Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA no i karmimy ze jedno karmienie jedna pierś - mówi się że dziecko powinno ok 20 minut aktywnie jeść - ale naszej starcza 15 minut - czasem tylko poszalejemy i 25 pociągnie. Jak nie chce juz to ewidentnie językiem wyrzuca skutek z buzi a jak jej się to uda to zaciska usta żeby go nie dostać znowu
-
Matleena wrote:Za mną kolejna noc, kolejna bez objawów porodu. Ani pół skurczu, ani ćwierć czopu. Za to swędzenie i zgaga nadal są ze mną
Mnie krzyż i podbrzusze wyjątkowo bolały, ale szybko minęło hehe. Aaaale pamiętajcie dwupaczki, za kilka dni pełnia księżyca, może i na nas podziała -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLips najlepiej zmieniac przed karmieniem,zeby dzidzia sie wybudzala,ale u nss jest tak,ze zmienie przed karmieniem I w trakcie znowu nafajda
na poczatku jadl krociutko wiec wolalam sams go przystawiac czesto,bo sie nie wybudzal wlasnie. Zmiana pirluchy nic nie pomagalo.
teraz nie ma z tym problemu
a jsk sie zdarza zmiana pieluszki po jedzonku I marudzi jak go odloze to biore I przytulam do siebie I glaszcze po pleckach I jsk zasnie tak dosc dobrze odkladam
teraz nie patrze na zegarek,ale czasem ssie 5 min I mu starczy,ale eiem ze zaraz bedzie chcial znowu
srednio karmimy sie od 10 do 30 min. Jak dluzej je to wybudza sie po 3 godzinach czasem zdarzy mu sie 3.5
zobaczysz wdrozycie sie obydwoje I bedzie dobrze.
Powiem Ci jeszcze,ze przy pierwsxym dziecku mierzylam czas,zapisywalam karmienia itd. A teraz jestem zrelaksowana I sie nie przejmuje. Przybiera na wadze,wiec luz. -
nick nieaktualnyMatleena wrote:Za mną kolejna noc, kolejna bez objawów porodu. Ani pół skurczu, ani ćwierć czopu. Za to swędzenie i zgaga nadal są ze mną
Wczoraj długo siedziałam w siadzie krawieckim (aż mi stopy zdrętwiały), a potem czułam większy niż zwykle ucisk na jajniki. Jak miałam te mrówki w stopach to pomyślałam, że teraz powinnam skurczy dostać to by śmiesznie wyglądało. Paralityk na kanapie...
Wtedy na mnie pełnia nie podziałała (10 lat temu) to i teraz nie zadziała. Jak już mogę rodzić 26-ego
Alisss GRATULUJĘ!!!
Zapodaj opis porodu, a co tam. -
nick nieaktualnyA Lips jak chce spac lub Ci zasnal to po odbiciu odloz,a jak nie spi to juz od Ciebie zalezy,czy go wezmisz I bedziesz nosic I przytulac czy jak lezy spokojnie to go zostawisz,zeby sobie lezal.
krzywdy mu nie zrobisz. Niektore dzieci chca sie przytulac wiecej niektore grzecznie sobie leza.
ja jsk jest spokojny to go zostawiam zazwyczaj,choc nie zawsze,bo I ja mam ovhote sie poprzytulac I jego syarszy brat tez
-
nick nieaktualnyrewelka wrote:I nie masz problemu z KP? Nam położna na SR nagadała że jak podamy mm nawet raz to dziecko się rozleniwi i nie będzie chciało ciągnąć cyca...
Aliss gratulacje
Matlena mój też o suchym pysku cały czas od 37 tcnawet sam nie wychodzi z kolegami bo się obawialam że zacznę rodzić
Cos Ty:-) Mala caly czas na cycku by wisialaa pokarmu mam duzo, dzis poszlam sie wykapac rano jak corka spala (przed przystawieniem jej do cycka) to podczas kapieli az kapalo z cyckow. Ale z tego co kojarze to wiekszosc mamusiem tutaj w pierwszych dobach dokarmialo mm. Dodatkowo polozne w szpitalu powiedzialy mi ze lepiej dokarmic mm niz dziecko ma byc glodne i plakac bo gdy placze my sie steresujemy ze to Nasza wina- bo pokarmu nie ma, a przez stres i Nasz placz produkcja pokarmu zmniejsza sie i tak bledne kolo.
pati_zuzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnylips wrote:Pati_zuzia czyli chyba za rzadko go karmie. To w takim razie jak to rozplanowac zeby co gidzinke go karmic? Karmieni (mniej wiecej po ile minut z kazdej piersi), pieluszka (za kazdym razem?) i jak chce spac to do spania a jak nie to przytuac nosic itp ? Ciezko mi to ogarnac a polozne tylko z laska cos odpowiedza.
