Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Acikk współczuję, ja z moją byłą współlokatorką tak się skumplowałyśmy, że do tej pory mamy kontakt, dzwonimy do siebie, spotykamy się i odwiedzamy
także ja super trafiłam na fantastyczną babkę. A okna o tej porze przy maluchu może lepiej nie otwieraj, niech sama wypier... na dwór dupe przewietrzyć
ot co
7w3d 💔 -
my znów wieczorkiem z domu wybyliśmy, dopiero wróciliśmy we troje, mąż usypia Olka, a ja nadrabiam Was
Polecicie mi jakiś dobry thriller ? bo coś byśmy sobie z mężem obejrzelikorzystamy z ostatnich dni we troje, a wieczorów we dwoje
mój mąż dziś się mnie pyta co my zrobimy z takim maleństwem, bo z Olkiem to już łatwo, jak nie złapiesz to krzywdy nie zrobisz, tu pod pachę, tu go podrzuca tam cośwygłupiają się na całego a z takim maleństwem? niby tylko rok minął ale jednak człowiek zapomina
mam nadzieje, że jak się urodzi to będziemy wiedzieli co robić
teraz mi mąż podsyła do poczytania o technikach noszenia niemowlaka
chyba do niego dotarło że to w sumie już
hahaha a do mnie jeszcze nie, czuję się, jakbym nie miała wcale rodzić
tylko brzuch mam już tak nisko, że ciężko się siedzi i plecy bolą
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyFlakonik wrote:
Pchelka na ktorego ty mialas termin? Bo na liscie jest ze na 5,12 a z suwaczka masz dzisiaj 41tc
/QUOTE]
Flakonik tp z om to 27.11 czyli dzis 41 tc, a ten 5.12 to byl z pierwszego usg.
Dzieki dziewczyny, taak wreszcie sie doczelalam.
MÓJ PORÓ
Rano tak jak pisalam wyjeli mi balonik z pochwy i rozwarcie na 5 cm. Skurczy 0 wiec o 9 podlaczyli mi oksy, juz o 10:30 rozwarcie na 7 ciasnych cm wiec mysle sobie spoko prawie nie boli i idzie jak burza. O 11:30 po badaniu gin odeszly wody bylo ich mnostwo. Dalej ktg pilka prysznic- kolejne badanie ok 12:30- 7 cm, jak odlaczali mnie od oksy to skurcze od razu schodzily do 40 i przestawalo bolecczyli wszystko sztucznie napedzane. O 14 przyszla gin i mowi ze zbada po badaniu mowi ze nadal 7 cm i pogada z ordynatorem o cesarce bo Malej yetno zaczelo spadac i pozniej znowu mega do gory. Wypelnilam ankiete i zhode na znieczulenie i cc i ta gin mowi ze jeszcze z 4-5 godz pomeczymy sie z oksy a jak nic nie pojdzie to cc. Po czym dzwoni tel do poloznej na sali porodowej zeby przygotowac mnie do cc. Wiec wyprosili meza, polozna zalozyla cewnik przwprowadzila mnie na sale ciec cesarskich( wszystko dzialo sie w ciagu 5 min) nie wiedzialam co sie dzieje- szubko znieczulenie w kregoslug, anastezjolog sprawdzil czy nic nie czuje. Bylo ok wiec zaczeli, nic nie czulam tylko ze cos tam grzebia. Na szczescie nie powiedzieli ze yeraz tnął bo bym umarla ze strachu (bardzo balam sie cesarki). Czekalam az powiedza ze zaczynamy a ja slysze placz dziecka! Pokazali mi corcie do buzi przylozyli, zabri do mierzenia wazeni itp i zawolali do niej meza. Mnie zszyli i przewiezli na sale gdzie polozna przyniosla Mala i polozyla na piersi. Grzecznie spala, chyba rozumiala ze Mamusia obolala i w znieczuleniu. Pozniej zabrali ja bo ze mnie zaczelo schodzic znieczulenie i sie bardzo trzeslam. O 17 przyniesli ja na karmienie- Mala pieknie szuka i ssie, poki co mam siare
o 22 mam usiasc a w nocy ok 3 pionizacja, rano z polozna prysznic a raczej ochlapanie krocza
Lekarz podczas cc mowil ze corcia bardzo wysoko byla pomimo ze odeszly wody (pewnie przez te czesye badania gin) w dodatku ta szyjka nie chciala ruszyc.
