Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
A tak wyglądamy po tygodniu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2016, 11:16
Flakonik, justyna14, emilka24, lilianna, rewelka, Piegus, fresa, Madzisek, genoweffa, aneczka1983, MeGi2986, Ola_45, Klara87, Nadulka, kwiatakacji lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Martosza83 wrote:U nas też tak było ale dostalismy od pediatry krople i jak reka odjął ( do stosowania doraznie).
Ile dni ma Twój dzieciaczek? ile mm wcina na raz? co ile go karmisz?
12 dni ma. Zjada przewaznie 80 ml co ok 2.5 3 godziny. Ona sama sie budzi jak jest glodna wiec w sumie jest karmiona na rzadanie. Niby teraz jej przeszlo tylko kupy dalej jak nie bylo tak nie ma...
-
nick nieaktualny
-
spokojnie! nerwy szkodzą na laktację. Wypij na raz dwie szklanki wody usiądź i jeśli mała chce przystaw do drugiej piersi, a Ty popijaj wodę i nie myśl, że nie masz pokarmu tylko że się produkuje. Wszystko bedzie dobrze.Pchelkaa wrote:Nie mam pokarmu
corcia na cycu wisiala godzine bardzo sie denerwowala wiec sprawdzilam recznie czy cos leci- kilka kropelek doslownie, wzielam laktator- susza. Jestem zalamana. Gdzie nawal o ktorym mowily polozne???
edit: męża wyślij do sklepu po karmi i do apteki po femaltiker mi pomagał na laktację.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2015, 20:22
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyO 16:50 urodził się Antoś
waży 2960g, i mierzy 51cm. Ja niestety jeszcze go nie wiedzialam, bo wielogodzinny porod zakonczyl sie cesarka i moge go zobaczyc dopiero jutro
justyna14, rewelka, Pchelkaa, Madzisek, genoweffa, emilka24, aneczka1983, Flakonik, ZieloneOliwki, Piegus, Mama-julka, MeGi2986, Ola_45, Hashija, Dżulia, aannkkaa, Mi$ia26, lilianna, pati_zuzia, Matleena, Klara87, mnk, Nadulka, stars2345, kwiatakacji, niania.ogg lubią tę wiadomość
-
gratulacje:) szybkiego powrotu do formy. a jak poród? czemu ostatecznie cc? mały nie mógł wejść w kanał?Madzia890722 wrote:O 16:50 urodził się Antoś waży 2960g, i mierzy 51cm. Ja niestety jeszcze go nie wiedzialam, bo wielogodzinny porod zakonczyl sie cesarka i moge go zobaczyc dopiero jutro7w3d 💔
-
nick nieaktualnyDzieki Justyna. Wypijam prawie 4 l wody dziennie, zjadam 5 posilkow + jakies przekaski. Piersi masuje co chwile, mala przystawiam co ok godzine dwie. Nie wiem co moge jeszcze zrobic.
Tak wogole lapie mnie jakis baby blues. Chce mi sie plakac caly czas a brak pokarmu jeszcze pogarsza sytuacje. Mam mysli ze nie nadaje sie na matke -
Gratulacje dla wszystkich dzielnych mam!!! Bo pogratulował am Nadulce ale wszystkie jesteście mega dzielne.
Evik, to straszne co Cię spotkało. I ten przedział czasu... Tyle lat! Pal sześć pieniądze, rzeczy... To wspaniałe znaleźć po takich cierpieniach takiego dobrego męża.
Ją nie wiem co to z nami będzie. Teraz mam jakby lepszy nastrój ale to wszystko jest powiązane z hormonami. Plamienie się nasila, mam lekkie bóle jak przy okresie i nadzieję, że to już chyba tuż tuż. Więc dopuściła sobie rozważanie czy damy radę razem. Matleena, dużo myślałam i chyba tak musi być- nie da się uniknąć konfrontacji tak jak piszesz... Moja mama twierdzi że faceci są od innych małp, możliwe bo ją kompletnie swojego nie rozumiem. Wiem tylko, że od problemu nie ucieknę. Mam tylko tak jakoś dziwnie, że po nocy przepłakanej jakoś się zastygam, twardnieję, może i częściowo obojętnieję i staję na nogi. Olewam sytuację, robię swoje i ignoruję. Zazwyczaj po krótkim czasie łapią mnie wyrzuty, że jestem zimna i wtedy kółko się zamyka. Chcę pójść na jakąś terapię. Zrozumieć co się że mną i nami dzieje. Może jak urodzę to wykorzystam przyjazd teściów i mamy swojej, i korzystając z ich autorytetu znaczne szukać fundamentu pod rozmowę. Wtedy też będę wiedzieć czy dziecko jest zdrowe... Zatruło mi to umysł ale rano kawę i tak piję. Z mlekiem i cukrem. Ehhh...
W każdym razie wydaje się, że jesteśmy już na dniach. Ciągle mam nadzieję że to może dziś ale raczej potrwa to jeszcze kilka dni. Nie mogę się doczekać. Myśl o tym napawa mnie ogromną radością.
Nadulka Ty nie miałaś zzo prawda?
Jak uważacie, brać czy nie, bo mój gin mówi, że należy brać... A ja boję się wkłuwania w kręgosłup...
-
nick nieaktualny
-
nadajesz się!! widzisz to u Ciebie stres tak działa, że nie masz pokarmu. pamiętaj, że jesteś super babką, wypij sobie karmi, małą oddaj mężowi do przytulanek a ty sobie włącz tv na jakikolwiek durny kanał i odpocznij ciut psychicznie, będzie dobrze!!! tylko ttyle sobie powtarzaj że wszystko jest i będzie dobrze!!!! serio to hormony a pokarmu teraz może nie ma a w nocy Cie zaleje, to normalne!.Pchelkaa wrote:Dzieki Justyna. Wypijam prawie 4 l wody dziennie, zjadam 5 posilkow + jakies przekaski. Piersi masuje co chwile, mala przystawiam co ok godzine dwie. Nie wiem co moge jeszcze zrobic.
Tak wogole lapie mnie jakis baby blues. Chce mi sie plakac caly czas a brak pokarmu jeszcze pogarsza sytuacje. Mam mysli ze nie nadaje sie na matke7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
