Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam 29lat a mąż w marcu 31 skonczy.
Pierwsze dziecko urodzilam w wieku 23 lat i tego nie planowalismy, a teraz urodze w wieku 29. Pospieszylismy sie bo byloby idealnie jak u mnie w rodzinie mama urodzila brata jak miala 23 i mnie jak miala30.
-
nick nieaktualnyOla25
Tinusia
życzę powodzenia
Megi, musi być dobrze, Franuś taki słodziutki
musi być dobrze!
Nadulka trzymam kciuki za wizytę.
Azande strzelić cie
Jak Ty stara - to ja zgrzybiały matuzalem jakiś do Ciebie 
Madzisek widzę że wielki moment nadchodzi, powodzenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 10:13
Madzisek, Matleena, MeGi2986, Nadulka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAcik moze dobrze wyszlo u Was. Pomysl ze jakby zaskoczylo teraz to kiedy byscie sie zdecydowali? Za rok? Dwa? Piec? A pozniej mozliwe jakies problemy by byly i bys w brode sobie plula ze tak dlugo zwlekaliscie:-) macie oboje robote, mieszkanie na co dluzej czekac?
bo chyba ze chcialas popic sobie jeszcze, hehehe
-
Ale ją broń boże nie żałujePchelkaa wrote:Acik moze dobrze wyszlo u Was. Pomysl ze jakby zaskoczylo teraz to kiedy byscie sie zdecydowali? Za rok? Dwa? Piec? A pozniej mozliwe jakies problemy by byly i bys w brode sobie plula ze tak dlugo zwlekaliscie:-) macie oboje robote, mieszkanie na co dluzej czekac?
bo chyba ze chcialas popic sobie jeszcze, hehehe
u nas po prostu było tak trochę planowane - wiedzieliśmy że chcemy mieć dziecko anz uwagi na moje problemy stwierdzilismy że nie ma sensu się zabezpieczać skoro nawet ludzie którzy maja teoretycznie wszystko ok nie raz długo się staraja
a że zaskoczyło b. Szybko to cóż
justyna14, Pchelkaa lubią tę wiadomość
-
u nas niby wszystko ok było a zeszło się nam 2 lata, na szczęście udało się całkowicie naturalnie bez leczenia, choć pare badań po drodze zrobiliśmy. Ale ja ciężko zniosłam ten czas starań, co miesiąc czułam jakbym dziecko traciła, miałam bardzo silny instynkt i wiele razy płakałam z bezsilności. Dlatego teraz nie chciałam zwlekać z drugim, bo bałam się, że znów może nam się zejść a chciałam żeby Olek miał rodzeństwo.Acikk wrote:Ale ją broń boże nie żałuje
u nas po prostu było tak trochę planowane - wiedzieliśmy że chcemy mieć dziecko anz uwagi na moje problemy stwierdzilismy że nie ma sensu się zabezpieczać skoro nawet ludzie którzy maja teoretycznie wszystko ok nie raz długo się staraja
a że zaskoczyło b. Szybko to cóż
7w3d 💔 -
Nawet teraz myślę że Antek się trafił w idealnym momencie bo ja rozwazalam już dość mocno zmianę pracy i nie wyobrazam sobie że bym zmieniła i zaszła w ciążę na okresie próbnym w nowej pracy... A tak mam jednak umowę na stałe więc jakiś komfort psychiczny jednak jest zwłaszcza że mamy kredyt
justyna14, Madzisek, Pchelkaa, Matleena lubią tę wiadomość
-
czyli wszystko pięknie się ułożyłoAcikk wrote:Nawet teraz myślę że Antek się trafił w idealnym momencie bo ja rozwazalam już dość mocno zmianę pracy i nie wyobrazam sobie że bym zmieniła i zaszła w ciążę na okresie próbnym w nowej pracy... A tak mam jednak umowę na stałe więc jakiś komfort psychiczny jednak jest zwłaszcza że mamy kredyt

7w3d 💔 -
No dokładnie. Ja jestem taka że jak coś chce to musi być wszystko na "już" więc przypuszczam że ją bardzo źle bym zniosła ten okres "starań"justyna14 wrote:u nas niby wszystko ok było a zeszło się nam 2 lata, na szczęście udało się całkowicie naturalnie bez leczenia, choć pare badań po drodze zrobiliśmy. Ale ja ciężko zniosłam ten czas starań, co miesiąc czułam jakbym dziecko traciła, miałam bardzo silny instynkt i wiele razy płakałam z bezsilności. Dlatego teraz nie chciałam zwlekać z drugim, bo bałam się, że znów może nam się zejść a chciałam żeby Olek miał rodzeństwo.
A tak
nie było żadnych starań
a wiem że mój mąż będzie cudownym ojcem i że będziemy super rodzinka
-
Matleena wrote:Acikk, to Twoje było półplanowane

Madzisek, za Ciebie też kciukam!
A zapomniałam się pochwalić. Od wczoraj jestem niezależna finansowo. Przyszło stypendium. I jeszcze wiecie co? Nasza uczelnia daje rodzicom becikowe. Jednorazowe, 1000zł. Właśnie weszło nowe rozporządzenie. Ale niespodzianka, nie?
A słyszałam o tym w TV i od razu o Tobie pomyslalam
Matleena lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas pierwszy syn za pierwszym razem się udał. Dzidzię którą poroniłam była wpadką. A teraz to trwało 9 cykli, w tym 2x małża nie było w odpowiednim czasie bo pracuje zagranicą. Ostatnim razem lekarz dał CLO, teżet przyjechał i nie mogłam uwierzyć, że się udało...
justyna14, Pchelkaa, Matleena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMój skarb wychodzi dzisiaj do domku!!!

Usg główki nie wykazało żadnej zmiany na gorsze. Niestety na lepsze tez nie, ale na to widocznie potrzeba czasu. Jestem dobrej myśli. Dziękujemy za kciuki:*
justyna14, Karola1990, ZieloneOliwki, genoweffa, Nadulka, Acikk, Pchełka, Ola_45, Piegus, Madzisek, kwiatakacji, Pola_27, Hashija, Dżulia, Pchelkaa, Madzia890722, Moniusia89, Kate4, alisss871, stars2345, emilka24, aannkkaa, Matleena, pati_zuzia, lula.91, Klara87 lubią tę wiadomość