Ciesze sie ze w ten sposob sie zakonczyla akcja, pewnie zla bylabym gdybym meczyla sie jeszcze te 4-5 godz a i tak zakonczoby sie cc, w dodatku ta waga Irenki :-o
Jestem szczesliwa meeegaale i padnieta, ta oxy mnie wykonczyla niby bolec barfzo nie bolalo ale bardzo sie umeczyla i to naczczo :-o
Mam nadzieje ze przespie noc- corvie beda przynosili na karmienie. W
ZieloneOliwki, aannkkaa, pati_zuzia, Matleena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAccikk jednym slowem patola! Co za psychiczna babka . jak mozna tak mowic do dziecka...jak wgl tak mozna myslec ..
Nadulka pieknaai Emma bardzo mi sie pidoba to imie
Marta twoja ksiezniczka jest taka slodka
Niemoge sie napatrzecWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 20:38
Nadulka, Marta0912 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ieloneoliwki no Ty to akurat jeszcze masz chwile
wiec sie nie spinaj.
U nas antek cycki ładnie chwyta tylko niewiele w nich jest wiec siła rzeczy samemu buteleczke a w międzyczasie cycki do pomuldanka wiec mysle ze bedzie mleczko z czasem, teraz to wykapali i sobie leży ze mna na wyrkui się tulimy a tatuś w domu świętuje barborko-pepkowo-urlopowe
Flakonik, pati_zuzia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyW sumie tych udzielających się to nas mało zostało nierozpakowanych.
Mnie też dopada depresja.. wszystkie takie szczęśliwe, większość już w domku , spacerują. Parę jeszcze w szpitalu..
A ja leże i dumam jaki synek będzie, czy będzie chciał Pic mleczko z piersi, ile będzie ważył,mierzył. Do kogo bedzie podobny. Czy znaczne rodzic w dzień czy w nocy itd.. chodze do łazienki i patrzę na te wkładki jakby tam miało byx c napisane kiedy urodze. 50 razy dziennie podchodze do komody i patrzę na ciuszki i już w głowie ustalam kreacje ... przecież ja do głowy dostane..
No ale co ja porad że tylko czekać pozostało...Dżulia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa ostatnio też łapie jakieś doly, mój ciągle pracuje, ja siedzę sama z psem u siebie.. Na dole tesciowa.. W ogóle nie wiem Co z sobą zrobić.. Ostatnio wysprzatalam wszystko od dolu do gory, byłam na długich zakupach aż napuchlam . mógłby ten mały wyjsc, bo mi się nudzi tak samej
Anka mam tak samo! Łączmy się w oczekiwaniu :pWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 20:48
-
nick nieaktualnyNiech ten czas tak nie zasuwa. Jeszcze przedchwila lezalam w szpitalu po porodzie a tu juz w piniedzialek konczymy miesiac. Szok!!
Unormowalo nam sie z karmieniem. Teraz sie domagaja co 4godz. Oby dwie. tzn Kasia by pospala dluzej ale Julia sie budzi z placzem i budzi siostre rowno po 4godz.pati_zuzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo i właśnie dlatego dostaję depresji bo wiem że jeszcze dużo czasu, a i mogę przenosić. Gdybym była po terminie już teraz to wiedziałabym że muszę urodzić w jakiś sposób w najbliższych dniach. Mam już po dziurki w nosie tego wielkiego brzucha, rozstępów, skurczy w nogach i nieprzespanych nocy. Tak, wiem że jak urodzę to też mnie czeka wstawanie w nocy, ale przynajmniej będę wiedziała po co i dla kogo, a tak chodzę na kilka kropel siusiu co godzinę i mam serdecznie dosyć bo od noszenia swoich nadprogramowych kilogramów boli mnie kolano.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 21:08
-
ło matko kolejne zaczynają marudzić... litości, cieszcie się chwilą, za chwile ni będzie wolnej chwili i bedzie baby blues wtedy dopiero bedziecie miały na co narzekać
czy ktoś jeszcze nie chce rodzić jak ja? jakoś mi ostatnio dobrze, mąż w domu, mogę odpocząć
7w3d 💔