Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
sprawdzili i czulam sztywne takie hmmm dretwe. I bylo ok poki nie przeciął dalej .Jezu nikomu nie zycze. Niestety nie przystawili i Oliwki do piersi odrazu ja zabrali ulamek sekundy ja widzialam. Sciagalam siare trzy razy znaczy polozna to robila i poranila sutki bo recznie robila , na laktator za malo tego . Kurcze pelnia i dziewczynki rodzą
Flakonik ja termin mialam na 11.12 -
nick nieaktualnyola25 wrote:sprawdzili i czulam sztywne takie hmmm dretwe. I bylo ok poki nie przeciął dalej .Jezu nikomu nie zycze. Niestety nie przystawili i Oliwki do piersi odrazu ja zabrali ulamek sekundy ja widzialam. Sciagalam siare trzy razy znaczy polozna to robila i poranila sutki bo recznie robila , na laktator za malo tego . Kurcze pelnia i dziewczynki rodzą
Flakonik ja termin mialam na 11.12
Widocznie masz inną wrażliwość. Ważne, że wszystko dobrze się skończyłoJak się teraz czujesz?
-
nick nieaktualnyMatleena wrote:Spróbuję zasnąć choć nie wiem jak mi pójdzie za moim misiem szumisiem przy uchu.
Jak nie zapomnę to opowiem Wam jeszcze jutro historię o,cukrze i obiadach na miesiąc
Podziwiam Cię. Mój tylko trochę chrapnie i jest budzony. Nie zniosłabym ciągłego chrapania. Już bym go przegoniła po wszystkich możliwych specjalistach -
Ja nadal skurcze, i znowu na kibel mnie pogonilo :o cos jest na rzeczy :p
Karola1990, Ola_45, Matleena, m@rzenie, Pchelkaa, Pola_27, alicja_ lubią tę wiadomość
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
nick nieaktualnyMoj ogolnie to nie chrapie.ale czasem ma takie incydenty bardzo delikatne I go saraz budze. Ja w ogole jestem jakas wrazliwa na dzwieki,czasem mi zs glosno oddycha haha... albo je za glosno,nie mowie o mlaskaniu a o chrupaniu np
Wiecie co ja zrobilam w poprzedniej ciazy,historia zwiazana tez z parowka.bylismy na wakacjach w Bg nad morzem I mi sie na sniadanie zachcialo hot doga. Mowie mu gdzie sa na pewno,ale ze na plaze szlusmy w drugim kierunku to myslal,ze znajdziemy po drodze,ale oczywiscie nie bylo,a on miedzy czasie kupil sobie banice I jak sie nie wkurzylam I zrobilam mu cicha awanture co by sobie Kichy nie robic
on mowi,ze myslal ze bedzie budka z hot dogami itd. I ze pojdziemy I kupimy tam,ja oczywiscie mowie ze juz nie chce I wrocilam do pokoju wielce obrazona,a pn poszedl po tego nieszczesnego hot doga. Nieszczesnego dla niego bo jak weszedl z nim do pokoju I mi go dal to ja z automatu rzucilam w niego I go podnioslsm I wymazalam jeszcze. A czekajac w tym pokoju oczywiscie plakslam. Ale ze on cierpliwy I ciezko go wkurzyc,kazal mi sie uspokoic itp. Bo wie ze wtedy z kijem nie podchodz I poszedl pod prysznic. Oczywiscie go przeprosilam I mowie ze to hormony I w ogole,z tego powodu bal sie kolejnej ciazy. Pocieszajsce,ze po tym zdarzeniu do konca ciazy bylam oaza spokoju I ta ciaze tez raczej spkojna jestem.
Mama-julka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 13:17
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️
Został 1 ❄️