Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJuż mam jakaś chora manie:p co chwilę sprawdzam wkładkę czy coś tam czasem nie leci.. A tu lipa.. Żadnego gluta. Ciągle tylko ten biały wodnisty sluz.. Skurcze też już nie robią na mnie wrażenia, bo na szyjke nie chcą zadziałać.. Zero jakichkolwiek objawów.. Zero sraczki, odchodzącego czopu...
justyna14 lubi tę wiadomość
-
Co do pytań to mimo, że mam jeszcze trochę do terminu, to też się u mnie zaczęło. Boże, co za ludzie. Dzwonią i pytają czy coś się zaczyna dziać, jak się czuję. No kurde, jak się zacznie to przecież damy znać. -.- Na szczęście mój mąż mi nie dogaduje tylko czeka razem ze mną.
-
nick nieaktualnyPchelkaa wrote:Karola 1990 pojechala ze skurczami,
Ola 45 jest juz w szpitalu skurcze regularne rozwarcie na 2 cm:-)
Kwiatakacji urodzila o 14 pisala ze szybko poszlo
Nadulka ma skurcze ale rozwarcie niestety nie postepuje,
Poziomka tez ma skurcze ale siedzi w domu
Madzisek byla podpieta pod oxy ale nie pomogla, jutro kolejne podejscie
annielica dostala skurczy z nerwow ale jeszcze nie wie czy regularne,
a Acik obrazila sie ze wszystkie rodza a ona nier
A o mnie słów kilka? Siedzę zmarnowana, w sumie ide się kąpać, a rano muszę lecieć na Hbs
Proszę co dzień wieczorem o takie sprawozdanie. Dziękuję z góryPchelkaa, Pola_27 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPchelkaa wrote:Hmmm tyle ze u mnie nie ma windy wiec jak zejde to wejsc musze
Widziałam raz jak pewni państwo wyprowadzają pieska z domu na podwórko. Taką prozaiczną windą- koszyk plus lina. Może mężu chce trochę przypakowaćMatleena lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPiegus wrote:Co do pytań to mimo, że mam jeszcze trochę do terminu, to też się u mnie zaczęło. Boże, co za ludzie. Dzwonią i pytają czy coś się zaczyna dziać, jak się czuję. No kurde, jak się zacznie to przecież damy znać. -.- Na szczęście mój mąż mi nie dogaduje tylko czeka razem ze mną.
Mój to się nie może doczekać już. A moja mama jest najlepsza- dzwoni od czasu do czasu i tak nieśmiało pyta co tam słychać u nas, czy czegoś potrzebujemy, a tesciowa wali prosto z mostu .. -
Dla mnie to jest niezrozumiałe. Jak się akcja zacznie, to po moim mężu na pewno dowie się o tym od razu moja mama, bo do niej zadzwonię. Więc po co dzwoni i się pyta jak się czuję i czy coś się dzieje. Teściowa to samo. Wczoraj byliśmy u niej na imieninach to na odchodne jeszcze do mnie "spodziewaj się telefonów".
-
Pchelkaa wrote:Justyna to po tych schodach trzeba dzybko chodzic mowic?
bo poki co to ja chodzilam spokojnie i tyle
efektu zero.
mi przy Olku pomogła wizyta na placu zabaw z chrześniakiem, pare skłonów, trochę podnoszenia go , spacer i w nocy ruszyło
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyMama-julka wrote:Widziałam raz jak pewni państwo wyprowadzają pieska z domu na podwórko. Taką prozaiczną windą- koszyk plus lina. Może mężu chce trochę przypakować
Jakis porzadny lancuch bylby potrzebny i jakas taczka, bo w koszyczku sie nie zmieszcze raczejMama-julka, Matleena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pchelkaa wrote:Karola 1990 pojechala ze skurczami,
Ola 45 jest juz w szpitalu skurcze regularne rozwarcie na 2 cm:-)
Kwiatakacji urodzila o 14 pisala ze szybko poszlo
Nadulka ma skurcze ale rozwarcie niestety nie postepuje,
Poziomka tez ma skurcze ale siedzi w domu
Madzisek byla podpieta pod oxy ale nie pomogla, jutro kolejne podejscie
annielica dostala skurczy z nerwow ale jeszcze nie wie czy regularne,
a Acik obrazila sie ze wszystkie rodza a ona nierdziewczyny działać i się nie poddawać, pierwszy poród nie jest łatwy i nie trwa krótko (no są wyjątki- Flakonik). Trzymam kciuki !
7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny