Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny
Widze,ze znowu super nowiny jeśli chodzi o wizyty,gratuluje każdej! Super,ze sa wśród Nas Mamusie Blizniakow
może jeszcze ktoras dolaczy do podwojnego szczęście?
Ja dziś jakos o niebo lepiej się czuje. Wczoraj Maz przyszedł po 19 do domu,bo jest w trakcie naszego remontu mieszkania,ja już bylam w lozku i spalam praktycznie ale..odgrzal se jakies parowki meksykańskie! O matko musiałam wstać i je ugryźćjeszcze z chlebkiem z masełkiem mhmmm normalnie az znowu jestem glodna..
Dzis na razie poki co zadnych mdlosci,bolow i wogole żeby tylko nie ten smak w ustach dziwaczny,nadmiar jakiejś dziwnej sliny i bekanie i uczucie głodu mimo,ze jadlam już.. to by było rewelacyjnie
Apropo witamin to ja się zastanawiam bo jem jabłka na potege po 4-5 dziennienie zaszkodzę chyba,nie?
tarkuje na małych oczkach,troszke dosladzam cukrem,bo i tak mam kwaśno w buzi, i jem:D a to dlatego,ze ubzdurałam sobie,ze po jabłkach normalnie się zalatwie..i dziś już było ok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2015, 09:40
-
justyna14 wrote:na zaparcia w ciąży mogę polecić bo sprawdziłam na sobie - błonnik. Można kupić w aptece i dodawać np do jogurtów. Pomaga bardzo, albo 2 szt kiwi naczczo, też u mnie działają.
Owoce to samo zdrowie, także smacznego
Najgorzej,ze jesc się chce i ja bym jadla i jadla i jadla a potem zoladek az pod gardlo z bolem podchodzi i popołudniu mekaDzieki za smacznego
-
A wogole to wiecie co ja bym zjadla...truskawki mhmmm ze smietanka o matko az slinka leci
kiedy one będą
jeszcze miesiąc czekania. Nie chce kupować tych w supermarketach bo z racji tego,ze pracowałam w markecie to widziałam jak w dostawie polowa jest wyrzuca bo jakiś "mech" już urosl,w srodku jedna zepsuta i wogole to sztuczne jakies
Kupilam sobie lody jak dawniej sorbet truskawkowy ale to nie to
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:ja napisałąm że w nadmiarze szkodzi, a dwie szklaneczki tygodniowo tak rzuciałam dla przykłądu, żeby nie pić codziennie 2 l mięty, do tego dieta bogata w wit A i witaminy z wit A w skłądzie bo przecież podwójnie trzeba je jeść, co dla mnie osobiście jest bzdurą. Ale przecież z farmaceutką się kłócić nie będę
Powiedz w którym momencie napisałam, że należy spożywać 2 razy tyle witaminy A? Napisałam, że zapotrzebowanie na nią też wzrasta, ale nadmiar owszem jest szkodliwy. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. -
Hashija wrote:Tu sie nie zgodze. Kazdy gin u jakiego bylam w pierwszej i tej ciazy kazdy zalecal witaminy od poczatku. Nawet endokrynolog. Pierwsze slysze zeby witaminy byly polecane od 4msc.
A mój w poprzedniej ciązy powiedział, że nie jest zwolennikiem przyjmowania zaraz na początku ciązy syntetycznych witamin i poki on nie uzna, że jest taka potrzeba to mam nic nie brać oprocz kwasu foliowego. Widzicie - opinii jest wiele. Ja sie juz z roznymi zdaniami lekarzy spotkalam tyle razy. Np co do jodu przy mojej tarczycy, jeden mowil ze mam brac jodid 100, drugi totalnie go krytykowal, ze zdecydowanie za malo i 200 musi byc i człowiek, ktory naprawde nie ma wiedzy w tym temacie totalnie glupieje.Lenka 19.07.2004, 14.10.2014 [**] (21TC), 26.05.2015 [*] (10TC)
28.10.2015 1 IUI
<a href="http://lilypie.com/"><img src="http://lbdf.lilypie.com/cuhfp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /></a> -
nick nieaktualnyejj dziewczyny nie kłóćcie się :* nerwy szkodzą maluszkowi!
Mam pytanie do farmaceuty! (Annielica mogłaś się nie przyznawać!)
Biorę luteinę dopochwową (ogromne dawki). Wiesz może (albo czy inna dziewczyna wie) jak to jest z wchłanianiem? Jakiego czasu luteina potrzebuje żeby się wchłonąć? Ja leże po aplikacji jakieś 15 - 20 min. Boje się, że jak za szybko wstanę to źle się wchłonie i za szybko wyleci i w ogóle panikuje -
Co do suolementow to wszystko zalezy od idety. Jesli mama sie na poczatku zle czuje , malo je i ma mdlosci to wiadomo ze w posilkach tych witamin nie przemyci.
co do zaparc to lyzka ziarenek siemienia lnianego dzienniw i popic woda:) -
alicja_ wrote:ejj dziewczyny nie kłóćcie się :* nerwy szkodzą maluszkowi!