Niech wisi na cycku ile chce, wazne zeby ssal bo to najbardziej pobudza laktacje. Jak spi wybudzaj zmiana pieluszki. W tych pierwszych dniach najwazniejszy jest kontakt z dzieckiem, wez do lozka, lez, przystawiaj i ciesz sie chwila -
nick nieaktualnyWczoraj mialam chyba jakis gorszy dzień. Dzisiaj odzyskalam sily
dziewczynki daly mi pospac. Moze uda nam sie wybrac na spacerek dzisiaj.
I dzisiaj o 7rano wypily ladnie po 120ml
A tu takie zdjecie z przewijaka
http://iv.pl/images/97339325005889559798.jpg
http://iv.pl/images/31892988568470352137.jpg
A teraz pytanie. Czym smarujecie glowki? Oliwka czy czyms innym?
A i ile takie malenstwa moga siedziec w lezaczkach czy hustawce? Bo strasznie lubia a nie chce tez za dlugo ich w tym trzymac
Dżulia, ZieloneOliwki, Mi$ia26, kwiatakacji, lilianna, Beatrice, pati_zuzia, Madzisek, Nadulka, Matleena, MeGi2986, bella88, genoweffa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZieloneOliwki wrote:Mama julka, ja też chcę!!
Marik, żyjesz, rodzisz?
edit: kurcze, ciekawe co z myszatą...
Chcesz rodzić jak rozumiem
Myszata już chyba trzeci dzień się nie odzywa
Misia - może nie odbija mu się bo nie łyka powietrza, a w sumie to dobrze -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOliwki no co Ty ja urodzę, ale dopiero jak Ty urodzisz. Nastawiam się na 2 stycznia bo moja mała na pewno sama nie wyjdzie
Nie odzywam się bo latałam i robiłam zakupy na święta i stroiłam choinkę, teraz czeka mnie sprzatanie mieszkania. Wczoraj byłam na koncercie Bratanek i Jarmarku Bożonarodzeniowym. Wróciłam z ręcznie robionym maskotą dla małej - zając którego nazwaliśmy Florek. Siedzi teraz w wózku i czeka na towarzystwo
Generalnie humor lepszy.
Matleena, ZieloneOliwki lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas też mała nie zawsze odbije. Najczęściej uda jej się odbić w pozycji na żabkę na piersi.
Revelka - myślę, że jak dokarmisz na początku mm to problemu z kp nie będzie. My musieliśmy dokarmiać od początku 3 tyg i problem był/jest nie że mała nie chce piersi tylko,że się denerwuje jak powoli leci i zaczyna gryźć, no i nire chce chwytać głęboko brodawki, ale z tym akurat miała problemy od początku.Jak narazie udaje nam sie karmić i piersią i butelką.
Flakonik podpinam się pod pytanie o leżaczki i huśtawki. Do nas jutro przjdzie w prezencie pod choinke od cioci.Nie planowaliśmy kupować, ale jak już będzie to spróbujemy.
U nas kupy są od paru dni 2 razy dziennie pełna pielucha i ze 2 razy kleksik. Wcześniej były prawie po każdym karmieniu. W szpitalu mówili, że przy kp kupa może być nawet raz na 5 dni i jest ok. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnystars2345 wrote:Hej. Do mamus z dzieciaczkami mam pytanie. Ile razy dziennie robią kupkę? Bo u nas po wyjściu ze szpitala byla jedna w ciagu dnia o 12 i dzis o 2 w nocy dopiero kolejna i Malo, to normalne czy ma problemy z brzuszkiem? No i kiedy po cc miałyście juz normalnie pokarm w piersi i czy mm robocie z woda przegotowana czy niegazowaną i czy przepajacie czyms Maluszki czy samo to mm?
Ja MM robię z wody "Mama i ja" przegotowanej.
Czasem przepajam w ciągu dnia, ale rzadko.
Młoda robi kupkę ok. 4 razy na dobę.stars2345 lubi tę wiadomość