skurcz. I tak coraz szybciej w kółko. I co chwilę przepraszałam te kobietę co rodziła w kompletnej ciszy za przekleństwa, mówiąc jej, że normalnie takich słów nie używam.bo wtedy tak naprawdę byłoA na porodówce o dziwo cisza tylko takie stęki przy parciu he he. Chyba czułam respekt przy położnej czy co
Acikk dialog super -
justyna14 wrote:Wy tu się śmiejecie, ale ja to krzyknęłam pare razy z bólu, potem już gryzłam poduche żeby się nie drzeć. Ale i tak mąż powiedział, że dumny ze mnie jest bo ani razu sobie nie bluzgnęłam
Raz mnie tylko położna czy jakaś pielęgniarka - nie pamiętam nawet - wkurzyła bo mi mówi , że źle oddycham to jej powiedziałam, że jak się ma skurcz silny za skurczem to nie ma chwili na oddychanie książkowe i żeby sobie swoje dobre rady zachowała dla siebie.
justyna14 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa tez krzyknelam,ale nie z bolu wtedy nawet tak bolu nie czulam bo to juz parlam, tak o mialam taka potrzebe i bylo mi z tym lepiej,a nawet brdzej to stekanie bylo
Acik ja to z moim mezem czasem dialogi w nocy prowadze,z anczy on spi i zaczyna gadac i ja sprawdzajac czy spi pytam go o cos i mi odpowiada czasem jakies glupoty, np zaczyna gadac,ze musi zabrac picupa z pola bo tam zostal i go ukradna i sie pytam jaego ion mi odpowiada na wszystkie pytania i ja sie hihram i w koncu go wlane z dwa razy i mowie obudz sie bo glupoty gadasz. kiedys mnie posadzil ze go w nocy zaatakowalam seksualnie a to on mnie wybudzil wciagnal na siebie i mowi budze sie patzre a Ty na gorzeto akurat moze byc niebezpieczne, bo jakby spal z jakegos powodu z kims innym
Mi$ia26, Piegus, Matleena lubią tę wiadomość
-
Ha ha pati Zuzia no nieźle
mój też czasem przez sen prowadzi dialogi
przeważnie pyta mnei o jakieś rzeczy związane z kopalnia.
Kiedyś się klade parę minut po nim a ten się mnie pyta czy jak wychodziłam z salonu to zapielam zabierak do kombajnu (cokolwiek to jest)
Madzisek, pati_zuzia, Mama-julka, alicja_, Matleena, moniek90, Klara87, lula.91, amos lubią tę wiadomość
-
A ja wam sie pochwale lozeczkiem mojej księżniczki
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8bfbb7bc40cb.jpgAcikk, Madzisek, pati_zuzia, Nadulka, Mama-julka, justyna14, rewelka, Tinusia, aannkkaa, annielica, m@rzenie, Matleena, Moniusia89, kwiatakacji, ZieloneOliwki, emilka24, Nazja, moniek90, Hashija lubią tę wiadomość