X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 00:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 17:56

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 379

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 01:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest niemiły, chłodny, uważa, że wie lepiej jak jest z porodem i że czytanie o szpitalu w którym chcę rodzić jest głupie (ale to mi udało się zorganizować dodatkową opiekę lekarską na czas porodu aby czuć się bezpieczniej). Nie czuję wsparcia ani zrozumienia. Przez ostatnie tygodnie miał do mnie pretensje, że nie uporządkowałam sprzętu po zmarłym tacie. Jak powiedziała, że to za ciężkie dla mnie samej to stwierdził, że trzeba na śmi etnik wyrzucić. Postawiła na swoim i powiedziaam że nie pozwolę na śmieci dać. Można sprzedać, oddać ale nie wyrzucić bo to po moim tacie i ma swoją wartość. Tylko że dla mnie samej to zbyt ciężkie. Po kilku dniach porządkowania okazało się że są chętni na sprzęt i jest kasa. M zdążył zapomnieć że chciał abym sama to zrobiła i lekceważył wartość i bardzo się rozochocił. Powiedziałam że pieniądze z tego idą na malucha bo brakuje jeszcze rzeczy (a ją nie mam tyle pieniędzy aby kupić jedzenie, zapłacić czynsz, leki, ubezpieczenia, telefon i jeszcze dziecko). Obraził się na mnie stwierdzając że nie doceniam jego pracy bo tyle się na porządkował. A mi już łzy płyną głównie z poczucia porażki. Że to się rozpada, że ją już nie chcę wracać. Że przebaczam ale nie ufam i nie zaufam. Że nie e mogę liczyć na wspólny front a miałam tyle nadziei. Jest mi bardzo żal. Także przyszłości.każda rzecz w naszym życiu wiąże się z przepychanką, walką o realizację.

    I tak ciągle coś...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2015, 01:19

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 01:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 17:56

    pati_zuzia, Kawokado lubią tę wiadomość

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 379

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 01:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak. W tym co piszesz jest sama racja. I tylko kwestia jest taka, że on się nie chce zmienić bo nie widzi powodu. On ma poprostu rację, on wie lepiej. We wszystkim... I wszyscy w rodzinie o tym wiedzą. Ją to wcześniej bagatelizowałam ale teraz już nie daję rady. Zrobię żle nie zrobię też. Jak urodzę i będzie coś nie tak to nie mam wątpliwości że to będzie "moja wina". A teściową pewnie na krzyczy na niego i tyle. Spłynie po nim jak po kaczce a ja nie lubię kłutni ang podniesionego głosu. To mnie wyniszcza psychicznie. Już wszystko przygotowałam do szpitala, to czego brakuje to absolutne drugoplanowe rzeczy. Z resztą M nigdy nie widzi w niczym problemu a jeśli okaże się że jednak nie jest takie cacy to zapomni o moich słowach i dorobi własną do sytuacji. Z pewnością muszę pomyśleć nad tym co napisałaś. Nie jestem typem osoby pozbawionej szacunku dla siebie. Mam tylko dużo wiary w ludzi.

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • mnk Autorytet
    Postów: 913 623

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 02:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak czytam czasem o waszych mężach to aż mnie sie serce kraje i jestem pelna podziwu ze wytrzymujecie takie rzeczy. Ja bym nie dala rady, ja zas w szoku jestem ze moj tezet ze mna wytrzymuje. Nie wyobrazam sobie zeby dac sobie wejsc na glowe czy cos. Ja to znowu jestem taka ze wole jak jest po mojemu :p

    genoweffa lubi tę wiadomość

    201601051762.png
    mhsvi09k6j9c3g8t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 03:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to kolej na mnie wlqsnie mi wody odeszly

    aannkkaa, Madzisek, aneczka1983, Dżulia, Klara87, Matleena, emilka24, Marik, lilianna, Piegus, rewelka, Acikk, genoweffa, alicja_, ZieloneOliwki, Nadulka, bella88, MeGi2986, pati_zuzia, Pchelkaa, Moniusia89, Kawokado, Mama-julka, kwiatakacji lubią tę wiadomość

  • Madzisek Autorytet
    Postów: 1533 1149

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 03:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia dajesz czadu :-D

    1usap07w9hybl9h9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 03:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezu trzese sie ze strachu a to dopiero poczatek i bol z krzyza ale juz zobacze moje dziecie tylko chodzic nie moge przez te wody bo sie leja jak niewiem :)

    aneczka1983, emilka24, lilianna, ZieloneOliwki, bella88, Moniusia89 lubią tę wiadomość

  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 379

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 04:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia trzymam kciuki!!!!

