Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:i myślę teraz o tych pierożkach których nie zjem w wigilię
hahaha uzależniona od żarcia hahaha
Ja też obżeram się kapustą - bo w razie W do barszczu nie będę mogła pierogów z kapustą i grzybami - dwa dni z rzędu miałam kapuśniak, potem do obiadu czerwona szmurowana. Wiem że nie da się na zaś, ale muszę...
justyna14 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHashija wrote:Ja wolalam porod na zywca, bez znieczulan i oglupiaczy, bo wtedy dokladnie wiedzialam kiedy nadchodzi skurcz, kiedy jest najsilniejszy moment i wtedy mialam przec. Polozna byla bardzo zadowolona ze wspolpracy ze mna a ja dumna z siebie i wdzieczna mezowi i poloznej za wsparcie i pomoc. Pelne skupienie i konkretna praca. Świadomość swojego ciala to tez inna bajka. Teraz blam znacznie bardziej swiadoma jak wykorzystać swoje cialo niż 6 lat temu przy synu pierworodnym.
No widzisz, a ja robiłam wszystko intuicyjnie. Nie miałam piłki, ale na skurczu wstawałam z łóżka i trzymając się zlewu potrząsałam góra - dół. Napewno pomogło. Nie było położnej I nie miałam znieczulenia.
Hashija lubi tę wiadomość
-
każdy ma inne zdanie na ten temat. Czy jest na to reguła? Jedna nie ma potrzeb "szaleństw", inna nie ma ochoty nigdy się ustabilizować. I to, że tak "wcześnie"- dla mnie nie, zdecydowałam się na tak poważny krok, nie znaczy że nie mam zamiaru korzystać z życia. Czy to przed ciążą, czy w ciąży pozwalaliśmy sobie z moim wychodzić gdzieś. Nie musimy się przecież zamykać w domu:P. I nie jest powiedziane wcale, że osoba starsza ode mnie np. 30 letnia (bez obrazy) w późniejszym czasie nie będzie miała ochoty skorzystać z życia, mimo wcześniejszych deklaracji że już się naszalała.justyna14 wrote:Dżuli nie znam Cie, ale jakoś sceptycznie jestem nastawiona do małżeństwa / poważnego związku z wieku 20-21 lat , a co za tym idzie macierzyństwa. Mój brat wziął sobie właśnie za żonę 21-latkę i też deklarowała, że się wyszalała i inne śmery bajery, teraz obraca się z jakimś ukraińcem
alisss871 lubi tę wiadomość
-
dla wyjaśnienia, od 17 roku życia nie mieszkam z rodzicami. Mamy własne mieszkanie 3 pokojowe, samochód, pracę "stałą". Myślę, że dobre wynagrodzenie i "jakieś" stanowisko. Mój jest po studiach, ja studiowałam prawo... ale się rozmyśliłam pod koniec.justyna14 wrote:no oczywiście, że tak, tylko chodzi mi o to realne podejście do temu, kto w wieku 19-21 lat ma warunki do założenia rodziny? stabilną prace, kase, warunki mieszkaniowe? ja nie miałam, przynajmniej nie takie jakie mam teraz i nie wyobrażam sobie do końca życia potem gnieździć się z rodzicami czy teściami pod jednym dachem. Dla mnie dorosłość = niezależność i każda rodzina / małżeństwo powinno mieszkać w miarę możliwości oddzielnie, żeby im się nikt nie wpier... . Takie jest moje zdanie.
Matleena, kwiatakacji lubią tę wiadomość
-
kurcze, że też dziś pierogów nie zrobiłam....ale nie mam składników już teraz w domu na farsz..... hmmmMama-julka wrote:Ja też obżeram się kapustą - bo w razie W do barszczu nie będę mogła pierogów z kapustą i grzybami - dwa dni z rzędu miałam kapuśniak, potem do obiadu czerwona szmurowana. Wiem że nie da się na zaś, ale muszę...
jak nic nie ruszy, to jutro lepię i pożeram może na zaś się nie da, ale zjem ich do obrzydzenia to na wigili nie będzie mi szkoda hahaha
Mama-julka lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
spoko rozumiem:P Ale jak nie patrzeć, to może zdarzyć się nawet w "dojrzalszych" związkach i to po wieeelu latach. takie jest moje zdanie.justyna14 wrote:Dżuli jak nic do Ciebie konkretnie, po prostu tak jak napisała, chyba po doświadczeniach brata tak na to patrze. Mam żal do jego jeszcze żony, że tyle lat byli razem a rok po ślubie i o!to wszystko
justyna14, ZieloneOliwki, pati_zuzia, Marik, kwiatakacji lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGratulacje dla wszystkich mamusiek, odpoczywajcie i wracajcie do formy no i zdrówka dużo :*
Ja po kroplówce skurcze były konkret 80-110 co 2-3 min ciężko było leżeć ale jak odłączyli to przeszło
Ciśnienie dalej skacze ale dostajemy tabletki na obniżenie. Chciałabym jutro jutro wyjsc do domu zebrać siły na ten prawdziwy moment. Chociaż z drugiej strony kurde mały już nie taki mały. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMeggi,Kate,Kika,anka,evka i inne mamusie ktore urodzily w podobnym terminie. Ile pija mleka wasze dzieci?
A tak w ogole to jest nas juz 52 rozpakowanych. ciekawe czy dobije 100.
Szkoda ze mamusie eszystkie nie sa aktywne. Mam nadzieje ze jeszcze dostaniemy info od resztyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2015, 22:22
ZieloneOliwki lubi tę wiadomość
-
to u mnie puki co to samo, ból jak na @, czyści mnie, czuję parcie na "2" i własnie co chwila brzuch twardnieje i puszcza, ale to jeszcze nie skurcze porodoweZieloneOliwki wrote:Dziewczyny, może głupie pytanie, ale powiedzcie jak rozróżnić skurcze porodowe? Boli brzuch jak na @ i puszcza i o tych bólach się mówi że są regularne?
Czy twardnieje też cały, czy jak?
7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyno dobra, a założmy że nie odejdą mi wody i będę miała liczyć skurcze. To będzie regularny ból jak na @?justyna14 wrote:to u mnie puki co to samo, ból jak na @, czyści mnie, czuję parcie na "2" i własnie co chwila brzuch twardnieje i puszcza, ale to jeszcze nie skurcze porodowe
-
gratuluje nowym mamuskom!! u nas dalej bez zmian jutro dzwonie do lekarza co dalej :PP
WAZNE PYTANIE ktoras z Was pisala o infekcji i miala isc do lekarza w tejze wlasnie sprawie tylko teraz nie moge sobie skojarzyc ktora to mamuska!!
APEL: MAMuska z infekcja po wizycie u lekarza zglos ssie !
Mój syn się dziwi dlaczego brata nie chcę rodzić w domu bo przecież można, mówi 
Dzieciaszki się spieszą żeby prezenty pod choinką zobaczyć 