Mam pytanie do farmaceuty! (Annielica mogłaś się nie przyznawać!)
Biorę luteinę dopochwową (ogromne dawki). Wiesz może (albo czy inna dziewczyna wie) jak to jest z wchłanianiem? Jakiego czasu luteina potrzebuje żeby się wchłonąć? Ja leże po aplikacji jakieś 15 - 20 min. Boje się, że jak za szybko wstanę to źle się wchłonie i za szybko wyleci i w ogóle panikujeWiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2015, 09:59
-
Oj dziewczynki kochane jakies ciezkie dyskusje rozpetalam ta mieta a ja tak wam z ciekawostki to napisalam bo poerwszy raz takie cos na oczy widzialam...co nie oznacza ze miete pic przestane bo to jest bzdura tak jak pisalam cala moja poprzednia ciaze pilam miete i to w duzych ilosciach nie jak teraz szklaneczke dziennie moja cora na 11 lat i jest okazem zdrowia wogole nie choruje to z pewnoscia dzieki tej miecie hihi
cykl pp.Udalo sie Zosia
wkoncu z nami16.04.2016
-
A alicja zapomniałam i ja nie leze w lozku jak wloze to może z 2minuty poleze a potem wstaje
teraz siedze a 40 min temu zaaplikowalam sobie lutka.
Moja Tesciowa chyba była u wrozki..haha najpierw powiedziała dla Meza,ze będzie dziewczynka (to było tydzień temu) wczoraj Maz był u Niej na chwile (a nie widziala mnie Ona od Swiat) i mowila do Niego,ze nie jednak chlopiec hahaa -
ilonia1984 wrote:Oj dziewczynki kochane jakies ciezkie dyskusje rozpetalam ta mieta a ja tak wam z ciekawostki to napisalam bo poerwszy raz takie cos na oczy widzialam...co nie oznacza ze miete pic przestane bo to jest bzdura tak jak pisalam cala moja poprzednia ciaze pilam miete i to w duzych ilosciach nie jak teraz szklaneczke dziennie moja cora na 11 lat i jest okazem zdrowia wogole nie choruje to z pewnoscia dzieki tej miecie hihi
hehe
o kurde to już Twoja Corka to kurde Mlodziezmoja dopiero a może już 6lat i od września szkola się klania
-
nick nieaktualnyiNso87 wrote:Hej Dziewczyny
Widze,ze znowu super nowiny jeśli chodzi o wizyty,gratuluje każdej! Super,ze sa wśród Nas Mamusie Blizniakow
może jeszcze ktoras dolaczy do podwojnego szczęście?
Ja dziś jakos o niebo lepiej się czuje. Wczoraj Maz przyszedł po 19 do domu,bo jest w trakcie naszego remontu mieszkania,ja już bylam w lozku i spalam praktycznie ale..odgrzal se jakies parowki meksykańskie! O matko musiałam wstać i je ugryźćjeszcze z chlebkiem z masełkiem mhmmm normalnie az znowu jestem glodna..
Dzis na razie poki co zadnych mdlosci,bolow i wogole żeby tylko nie ten smak w ustach dziwaczny,nadmiar jakiejś dziwnej sliny i bekanie i uczucie głodu mimo,ze jadlam już.. to by było rewelacyjnie
Apropo witamin to ja się zastanawiam bo jem jabłka na potege po 4-5 dziennienie zaszkodzę chyba,nie?
tarkuje na małych oczkach,troszke dosladzam cukrem,bo i tak mam kwaśno w buzi, i jem:D a to dlatego,ze ubzdurałam sobie,ze po jabłkach normalnie się zalatwie..i dziś już było ok
Inso moja mama miała w ciąży zachciankę na jabłka właśnie. Wcinała je kilogramami. Urodziłam się zdrowa, nic mi nie brakuje. -
annielica wrote:Inso moja mama miała w ciąży zachciankę na jabłka właśnie. Wcinała je kilogramami. Urodziłam się zdrowa, nic mi nie brakuje.
co prawde najlepszy sa z sezonu pozno jesiennego bo maja więcej chyba wartości ale to nic,teraz tez s dobre. Aha i skorka jest najlepsza a ja ją obieram
hahaha anielica wlasnie do mnie dotarlo,ze będzie dziewczynka :PP heheheWiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2015, 10:07