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 04:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mozna cos jesc zy napic sie bo zjadlabym cos i jeszcze sie kawy napila skurcze lapia ale to poczatek dziewczyna jedna rodzi juz wiem co to skurcz

    ZieloneOliwki lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 05:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia trzymam mocno kciuki !!:*
    Dasz rade kochana :D dziś Twój dzień :D

  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 05:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 17:56

    ZieloneOliwki, mnk, aneczka1983, Moniusia89, Mama-julka lubią tę wiadomość

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • _nick00 Ekspertka
    Postów: 161 195

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobietki a więc 7.12 o 22:30 urodziłam synka Wiktorka z wagą 3500g i 58cm długości. Poród wywolywany od 7rano,było ciężko ale dla tego szczęścia mogę to nawet powtórzyć ;-)

    Matleena, aannkkaa, aneczka1983, lilianna, Flakonik, Piegus, rewelka, revvelka, Ola_45, emilka24, genoweffa, Dżulia, Nadulka, Klara87, bella88, MeGi2986, pati_zuzia, kasiakasia11, iNso87, Moniusia89, Mama-julka, Madzisek, nikicia86, m@rzenie, Marta0912, kwiatakacji, niania.ogg lubią tę wiadomość

    74863f63c6.png
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 17:57

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    9.12 po godzinie 3 zawital do na Maksio. 3040 I 49cm. Szczegoly opisze pozniej :) albo sie postaram je opisac :)

    aannkkaa, lilianna, Marik, Matleena, Flakonik, Piegus, rewelka, revvelka, Ola_45, emilka24, genoweffa, Dżulia, ZieloneOliwki, Nadulka, Klara87, bella88, MeGi2986, kasiakasia11, Moniusia89, Mama-julka, Madzisek, nikicia86, m@rzenie, Marta0912, kwiatakacji, niania.ogg lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nick, pati_Zuzia gratulacje dziewczyny :* zdrowka :*

    pati_zuzia lubi tę wiadomość

  • lilianna Autorytet
    Postów: 428 537

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dla nowych mam :-)

    Ja dopiero teraz pisze, bo z wizyty wróciłam późno i nic mi się nie chciało tylko spać... W zamian już od 4:30 nie spie...

    A więc tak- mała waży już 2950, przepływy ok, łożysko też, wód nie ubywa... Niestety nie badał mi szyjki więc nie wiem jak sprawa wygląda... Dostałam za to skierowanie na te badania rutynowe + gbs, a w poniedziałek mam przyjechać na ktg...

    Jak widać mała na świat się jeszcze chyba nie wybiera :-)

    genoweffa, pati_zuzia, Moniusia89, Mama-julka lubią tę wiadomość

    3i49p07wxglh0lzs.png
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 17:57

    pati_zuzia lubi tę wiadomość

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję dziewczyny :)

    Pati_Zuzia - to nawet szybko poszło, ciekawa jestem czy faktycznie tak szybko Was wypuszczą do domu jak pisałaś wcześniej

    Aniu - bardzo Ci współczuję tej sytuacji :( szczególnie teraz na końcówce ciąży :(

    U mnie cisza jak makiem zasiał, nic się nie dzieje, oby to była cisza przed burzą :). Jutro mam wizytę i ktg to zobaczymy co tam słychać u Małego. Też mi się podoba data 12.12.2015 jeszcze 10.12.2015 może być :).

    pati_zuzia lubi tę wiadomość

  • lips Autorytet
    Postów: 702 533

    Wysłany: 9 grudnia 2015, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nick, pati_zuzia gratulacje dla was dziewczyny :) czekamy na opisy jak już dojdziecie do siebie :)


    Ja miałam wczoraj wizytę. Rozwarcie na palec, lekarz mówi że w każdej chwili si może zacząć i jak bym miała jakieś skurcze to juz nie czekać nie brać nspy tylko jechać do szpitala. Myślałam ze coś moze w nocy ruszy po badaniu i po seksie ale niestety... Chociaż tyle że się wyspałam :) Jeszcze mam ktg w czwartek. A jak nie ruszy to mam skierowanie do szpitala na niedziele. Już tak blisko że sama nie wierze że to sie już dzieje :)

    genoweffa, pati_zuzia lubią tę wiadomość

    atdc3e5eao0yqv5p.png
‹‹ 2056 2057 2058 2059 2060 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